Trudny dla całej branży rok 2020 zakończył się dla Trakcji SA poprawą wyniku finansowego. Firma pomyślnie przeszła restrukturyzację i zdobyła nowe kontrakty. Jej kierownictwo dostrzega jednak ryzyko wojny cenowej z powodu zbyt małej liczby ogłaszanych przez państwowe instytucje przetargów na inwestycje.
Powołując się na raport firmy doradczej Deloitte na temat branży budowlanej i kluczowych polskich spółek, przedstawiciele Trakcji twierdzą, że wskaźniki produkcji budowlano-montażowej były mimo trudnych okoliczności wysokie. Trakcja – 10. największa firma budowlana na polskim rynku – jako jedna z nielicznych w 2020 r. poprawiła wręcz wyniki finansowe w porównaniu z latami poprzednimi. – Firma, zgodnie z założeniami, stara się utrzymać pewien stopień dywersyfikacji portfela zamówień, bazową produkcję kolejową, uzupełniając kontraktami z branż drogowo-mostowej i tramwajowej. Podpisujemy kontrakty z partnerami samorządowymi: np. w Skarżysku-Kamiennej wybudujemy wiadukt kolejowy o wartości ponad 28 mln zł netto. Obecnie czekamy na rozstrzygnięcie kontraktu o wartości 125 mln zł netto – informuje wiceprezes zarządu Trakcji Arkadiusz Arciszewski.
Przed firmą jest również podpisanie kontraktu konsorcjalnego na rozbudowę sieci tramwajowej w Olsztynie o wartości 323 mln zł netto. Spółka oczekuje na wybór wykonawcy przebudowy stacji Warszawa Wschodnia. – W wyniku satysfakcjonującego poziomu naboru zamówień w spółce Trakcja SA de facto rozpoczyna rok 2021 z portfelem zamówień, którego wartość w zakresie nowych kontraktów przekroczyła już 900 mln zł – głosi komunikat prasowy Trakcji. Należy jednak wspomnieć, że realizowane przez firmę kontrakty na magistrali E20 mają
opóźnienia. Trakcja tłumaczy je przyczynami niezależnymi od siebie.
Restrukturyzacja pomogła wyjść na prostą
W ocenie prezesa zarządu i dyrektora generalnego Trakcji Marcina Lewandowskiego poprawa kondycji całej spółki w czasie pandemii wynika z dobrych decyzji biznesowych (zróżnicowanie portfela zamówień), a także z przeprowadzonych w ubiegłym roku reform organizacyjnych. – W roku 2019 skumulowały się negatywne efekty i błędy przeszłości, dlatego niezbędne było niezwłoczne zainicjowanie kompleksowego planu restrukturyzacji przedsiębiorstw z grupy Trakcja. Dzięki udziałowi w procesie restrukturyzacji ekspertów z ARP Restrukturyzacje sp. z o. o., wyspecjalizowanej spółki z Grupy Agencji Rozwoju Przemysłu SA, mogliśmy kontynuować dotychczas realizowane prace, a także prowadzić dalszy nabór zamówień – wyjaśnia prezes.
W latach 2019-2020 spółka przy udziale ekspertów Agencji Rozwoju Przemysłu zrealizowała w ramach programu naprawczego kilkadziesiąt inicjatyw, których efektem było „uszycie spółki na miarę”. Należały do nich: ujednolicenie systemu wynagradzania, digitalizacja procesów zachodzących w przedsiębiorstwie, redukcja kosztów (także na szczeblu zarządu), optymalizacja floty, a także prawidłowe ewidencjonowanie i rozliczanie czasu pracy, pozwalające na skuteczną analizę kosztów i oceny wydajności.
Mimo poprawy standardów i optymalizacji wielu procesów w spółkach, a także usprawnienia komunikacji korporacyjnej i zewnętrznej, problemem jest wciąż ograniczona dostępność finansowania. – Naszą bolączką pozostaje utrudniony dostęp do niezbędnych instrumentów finansowych, co skutkuje ograniczoną możliwością napędzania naszej produkcji. Obecna, zoptymalizowana Trakcja, jest gotowa sprostać przerobom na poziomie ok. 1,3 mld złotych – ocenia Lewandowski.
Albo przyspieszenie przetargów, albo wojna cenowa
W ocenie przedstawicieli Trakcji pandemia COVID-19 nasiliła przede wszystkim problemy, z którymi branża borykała się już wcześniej. Do najważniejszych z nich należą trudności kadrowe. Dotychczas przedsiębiorcy radzili sobie, zatrudniając pracowników ze Wschodu, co pandemia mocno utrudniła. – Dostrzegalne są także symptomy wojny cenowej, wynikającej z niskiego poziomu nowych projektów i ogłaszanych w związku z nimi przetargów. Przy czym spadek cen oferowanych w poprzednim roku w przetargach na budowy dróg został dostrzeżony i potwierdzony przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad – czytamy w komunikacie prasowym firmy.
O kondycji branży – według przedstawicieli Trakcji – będzie stanowić w najbliższych latach utrzymanie odpowiedniego poziomu inwestycji przez PKP PLK, GDDKiA oraz samorządy. Do kluczowych inwestycji firma zalicza Rail Baltica, Via Carpatia, Program Budowy Dróg Krajowych 2014-2023, a także budowę Centralnego Portu Komunikacyjnego. – Polskie firmy budowlane z nadzieją spoglądają w kierunku wielkich inwestycji, które wedle wszelkich prognoz mogą stanowić koło zamachowe polskiej gospodarki na lata – podkreślono w komunikacie.
Trakcja przyłącza się do skierowanego do PKP PLK, GDDKiA i innych głównych państwowych inwestorów apelu firm budowlanych o przyspieszenie inwestycji planowanych do realizacji ze środków nowego unijnego okresu programowania (2021-2027). – Jak pokazują wszelkie wskaźniki, branża jest gotowa do realizacji wielomiliardowych inwestycji, dlatego tak istotne jest zachowanie impetu inwestycyjnego i zwiększenie dynamiki w ogłaszaniu przyszłych przetargów – argumentują reprezentanci firmy.