Fot. Rynek Kolejowyubiegłoroczne testy pociągów Dart i Flirt
Od 20 lat Polska należy do elitarnego grona państw posiadających swój wyspecjalizowany tor doświadczalny. Okrąg, na którym badane są właściwości taboru kolejowego znajduje się 3 km od Żmigrodu, w miejscowości Węglewo.
Relacje z przejazdu po torze w ostatnich miesiącach wielokrotnie zamieszczaliśmy na łamach Rynku Kolejowego. Każdy nowy typ taboru wprowadzany na polskie tory musi być bowiem przebadany dynamicznie, co robi się właśnie na torze należącym do Instytutu Kolejnictwa. Nie inaczej było z Pendolino, Flirtami i Dartami. Oprócz badań taboru w Żmigrodzie testuje się także elementy infrastruktury oraz wykonuje unikatowe badania zderzeniowe na zlecenie producentów taboru (informacje o tym kto je zleca i jakie są ich rezultaty są jednak niejawne). Bardzo bogate są doświadczenia specjalistów z IK w obrębie badań hałasu taboru kolejowego i współpracy pojazdów z systemami SRK.
Tor w Żmigrodzie będzie się rozwijał
Jak pisze Andrzej Żurkowski, dyrektor Instytutu Kolejnictwa, w przyszłości Tor Doświadczalny pozwoli sprawdzać funkcjonowanie systemu ERTMS, planuje się także uruchomienie systemów zasilania 25 i 15 kV AC. Instytut chciałby także umożliwić testowanie w Żmigrodzie pociągów metra i tramwajów. Takie możliwości ma np. okręg doświadczalny należący do Siemensa w Wildenrath, czy najnowszy europejski kolejowy tor testowy w Valenciennes we Francji, którego większościowym udziałowcem jest Alstom. Możliwość testowania nowych typów pojazdów szynowych pozwoliłaby żmigrodzkiemu Torowi oferować producentom taboru większą paletę możliwości, a co za tym idzie, konkurować z ośrodkami na Zachodzie Europy. W latach 1996–2015 zrealizowano w Żmigrodzie aż 446 projektów badawczych, w interesie Instytutu Kolejnictwa jest, by liczba przeprowadzanych badań pozostała duża.
Symulacje zastąpią badania?
Jaka będzie przyszłość nielicznych ośrodków badawczych kolejnictwa, które mają swoje tory do badań taboru i infrastruktury? Nieco światła na to zagadnienie rzucili goście, którzy pojawili się na konferencji Kolejowe Okręgi Badawcze, zorganizowanej przez Instytut Kolejnictwa. Była to pierwsza tego typu impreza na świecie, gdzie spotkali się przedstawiciele tych unikatowych torów doświadczalnych (takich na świecie jest tylko 8: w Szczerbince pod Moskwą, w czeskim Velimiu, w północnoamerykańskim Pueblo, pod Pekinem, w rumuńskim Faurei, w niemieckim Wildenrath, francuskim Valenciennes i właśnie w Żmigrodzie).
– Amerykański rząd szuka rozwiązań, które w większym stopniu pozwolą prowadzić symulację zachowań taboru na torach. Przy obecnym postępie technologicznym może być to możliwe za 10-20 lat. Mimo to tory doświadczalne nie znikną, choć pewnie zmieni się profil ich działalności – powiedział Przemysław Rakoczy, przedstawiciel toru w Pueblo.
Zgodził się z nim Antoni Blażek, reprezentujący czeski okręg badawczy w Velimie. – Od usprawnień technologicznych nie ma ucieczki, z pewnością od części obecnie prowadzonych badań będzie można odejść dzięki symulacjom komputerowym. Ale certyfikacja pojazdów kolejowych nadal będzie musiała odbywać się na torze – powiedział.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.