Tramwaje Warszawskie przygotowują się do budowy nowej zajezdni tramwajowej na Annopolu. – Na dzisiaj nie mamy wolnych miejsc postojowych. 150 miejsc na Annopolu jest pod nowe rozdania – mówi Krzysztof Karos, prezes Tramwajów Warszawskich. Spółka ma już ponad połowę gruntów. Prezes zapewnia, że dotychczasowe zajezdnie nie będą zamykane.
Na jakim etapie jest kwestia przygotowań do budowy nowej zajezdni na Annopolu?
Wykonawca, którego wyłoniliśmy w przetargu, nie podpisał umowy. Oficjalnie twierdził, że się wycofuje z rynku polskiego. Ogłaszamy ponowny przetarg otwarty, bez żadnych prekwalifikacji. Zakładając, że będziemy mieć koncepcję, trzeba przyjąć co najmniej 12 miesięcy na uzyskanie decyzji środowiskowej. Co ważne, mamy pozyskane ponad połowę gruntów pod zajezdnię. Miasto wyraziło zgodę na taki zakup.
Czy zajezdnia będzie budowana z myślą o nowych trasach czy zastąpieniu istniejących zakładów?
Dysponujemy w tej chwili dwiema dużymi zajezdniami i dwiema małymi – prawie zabytkowymi. Na dzisiaj nie mamy wolnych miejsc postojowych, mimo że rozbudowaliśmy zajezdnie na Żoliborzu i Mokotowie. W dalszym ciągu jest deficyt miejsc. 150 miejsc na Annopolu, które powstanie w 2019-20 r., jest pod nowe rozdania [dla projektów z nowej perspektywy unijnej]. My – jako spółka – nie mamy planów zamykania dotychczasowych zajezdni. Wręcz przeciwnie – modernizujemy je, tak jak i Zakład Naprawy Tramwajów. To są nasze własne tereny, nie planujemy wyprowadzki z Woli. Być może jedynie będziemy dążyć do tego, żeby jeden typ taboru był na jednej zajezdni.
Więcej na portalu Transport-Publiczny.pl