W związku z trwającymi pracami torowymi nie kursują pociągi regionalne z Torunia do Łodzi. Ograniczenia wprowadzone zostały jednak także na czynnym fragmencie trasy: z Torunia do Kutna. Z rozkładu jazdy wypadł pierwszy poranny kurs w stronę ważnego węzła przesiadkowego w województwie łódzkim.
Od początku września zamknięta dla ruchu kolejowego jest linia nr 16 na odcinku Zgierz – Kutno. Już wcześniej nieprzejezdny był końcowy odcinek tej trasy – pomiędzy Witonią a Kutnem – bo zarządca infrastruktury, PKP Polskie Linie Kolejowe,
prowadzą opóźnioną modernizację linii E20 pomiędzy Warszawą a Poznaniem. Polregio odwołało więc swoje kursy kategorii Regio realizowane do czerwca w relacji Łódź Kaliska – Toruń Główny – Łódź Kaliska.
Przerwa w ruchu na linii z Łodzi do KutnaOrganizator połączej, Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego, który finansuje je na swoim terenie, nie zdecydował się na bezpośrednie zastąpienie odwołanych pociągów autobusami. Komunikacja zastępcza prowadzona jest jedynie przez Łódzką Kolej Aglomeracyjną, która przed rozpoczęciem remontu prowadziła przewozy w wewnętrznej relacji z Łodzi do Kutna. Ci, którzy korzystali dotychczas z bezpośrednich pociągów Łódź – Toruń, muszą więc obecnie podróżować z przesiadką na autobus zastępczy innego przewoźnika, co w specyficznych przypadkach wiąże się ze wzrostem ceny przejazdu.
– W rozkładzie jazdy obowiązującym od września tego roku, z uwagi na przerwę w ruchu na poszczególnych odcinkach linii nr 16 zaplanowaną przez zarządcę infrastruktury, pociągi kursują w skróconej relacji Kutno – Toruń – Kutno – poinformował nas Wydział Prasowy Urzędu Marszałkowskiego Województwa Łódzkiego. Istotnie – ruch na międzywojewódzkiej linii nr 18 wybiegającej z Kutna w stronę Torunia został zachowany. Jak zwrócili nam uwagę czytelnicy, nie dotyczy to jednak wszystkich połączeń istniejących w rocznym rozkładzie jazdy.
Pierwszy poranny pociąg do Kutna... po dziesiątej Przed pandemią pomiędzy Toruniem a Łodzią kursowały bowiem dwie pary pociągów. Pierwszy z kursów w stronę Łodzi wyjeżdżał z Torunia około godziny 5:00. W marcu tego roku zniknął on z grafiku w związku z ograniczeniami wywołanymi koronawirusem. – Z dniem 14 czerwca 2020 r. na terenie województwa łódzkiego przywrócone zostały wszystkie zawieszone pociągi – deklarują służby prasowe UMWŁ. Tymczasem wspomniany kurs nie jest realizowany nawet na odcinku do Kutna.
Wczesnym rankiem można więc dojechać pociągiem regionalnym jedynie do Włocławka lub Kalisk Kujawskich. Pierwszy kurs Regio do Kutna wyjeżdża z Torunia dopiero o 10:21. Dlaczego?
– Organizatorem kursu z Torunia do Kutna odjeżdżającego o 5:18 jest województwo kujawsko-pomorskie. Z informacji uzyskanych od tamtejszego urzędu marszałkowskiego wynika, że PKP PLK z uwagi na ograniczone możliwości techniczne, które są uwarunkowane przepustowością zarówno na szlaku, jak i na stacji Kutno, nie ma warunków do uruchomienia tego połączenia – tłumaczy UMWŁ.