18 maja doszło do podpisania umowy między THSRC (tajwański operator systemu kolei dużych prędkości) a konsorcjum Hitachi Toshiba Supreme Consortium (HTSC) na dostawę 12 pociągów dużych prędkości. Dostawy 12-członowych składów rozpoczną się w roku 2026, a w kolejnym roku jednostki zaczną obsługiwać rozkładowe połączenia.
Do podpisania opiewającej na 124 mld jenów (co odpowiada nieco ponad 1 mld dolarów amerykańskich) umowy doszło wczoraj w Tokio. Wspomniane HTSC zamierza oprzeć konstrukcję jednostek przeznaczonych na rynek tajwański o produkowane od 2017 roku pociągi Shinkansen serii N700S. Nowe jednostki mają być bardziej aerodynamiczne i lżejsze, a co za tym idzie bardziej energooszczędne w porównaniu z obecnie eksploatowanymi pociągami 700T (notabene również pochodnymi platformy Shinkansen, wyprodukowanymi w liczbie 34 sztuk przez Kawasaki Heavy Industries, Nippon Sharyo i Hitachi). Na optymalizację zużycia energii elektrycznej wpłynie także zastosowanie półprzewodników wykonanych z użyciem węglika krzemu (SiC) z nowoczesnym systemem chłodzenia. W wyniku implementacji nowych składów wzrosnąć mają w końcu komfort podróżowania oraz niezawodność. Na wypadek awarii zasilania pociągi będą wyposażone w ogniwa litowo-jonowe, które zapewnią możliwość poruszania się z niską prędkością bez użycia sieci trakcyjnej.
Stojący na czele THSRC Chiang Yao-chung podkreślił, że Tajwan, uruchamiając w 2007 roku kolej dużych prędkości, stał się pierwszym klientem eksportowym japońskiego przemysłu w ramach platformy Shinkansen. Tym samym podpisana umowa stanowi kontynuację wieloletniej współpracy japońsko-tajwańskiej w tej dziedzinie. Do tej pory THSRC przewiozła już 770 mln pasażerów. Eksploatowana jest tylko jedna trasa o długości ok. 350 kilometrów, która przebiega w osi północ-południe, łącząc Tajpej i Kaohsiung. Dotychczas punktualność w każdym roku eksploatacji przewyższała 99%, a w 2019 roku osiągnięty został w tym zakresie rekordowy poziom 99,88%, pomimo przewiezienia aż 67,4 mln pasażerów. Skalę dobrze obrazuje porównanie do liczby pasażerów PKP Intercity w analogicznym okresie, która wyniosła ok. 49 mln osób, podczas gdy ludność Tajwanu jest znacznie niższa niż liczba mieszkańców Polski, tj. poniżej 24 mln.
Rewelacyjna niezawodność imponuje tym bardziej wobec wielu obiektywnych trudności charakteryzujących Tajwan. – Musieliśmy się zmierzyć z wieloma wyzwaniami, w tym z kataklizmami naturalnymi: tajfunami, trzęsieniami ziemi, osunięciami się ziemi oraz silnymi opadami deszczu. Mimo to, dzięki naszym staraniom na przestrzeni tych lat, znacznie wzrosła liczba pasażerów, w kwestii bezpieczeństwa udało nam się utrzymać zerowy wynik wypadków – mówiła w rozmowie z „Rynkiem Kolejowym” w 2019 roku Cynthia Chou, przedstawicielka THSRC odpowiedzialna za public relations.
Warto jednak zauważyć, że podpisana umowa kończy wieloletni okres trudności z rozstrzygnięciem przetargu na zakup kolejnych składów. Pierwsze plany dotyczące szybkiego zakupu nowego taboru komunikowano już w 2019 roku. Zakładano wówczas rozstrzygnięcie przetargu już w czerwcu 2020 roku, a 8 z planowanych 12 jednostek miało w myśl ówczesnych założeń rozpocząć kursowanie już w 2024 roku. Zwiększenie liczby pociągów dużych prędkości już wtedy miało charakter pilny, ponieważ podaż miejsc od dłuższego czasu w szczytach przewozowych (weekendy, święta, czy sezony turystyczne) była nieadekwatna względem popytu. Warunki przetargu oznaczały jednak preferowanie podmiotów japońskich, a podmioty chińskie zostały z przyczyn politycznych wykluczone. Ograniczona konkurencja nie wpłynęła korzystnie na pozycję negocjacyjną Tajwańczyków. O szczegółach szeregu perypetii, które wpłynęły na ów stan rzeczy,
pisaliśmy już szerzej na łamach “Rynku Kolejowego”. Szczęśliwie jednak udało się ostatecznie sfinalizować kontrakt, który za kilka lat zaowocuje znacznym zwiększeniem możliwości przewozowych THSRC.