Europejski Urząd Nadzoru Giełd i Papierów Wartościowych (ESMA) ma sprawdzić, czy Skoda Transportation nie złamała unijnych przepisów regulujących rynek. Złożenie oferty połączenia z Talgo w czasie, gdy węgierski Ganz Mavag negocjował już jego wykupienie, może zostać uznane za próbę manipulowania kursem akcji. Mimo odrzucenia propozycji przez obecnych akcjonariuszy Talgo czeski producent wciąż jest zainteresowany fuzją.
Skargę w tej sprawie złożyło hiszpańskie stowarzyszenie mniejszościowych akcjonariuszy spółek notowanych na giełdzie. Zarzuty obejmują próbę obejścia przepisów dotyczących przejmowania firm: oferta Skody nie zawierała części ekonomicznej (specyfikę złożonej przez czeski koncern propozycji
wyjaśniliśmy tutaj). ESMA bada sprawę. Oprócz wyciągnięcia konsekwencji mniejszościowi udziałowcy zażądali wypracowania rekomendacji zmian mających zapobiec podobnym sytuacjom w przyszłości.
Kwestia przejęcia Talgo
rozgrzewa branżę taborową od wiosny. Obecni właściciele firmy chcą sprzedać udziały w niej węgierskiemu holdingowi Ganz Mavag, oferującemu cenę 5 euro za akcję (potem obniżoną). Weto stawia jednak hiszpański rząd, który nie chce, by kontrolę nad spółką przejął podmiot kontrolowany przez prorosyjskie władze Węgier. Według Ministerstwa Transportu i Zrównoważonej Mobilności groziłoby to wyciekiem strategicznie ważnych danych oraz technologii.
Konkurentem węgierskiego producenta chce być Skoda. Jej obecna oferta w dużym stopniu uzupełnia się z Talgo. Obecnie Skoda Transportation Group ma w portfolio tabor regionalny i aglomeracyjny, a także lokomotywy, pociągi metra, tramwaje, trolejbusy i autobusy elektryczne. Ewentualna fuzja pozwoliłaby Czechom wejść na rosnący rynek taboru dalekobieżnego, w tym – dużych prędkości. Na początku miesiąca oferta Skody – z wymienionych wyżej powodów –
została jednak odrzucona. Ganz Mavag złożył zaś wówczas propozycję pozostawienia części akcji producenta w rękach wyznaczonego przez władze Hiszpanii podmiotu państwowego.
Skoda, mimo odmowy, deklaruje chęć pozostania w grze (na tych samych zasadach bądź poprzez wykup akcji – ale pod warunkiem uzyskania dodatkowych informacji, których jednak
dotychczasowi udziałowcy nie chcą udzielić). Przejęciem przynajmniej części akcji Talgo ma być też zainteresowany
polski rząd oraz współpracująca z nim Pesa. Konkretne podejmowane w tym kierunku działania pozostają jednak tajemnicą.