Kolej może odgrywać ważną rolę w wyrównywaniu szans mieszkańców poszczególnych regionów Polski. W tym celu potrzeba infrastruktury oraz taboru wysokiej jakości, a także przyjaznych podróżnym rozwiązań na dworcach – zgodzili się uczestnicy debaty podczas targów Trako 2019. Oprócz kolejowego transportu pasażerskiego dużą rolę odgrywa przewóz towarów, a także budowa bezkolizyjnych przejść i przejazdów przez tory.
– Program Inwestycji Dworcowych PKP SA obejmuje także mniejsze miejscowości. Większość z modernizowanych lub budowanych od nowa obiektów znajduje się właśnie w małych ośrodkach – podkreślił członek zarządu PKP S.A. Krzysztof Golubiewski. W ramach największego programu inwestycyjnego w historii w realizacji jest w tej chwili 189 dworców.
PKP SA: Innowacyjne Dworce Systemowe i modernizacja obiektów zabytkowych
W każdym mieście dworzec jest ważnym punktem na mapie. Budynek pełni rolę wizytówki, zarówno miasta, jak i kolei. – Im mniejszy ośrodek, tym ważniejszy staje się dworzec. Pełni on funkcję miastotwórczą, jest węzłem komunikacyjnym, a często mieści oprócz tego instytucje samorządowe lub placówki komercyjne – kontynuował Golubiewski. Dążenie PKP SA do wprowadzania funkcji komercyjnych obiektów dworcowych wynika z chęci odzyskania pieniędzy przeznaczonych na modernizację i utrzymanie budynków. – Chcemy, by dworzec zarabiał na siebie, nie ulegał degradacji, miał lepszy standard, a pasażer mógł załatwić na miejscu więcej spraw – argumentował.
W oddawanych do użytku dworcach PKP SA stosuje nowoczesne technologie. Oprócz udogodnień dla niepełnosprawnych czy rodziców z dziećmi w budynkach Innowacyjnych Dworców Systemowych są montowane panele fotowoltaiczne, pompy ciepła czy instalacje odzyskiwania deszczówki. – Tam, gdzie mamy możliwość budowy dworca od zera, korzystamy z niej. Dzięki temu dworce są tańsze w utrzymaniu i bardziej trwałe – wyjaśnił członek zarządu PKP SA. Blisko połowa dworców to jednak obiekty zabytkowe, których nie można zburzyć. Właściciel musi wtedy dostosować się do warunków stawianych przez miejscowego konserwatora zabytków. – Również tam budujemy udogodnienia dla pasażerów, m.in. windy i pochylnie dla osób o ograniczonej mobilności – zaznaczył.
PLK: Wiadukty i reaktywacja nieczynnych linii
Do tematu inwestycji dworcowych nawiązał też prezes PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. Ireneusz Merchel. – Modernizacja stacji kolejowej i dworca powinna być zintegrowana. Rozmawiamy z PKP SA o lepszym koordynowaniu naszych inwestycji, by w kolejnej unijnej perspektywie budżetowej działania te w poszczególnych lokalizacjach już zawsze szły w parze – zadeklarował. Prezes PLK podkreślił też rolę samorządów w zagospodarowaniu otoczenia dworca, które musi ułatwiać komunikację – zwykle to do władz lokalnych należy zaaranżowanie przystanków autobusowych, parkingów czy postojów taksówek. Za krok w dobrym kierunku uznał szybkie organizowanie w województwie łódzkim
siatki publicznych połączeń autobusowych, zapewniających w założeniu dowóz do stacji kolejowych.
– Wszystkie nasze projekty zakładają ułatwienia dla osób o ograniczonej możliwości poruszania się – zapewnił Merchel. Perony na modernizowanych liniach są podwyższane, by ułatwić wsiadanie do pociągów, a w ponad stu przypadkach – przenoszone bliżej osiedli lub miejsc, z których chce korzystać większa liczba osób. Jak dodał, w niektórych przypadkach PLK wychodzi naprzeciw mieszkańcom, nawet zmieniając projekt w trakcie budowy. Jako przykład podał przebudowę stacji w Oświęcimiu, gdzie zadecydowano o przedłużeniu przejścia podziemnego na drugą stronę torów. Jak przekonywał, budowa bezkolizyjnych przejść przez tory też jest ważna dla poprawy jakości życia. – W ten sposób kolej przestaje rozdzielać dzielnice. Pasażerowie chętniej korzystają z przejść podziemnych, niż z kładek. Właśnie takie przejście powstanie po przebudowie stacji w Skarżysku Kamiennej. Modernizujemy też przejścia w Chojnicach i Kartuzach – poinformował. Zarządca infrastruktury w ramach Krajowego Programu Kolejowego zmodernizował dotychczas ponad 200 wiaduktów i wybudował ponad 100 nowych. Istnieje specjalny program dedykowany temu przedsięwzięciu.
Jak przypomniał prezes Polskich Linii Kolejowych, KPK to także inwestycje na drugorzędnych liniach, obsługujących mniejsze miasta. – Dzięki modernizacji linii 289 Legnica – Rudna Gwizdanów udało się przywrócić od 9 czerwca br. pociągi pasażerskie do Lubina – przypomniał. Przygotowując się do nowej perspektywy budżetowej UE, zarządca infrastruktury pracuje nad studiami wykonalności i projektami reaktywacji linii do wielu miast, które straciły pasażerskie połączenia kolejowe. – To choćby prace na odcinku Kartuzy – Sierakowice. Jeśli samorząd województwa szybko znajdzie środki, być może uda się przeprowadzić inwestycję nawet w obecnej perspektywie. Planujemy reaktywację linii do Hajnówki,
linii 191 i 190 do Wisły i Cieszyna, a także przywrócenie linii Wieliszew – Zegrze – wyliczył Merchel. – Program inwestycyjny musi jednak mieć charakter wieloletni. Dwie trzecie czasu inwestycji zajmuje jej projektowanie i uzyskiwanie decyzji, a resztę – realizacja. Projektowanie trzeba więc zaczynać bezzwłocznie, natychmiast po uzyskaniu decyzji – dodał.
PKP Cargo: Od przewoźnika do operatora logistycznego
Wpływ na rozwój Polski lokalnej mają także przewozy towarowe, będące ważnym narzędziem budowania rozwoju gospodarczego. Prezes PKP Cargo Czesław Warsewicz poświęcił szczególną uwagę rozbudowie sieci terminali intermodalnych. – Obecnie średnia liczba terminali na jednostkę powierzchni jest dwu- lub trzykrotnie mniejsza, niż w Europie Zachodniej. Rozwój obecnych i budowa nowych centrów logistycznych to ukłon w stronę Polski lokalnej i działanie na rzecz zrównoważonego rozwoju wszystkich części kraju – przekonywał. Podejmowaniu takich działań sprzyja trwający wzrost gospodarczy. – Jednym z miejsc, w których chcemy realizować takie inwestycje, jest logistyczne centrum Polski na skrzyżowaniu głównych szlaków transportowych – stwierdził, nawiązując do planów budowy
portu multimodalnego w Zduńskiej Woli Karsznicach.
PKP Cargo zamierza stać się operatorem logistycznym, integrującym proces logistyczny w dowozie ładunków do klienta końcowego. – Dlatego inwestujemy w możliwości przeładunku, w huby końcowe i przeładunkowe. Najważniejszym generatorem ładunków są jednak porty, stąd wyjątkowe znaczenie korytarzy transportowych północ – południe. Rozwój portów i prowadzącej do nich infrastruktury jest konieczny zarówno dla nas, jak i dla całej gospodarki – podkreślił Warsewicz. Przypomniał o silnej obecności polskiego przewoźnika w Czechach i Słowacji. – Czescy i słowaccy klienci chętniej korzystaliby z polskich portów, gdyby dojazd był szybszy. Dlatego kupujemy wagony intermodalne i lokomotywy wielosystemowe. Położenie Polski jest dziś jej wielkim atutem, jak rzadko w historii. Chcemy, by strumień ładunków z regionu płynął do Polski, abyśmy mogli rozwozić je po Europie – deklarował Warsewicz. Przypomniał też, że infrastruktura do obsługi ruchu towarowego powinna powstać także w przyszłym Centralnym Porcie Komunikacyjnym.
PKP IC: Zwiększamy liczbę postojów
Według projektu nowego rozkładu jazdy PKP Intercity pociągi spółki mają zatrzymywać się na ponad 400 stacjach. W obecnym rozkładzie liczba ta wynosi 382. – Z każdym rokiem zwiększamy liczbę postojów handlowych – zaznaczył prezes spółki Marek Chraniuk. Wynika to zarówno z wyznaczania dodatkowych miejsc postoju istniejących pociągów, jak i z wchodzenia na nieobsługiwane wcześniej trasy. – Przy okazji objazdu zamkniętego odcinka modernizowanej linii 7 pasażerowie z Parczewa zyskali dogodne połączenia do Warszawy i Lublina – podał przykład. Po powrocie na linię 7 czas przejazdu najszybszych pociągów Warszawa – Lublin ma wynosić 2 h 10 min. Przewoźnik chce także rozpocząć pilotażową obsługę warszawskiego Lotniska Chopina, kierując na położony przy nim przystanek końcowy 6 par pociągów z Łodzi. Duże znaczenie będzie miała także obsługa położonego po drodze przystanku Warszawa Służewiec.
W walce o kolejnych nowych pasażerów będzie liczył się – zdaniem prezesa PKP IC – przede wszystkim komfort. – Z naszych badań wynika, że to właśnie wygodę pasażerowie stawiają na pierwszym miejscu. Zmierzamy do tego, by w wartej 7 mld zł strategii taborowej planować inwestycje z perspektywy pasażera. Chcemy pojazdów przyszłości, być może – hybrydowych, umożliwiających szybsze połączenia bezpośrednie, a poza tym – uwzględniających wszystkie potrzeby pasażerów. Zamierzamy również podnosić kompetencje obsługi – mówił Chraniuk. Drużyny konduktorskie PKP IC zostaną wkrótce wyposażone w nowoczesne terminale mobilne. Przewoźnik dąży do zapewnienia każdemu pasażerowi produktu skrojonego na miarę. – Czas podróży to często praca – ludzie wybierają pociągi, bo można w nich pracować. Oferujemy chętnym strefę ciszy. Z drugiej strony – w Pendolino rezerwacje w przedziałach dla rodzin rozchodzą się bardzo szybko. Nasz nowy tabor jest też dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych – wyliczał prezes. W jego ocenie istnieją szanse na podwojenie liczby podróżnych w ciągu 10-15 lat. – Statystycznie mobilność w Polsce jest niższa, niż u sąsiadów – dodał.
Samorząd: Marszałkowie i przewoźnicy muszą lepiej współpracować
Problem wykluczenia komunikacyjnego z perspektywy lokalnej omówił dyrektor gabinetu Prezydenta Miasta Chełm Daniel Domoradzki. – Jesteśmy najbardziej wysuniętym na wschód miastem Polski. Z tego powodu już od wyznaczenia nowej granicy wschodniej w 1945 r. jesteśmy wykluczeni komunikacyjnie – stwierdził. Nowy przebieg granicy przeciął linię prowadzącą dawniej do Brześcia, która od tego czasu kończy się we Włodawie. Spójność komunikacyjna Polski Wschodniej cierpi także na braku współpracy między samorządami sąsiadujących województw. – Na przykład odcinek Małkinia – Szepietowo na granicy Mazowsza i Podlasia jest od wielu lat pozbawiony pociągów regionalnych – przypomniał Domoradzki. Potrzeba też, jego zdaniem, lepszej współpracy między PKP IC a przewoźnikami regionalnymi, którzy powinni wzajemnie zasilać swoją ofertę. Do renesansu kolei w regionach mogłaby przyczynić się też deglomeracja – przeniesienie części urzędów państwowych poza stolicę.
– Do tej pory inwestycje koncentrowały się na liniach do Warszawy. Dobrze, że teraz trend się odwraca. Nie tylko w Warszawie jest życie. Alternatywą dla dobrej kolei, także tej towarowej, będą zniszczone drogi – kontynuował dyrektor. Właśnie z myślą o ruchu towarowym samorząd Chełma przedstawił pomysł Linii Chełmskiej Szerokotorowej. Chęć współpracy zadeklarowało Ministerstwo Infrastruktury i PKP S.A. – Chcemy doprowadzić do budowy intermodalnego terminalu przeładunkowego na wzór Małaszewicz. Na granicy z Ukrainą brakuje takiego obiektu. Prace są zaawansowane – poinformował.
MI: Inwestycje będą przebiegały sprawniej
Wykluczenie komunikacyjne to problem społeczny – nie ma wątpliwości pełnomocnik rządu ds. przeciwdziałania wykluczeniu komunikacyjnemu Andrzej Bittel. – Dotyka ono blisko 100 sołectw. Również blisko 100 miast powyżej 10 tysięcy mieszkańców nie ma dostępu do kolei pasażerskiej. Naszą rolą jest zmiana tego stanu i zapewnienie transportu zbiorowego – zadeklarował. Sieć kolejowa ma być szkieletem, a autobusy – środkiem dowozu do stacji, choć Bittel nie wykluczył istnienia komercyjnych połączeń autobusowych konkurujących z koleją.
Pełnomocnik wiąże duże nadzieje z realizacją Krajowego Programu Kolejowego. – W 2016 byłem umiarkowanym pesymistą co do jego realizacji, teraz jestem ostrożnym optymistą – stwierdził. Jak dodał, zarząd PKP PLK wykonał ogromną pracę, by zerwać z przenoszeniem całej odpowiedzialności na wykonawców inwestycji. – Zmiany wymagały pracy i chęci obu stron. Kwoty warunkowe, matryca ryzyka, zaliczki na materiały i inne kroki mają ułatwić osiągnięcie wspólnego celu, którym jest zakończenie inwestycji w terminie. Mimo naturalnego wzrostu cen materiałów rynek musi wiedzieć, że w dłuższej perspektywie będzie można liczyć na przewidywalny poziom zamówień. Uchronimy rynek przed skokami – zapowiedział.