Pociągi pasażerskie, nawet te, które prowadzone są nowoczesnymi elektrycznymi zespołami trakcyjnymi z ETCS na pokładzie, nie mogą kursować między Opolem, Wrocławiem a Legnicą z prędkością 160 km/h z jednym maszynistą. Wciąż nie dodano do użytku urządzeń ERTMS.
Rzecznik Kolei Dolnośląskich, Bartłomiej Rodak, informował już
w połowie lutego 2019, że testy systemu ERTMS, współpracującego z urządzeniami pokładowymi ETCS, wypadły pozytywnie. – Od Opola przez Wrocław do Legnicy ETCS/ERTMS współpracował bez zarzutu, natomiast od Legnicy w kierunku Węglińca niezbędne są korekty – mówił w rozmowie z Rynkiem Kolejowym w lutym 2019 roku.
Bohdan Ząbek z biura prasowego PKP PLK poinformował zaś, że system ma być gotowy do eksploatacji w końcu kwietnia 2019. – Po tym terminie, w zakresie przewoźników, będzie możliwość jazdy od Legnicy do Wrocławia i od Wrocławia do Opola z prędkością powyżej 130 km/h z jednym maszynistą, pod warunkiem, że pojazd trakcyjny będzie wyposażonym w pokładowy system ERTMS/ETCS – dodał.
Niestety, nic takiego nie miało miejsca. Pociągi KD, PKP Intercity i Polregio posiadające ETCS kursują w jednoosobowej obsadzie kabinowej z prędkością 130 km/h. Dlaczego? Okazuje się, że jest nowy termin oddania systemu do użytku. – W lutym planowane jest zakończenie szkoleń pracowników obsługi technicznej z zakresu systemu ETCS. Wówczas zostanie powołana komisja ds. dopuszczenia systemu do eksploatacji. Uruchomienie systemu przewidywane jest w pierwszym kwartale 2020 – poinformował Bohdan Ząbek.
W regulaminie przydzielania tras dla rozkładu jazdy PKP PLK na 2019/2020 dla większości odcinków na magistrali E30 na zachód od Wrocławia, PKP PLK jako przyczynę niesprawności ERTMS wskazywała „Brak pełnej implementacji wskaźników w systemie ETCS, wymienionych w Załączniku nr 3 do instrukcji Ie-1 – prędkość maksymalna z pojedynczą obsługą trakcyjną 130 km/h”.