Jest problem z kolejnym dużym projektem PKP PLK. Zarządca infrastruktury unieważnił najważniejszą część przetargu na wartą prawie pół miliarda złotych modernizację linii kolejowych do Cieszyna i Wisły.
Pod koniec ubiegłego roku PKP Polskie Linie Kolejowe
ogłosiły przetarg na wykonanie prac projektowych i robót budowlanych w ramach projektu pn.: „Rewitalizacja linii kolejowych nr 694/157/190/191 Bronów – Bieniowiec – Skoczów – Goleszów – Cieszyn / Wisła Głębce”. Projekt, który ubiega się o dofinansowanie w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego dla Województwa Śląskiego na lata 2014 - 2020 jest wart ok. 350 mln zł netto. PLK reklamowała inwestycję jako ułatwienie podróży w Beskid Śląski, dzięki której zostaną odnowione 23 perony na 19 stacjach i przystankach i prawie 52 kilometry torów.
Trakcja wygrywa dogrywkę...
PKP PLK podzieliła przetarg na trzy zadania. Największym była część A - zaprojektowanie i wykonanie robót budowlanych na odcinku Bronów - Wisław Głębce (budżet: 247,8 mln zł netto); część B obejmuje zaprojektowanie i wykonanie robót budowlanych na odcinku Goleszów - Cieszyn (kosztorys 66,1 mln zł netto); część to budowa automatyki i włączenie jej w zakres LCS Skoczów (kosztorys: 37,1 mln zł netto).
Kiedy w połowie lutego PKP PLK
otworzyły oferty w przetargu okazało się, że w dwóch pierwszych zadaniach oferty znacznie przekraczają kosztorys. Dla części A najtańszą ofertę zgłosiło konsorcjum Track Tec Construcion i Intop, wartą 379,5 mln zł netto, dla części B konsorcjum tyskiego Torkolu i spółki Mar-Bud z Warszawy (75,9 mln zł. netto), a dla zadania C konsorcjum Elkolu z Bytomia i czeskiej firmy Prvni Signalni (26,8 mln zł netto). Wszyscy potencjalni wykonawcy zadeklarowali termin wykonania prac w końcu grudnia 2021. Oferują 60 miesięcy gwarancji.
... ale sędzia odgwizdał spalonego
W marcu zarządzono "dogrywkę" dla części A i B w formie aukcji elektronicznej. Ostatecznych kwot nie podano, ale dla części A największą liczbę punktów uzyskała ostatecznie Trakcja PRKiI a w części B konsorcjum Torkolu i Mar-Bud. Minęły jednak trzy miesiące, a dalej nie podpisano żadnej umowy. Co więcej PKP PLK poinformowała wczoraj (17 czerwca) o unieważnieniu postępowania w części A. W uzasadnieniu podano, że nie złożono żadnej oferty podlegającej odrzuceniu.
Według informacji "Rynku Kolejowego", PKP PLK zakwestionowała przedłużenie wartości oferty lub wadium przez wykonawcę. Czekamy na oficjalne stanowisko zamawiającego w tej sprawie. Wiemy już jednak, że Trakcja nie odpuści. - Trakcja PRKiI nie podziela stanowiska zamawiającego dotyczącego powodów odrzucenia oferty i zamierza w tej sprawie złożyć odwołanie - poinformował "RK" rzecznik spółki Robert Kuczyński.