Partnerzy serwisu:
Pasażer

Toaletowy cud na dworcu

Dalej Wstecz
Data publikacji:
04-03-2009
Tagi:
Tagi geolokalizacji:
Źródło:
Marta Bełza, Maciej Nowakowski, Gazeta Wyborcza Olsztyn, 3 marca 2009

Podziel się ze znajomymi:

PASAŻER
Toaletowy cud na dworcu
Wydarzyło się coś niemożliwego, ziściły się pragnienia olsztynian, stało się to, o czym nie marzyli już nawet najstarsi mieszkańcy. Ten dzień przejdzie do historii miasta i zapisze się złotymi zgłoskami w olsztyńskich kronikach.

Idę przez Stare Miasto. Muszę do łazienki. Co zrobić? Spróbuję do pubu. Nie da rady. Żeby z nich skorzystać, muszę coś kupić. Przechodnie, którzy nic nie zamówią, muszą zapłacić nawet 10 zł za możliwość skorzystania z WC. I bardzo dobrze. Wyobrażam sobie, jakby wyglądały te toalety, gdyby wchodził do nich każdy z ulicy. Ale za taką cenę spodziewam się usługi na dobrym poziomie. A co otrzymuję? W jednym z bardziej znanych i najstarszych olsztyńskich pubów za tę kwotę i tak musiałabym przytrzymywać drzwi ręką, bo gdybym je zamknęła, mogłabym ich już nie otworzyć (bo się zacinają). W dodatku mydła nigdy nie ma, a zapach i wygląd sedesu przyprawia o zawrót głowy. W takich warunkach nie chcę tego robić... Idę dalej.

Mijam Centrum Handlowe Alfa. Toalety tu są. Ale ruch w nich jak na Marszałkowskiej. Kolejki, tłumy, nerwy. Najgorzej mają mężczyźni. W każdej chwili do pomieszczenia z pisuarami może wejść sprzątaczka i akurat w tym (wiadomo, w którym) momencie zacząć wycierać podłogę szmatą. To nie dla mnie.

Przy ul. Dąbrowszczaków dochodzę do miejskiej toalety - zielonej, okrągłej budki, która równocześnie jest słupem ogłoszeniowym. Ale czuję się trochę dziwnie. Toaleta stoi na środku ruchliwego chodnika. O tym, żeby tam wejść dyskretnie, nie mam co marzyć. Trochę mnie wstrzymuje informacja, że toaleta jest pod stałym nadzorem kamer. Co to znaczy? Ktoś mnie będzie podglądał, nagrywał? Wiem, że to konieczność, bo wandale wszystko mogą zniszczyć, wynieść, wykręcić i trzeba się przed nimi bronić. Ale niepokój zostaje. W dodatku toalety to metalowe domki i przypominam sobie zabawę uczniów z pobliskiego liceum, którzy straszyli siedzących w środku, pukając w metalowe drzwi lub ściany. Mimo to przełamuję swój strach (bo czas do toalety nagli) i decyduję się, by do niej wejść. I wtedy się okazuje, że problem się rozwiązał, bo toaleta i tak nie ma klamek. Idę dalej.

Na pl. Pułaskiego napotykam kolejną publiczną toaletę. To propozycja dla ludzi, którzy potrafią panować nad swoim pęcherzem. Jest otwarta w dni powszednie do godz. 17, a w sobotę do 15. Potem zostaje krzaczek. Ledwie wchodzę, a pracownica szaletu, nie wyglądając nawet zza firanki, bez słowa wyciąga rękę po należną zapłatę. Płacę, ale na dwóch z czterech kabin widnieją kartki z informacją, że są nieczynne, w dodatku nie ma światła. Czekam, bo obie są zajęte. W międzyczasie czytam wiszące kartki z dokładnymi informacjami, co użytkownik powinien zrobić ze swoimi pozostałościami. Zbyt to dosłowne. Nerwy mi puszczają. Rezygnuję.

Stres jest coraz większy, ale szukam dalej. Dochodzę do głównego dworca PKP. Niemal już biegiem wpadam do kolejowej toalety i... budzę się w krainie jak z innej bajki. W części dla panów ekologiczne pisuary. Ekologiczne, bo nie trzeba w nich nawet spuszczać wody. Jak się dowiaduję, jeden taki pisuar kosztuje 5 tys. zł i do Olsztyna przyjechał aż z Danii. Podobno olsztyńska dworcowa toaleta to jedyne miejsce w Polsce, gdzie je zainstalowano. - Dobrze, że nie trzeba ich spłukiwać, bo panowie często o tym zapominają - zdradza opiekująca się toaletą pracownica, która wygląda raczej jak stewardessa niż babcia klozetowa.

Jest prysznic, gdzie w przerwie podróży można zażyć orzeźwiającej kąpieli, blaty z granitu, krany na fotokomórkę, z głośników popłynie muzyka, która pomoże się zrelaksować - chociażby tak zestresowanym spacerem przez całe miasto poszukiwaczom WC jak ja. Wszystko sterylne. Jest też szaletowa galeria, gdzie na ścianach wiszą plakaty w antyramach. Pomieszczenia wyłożone są kafelkami w atrakcyjnych kolorach. I to wszystko za jedyne 2 zł.

Skąd te zmiany? Kolej miała chyba już dość krytyki ze strony NIK (kontrolerzy wytknęli jesienią, że na naszym dworcu wszędzie czuć mocz) i mediów (w rankingu "Gazety" olsztyński dworzec został w 2008 roku uznany za najbrzydszy w Polsce spośród obiektów w największych miastach; przygotowujący ranking powiedzieli, że dworcowa toaleta wygląda jak bunkier). Dlatego wydzierżawiła pomieszczenie firmie Pawła Łukaszewskiego. Na modernizację poszło ok. 500 tys. zł. Właściciel przez 10 lat będzie czerpał zyski, a w zamian podróżni będą mieli warunki jak w najlepszym hotelu. Nic dziwnego, że na otwarcie WC - niczym nowej linii kolejowej - przyjechali z Gdańska szefowie kolejowej spółki, która administruje olsztyńskim dworcem. I byli przy tej okazji wyjątkowo zadowoleni i rozmowni. - Takiego przybytku to nie ma chyba nawet w hotelu Marriott - komentowali z zachwytem.

Ten dzień - 3 marca 2009 roku - z pewnością przejdzie do historii miasta. Od wczoraj mamy na dworcu głównym PKP toaletę, której nie musimy się już wstydzić.

Tagi:
Tagi geolokalizacji:

Podziel się z innymi:

Pozostałe z wątku:

PKP SA chcą przebudować dworzec w Lubartowie

Infrastruktura

PKP SA chcą przebudować dworzec w Lubartowie

Witold Urbanowicz 12 lipca 2023

Zobacz również:

Dworzec Siemiatycze otwarty po przebudowie

Infrastruktura

Dworzec Siemiatycze otwarty po przebudowie

inf. pras 02 stycznia 2021

Olsztyn. Jest umowa na projekt Dworca Głównego

Zintegrowany transport

Olsztyn. Jest umowa na projekt Dworca Głównego

jd/inf. pras. 12 sierpnia 2019

CBA: Przetarg na dworzec w Olsztynie był ustawiony. Są zatrzymania

Prawo i polityka

Pozostałe z wątku:

PKP SA chcą przebudować dworzec w Lubartowie

Infrastruktura

PKP SA chcą przebudować dworzec w Lubartowie

Witold Urbanowicz 12 lipca 2023

Zobacz również:

Dworzec Siemiatycze otwarty po przebudowie

Infrastruktura

Dworzec Siemiatycze otwarty po przebudowie

inf. pras 02 stycznia 2021

Olsztyn. Jest umowa na projekt Dworca Głównego

Zintegrowany transport

Olsztyn. Jest umowa na projekt Dworca Głównego

jd/inf. pras. 12 sierpnia 2019

CBA: Przetarg na dworzec w Olsztynie był ustawiony. Są zatrzymania

Prawo i polityka

Kongresy
Konferencje
SZKOLENIE ON-LINE
Śledź nasze wiadomości:
Zapisz się do newslettera:
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
  • przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.
Współpraca:
Transport Publiczny
Rynek Lotniczy
Rynek Infrastruktury
TOR Konferencje
ZDG TOR
ZDG TOR
© ZDG TOR Sp. z o.o. | Powered by BM5