Amerykański koncern General Electric zwyciężył w boju o francuską firmę Alstom. Oferta Siemensa i firmy Mitsubishi Heavy Industries okazała się zbyt mało atrakcyjna. Teraz Alstom ma skupić się na transporcie, a inne gałęzie koncernu trafią pod skrzydła GE.
Za przejęcie Alstomu General Electric zaoferował 12 mld euro. To o 2 mld euro mniej niż oferta rywali. Jednak musi zostać spełniony jeden podstawowy warunek: rząd Francji w terminie 20 miesięcy od sfinalizowania transakcji będzie miał prawo do zakupu 20 procent udziałów producenta, w których posiadaniu jest firma Bouygues - główny akcjonariusz Alstomu. Dzięki temu rząd miałby zagwarantowanych dwóch członków zarządu we władzach Alstomu. Oczywiście Francji chodzi o to, by rząd mógł mieć choć częściowy wpływ na decyzje, które będą zapadać w firmie.
Szczegóły przejęcia wciąż są negocjowane, ale wiadomo, że cała działalność Alstomu skupiona wokół energetyki zostałaby włączona w struktury General Electric. Do Alstomu natomiast miałby trafić sektor GE zajmujący się produkcją systemów sterowania. Niewykluczone też, że w ramach współpracy Alstom zająłby się serwisowaniem i montażem lokomotyw GE poza Ameryką.
Oferta rywali, mimo że droższa, to została odrzucona, a to przede wszystkim ze względu na - jak powiedział szef Alstomu Patrick Kron - trudne pogodzenie biznesu dwóch europejskich gigantów produkujących tabor kolejowy.
Umowa w sprawie przejęcia Alstomu powinna być sfinalizowana w pierwszej połowie roku 2015.