Czy społeczny pomysł budowy tramwaju w Radomiu, niecieszący się poparciem władz miasta, jest zasadny? – Pod względem popytu na usługi komunikacji autobusowej zaproponowana trasa – co do zarysu – wydaje się racjonalna. Kwestia uruchomienia tramwaju powinna być poddana jednak wnikliwym analizom, dotyczącym kwestii popytu, ekonomiczno-finansowych i technicznych – komentuje Marcin Gromadzki, autor planu transportowego miasta.
Zgodnie z pomysłem Radomskiego Towarzystwa Naukowego miałaby powstać 8-kilometrowa linia tramwajowa, przebiegająca pomiędzy Michałowem i os. XV-lecia na północy a Ustroniem i Prędocinkiem na południu. Ku zaskoczeniu lokalnych władz lokalnych koncepcja została wpisana do Kontraktu Terytorialnego, czyli umowy między samorządem szczebla wojewódzkiego a rządem, określającej priorytety inwestycyjne w perspektywie 2014-2020 do sfinansowania przez budżet centralny. Co o zasadności takiego projektu sądzi Marcin Gromadzki, twórca planu transportowego Radomia?
Jako miłośnik komunikacji miejskiej zawsze cieszę się, kiedy powstaje nowy odcinek trasy tramwajowej lub budowana jest nowa sieć. Z kolei jako projektant komunikacji miejskiej i praktyk, muszę przyznać, że trakcja elektryczna (tramwaj, trolejbus) zdecydowanie podnosi prestiż miasta, kształtując jego unikatowy wizerunek – zwłaszcza przy budowie nowej sieci od podstaw. Tramwaj pełni również określoną funkcję transportową w mieście – przy wydzielonych torowiskach i priorytecie w sygnalizacji świetlnej porusza się szybciej niż tkwiące w zatorach drogowych autobusy.
To tylko fragment artykułu. Więcej na stronie Transport-publiczny.pl