Po przeprowadzeniu ekspertyzy technicznej najdłuższego tunelu w Polsce zlokalizowanego na linii kolejowej Wałbrzych – Kłodzko zapadła decyzja co do sposobu remontu obiektu. W najlepszym przypadku przez unikalny obiekt pojedziemy latem 2019 roku.
W ostatnich miesiącach linia 286 nie ma szczęścia. Niewielki, warty 12 mln zł remont linii, który
rozpoczął się w połowie 2018, co prawda zakończył się (choć z opóźnieniem) pod koniec poprzedniego roku, jednak podczas prac wykryto pęknięcia stropu i spoin ceglanych ścian wewnątrz tunelu pod masywem Małego Wołowca. PKP PLK
zleciły ekspertyzę dotyczącą tego, jak bezpiecznie wyremontować tunel a później dopuścić go do ruchu. Niestety, wcześniej nie wzięto pod uwagę remontu tunelu, który przechodzi równolegle do tego, z którym obecnie są problemy.
W związku z tym, że przez tunel przejechać nie można, Koleje Dolnośląskie, które obsługują ruch pasażerski na trasie od Wałbrzycha do Kłodzka, do Jedliny Górnej wciąż uruchamiają autobusową komunikację zastępczą. Dopiero w Jedlinie pasażerowie przesiadają się na pociąg do Kłodzka. Jak poinformowała PLK, tak będzie… przynajmniej do lata.
– Wewnętrzna, kamienno-ceglana obudowa tunelu w miejscach uszkodzeń, spękań i odspojeń, zostanie usunięta. Wewnątrz zostanie wykonana nowa obudowa. Wewnątrz tunelu stopniowo, dla uzyskania odpowiedniej wytrzymałości, będą nakładane kolejne betonowe warstwy – mówi Mirosław Siemieniec, rzecznik prasowy PKP PLK, potwierdzając, że prace potrwają przynajmniej do wakacji 2019.
– Tunel pod Wołowcem jest obiektem 100-letnim, jest na bieżąco monitorowany, natomiast prace, które musimy tam wykonać, mają zabezpieczyć ten obiekt na kolejne lata – dodaje rzecznik PKP PLK.