Pomorze Zachodnie ponownie chce sprzedaż trzy jednostki z serii SA136. W trzecim postępowaniu region obniżył cenę każdego z pojazdów z 11 do 8,9 mln złotych. Czy tym razem znajdą się chętni na stosunkowo nowy, spalinowy tabor?
Województwo zachodniopomorskie właśnie ponowiło postępowanie dotyczące sprzedaży trzech spalinowych zespołów trakcyjnych z serii SA136. Jest to już trzecia próba sprzedaży jednostek o numerach 007, 008 oraz 009. W dwóch poprzednich
przetargach nie wpłynęła żadna oferta. Region po raz kolejny chce sprzedać trzy pojazdy w pakiecie, bez możliwości zakupu pojedynczych jednostek. W stosunku do dwóch wcześniejszych postępowań tym razem obniżono łączą cenę, za jaką samorząd chciałby sprzedać popularne “smerfy”. Aktualnie każdy SZT został wystawiony na sprzedaż za kwotę 8,9 mln złotych (wcześniej każda jednostka była sprzedawana za 11 mln złotych za sztukę).
Pojazdy SA136 są w stanie zabrać na pokład 150 pasażerów na miejscach siedzących oraz rozpędzić się do prędkości 120 km/h. Są wyposażone w Wi-fi oraz monitoring wizyjny. Jak informuje województwo, trzy sprzedawana pociągi przeszły naprawę 4 poziomu w latach 2018-2019.
Pojazdy powinny być łakomym kąskiem dla potencjalnych kupców, bowiem na rynku brakuje używanego taboru zdolnego operować na liniach o charakterze spalinowym. Jest to o tyle istotne, że znaczna większość reaktywowanych tras nie jest zelektryfikowana, tak więc do ich obsługi przydadzą się pojazdy spalinowe, bimodalne lub wodorowe.
Chęć sprzedaży pojazdów mogła wywołać pewne zdziwienie, lecz województwo
zachodniopomorskie wyjaśniło nam, że decyzje o sprzedaży jest efektem realizacji zamówienia na dwutrakcyjne pojazdy z Newagu. Samorząd ma 12 takich jednostek, które już od wielu miesięcy z powodzeniem służą na zachodniopomorskich trasach. Dodając do tego resztę spalinowej floty województwa, okazuje się, że region ma zwyczajnie zbyt wiele pociągów w stosunku do bieżącego zapotrzebowania.