Coraz więcej wskazuje na to, że po zmianie rządu dojdzie do wymiany prezesów w spółkach z grupy PKP. PiS może też spróbować zawrócić prywatyzację PKP Energetyki.
Priorytety partii po wyborach przekazał „Rynkowi Kolejowemu" byly minister transportu Jerzy Polaczek. Można je znaleźć TUTAJ. Natomiast TUTAJ można przeczytać plan transportowy partii.
Powrót kolejarzy?
Jak pisze „Gazeta Wyborcza", skład zarządu PKP SA i grupy spółek utworzonych w 2001 roku nigdy nie zmieniał się razem z wyborem nowej Rady Ministrów, ale tym razem ma być inaczej. Po raz pierwszy zmiany w zarządzie w grupie PKP mogą być jednymi z najszybszych. Jak mówi Adrian Furgalski z zarządu Zespołu Doradców Gospodarczych TOR, stanie się tak przede wszystkim z powodu ostrego konfliktu między kolejarzami i PiS. Niechętny ma im być m.in. właśnie Andrzej Adamczyk. – W posiedzeniach komisji uczestniczyli prezesi GDDKiA czy LOT, ale z nikim Adamczyk nie był w takim sporze jak właśnie z szefami PKP – mówi Furgalski.
Nie ma jeszcze żadnych oficjalnych informacji, kto miałby zasiadać w zarządach spółek PKP. Dr Jakub Majewski z fundacji ProKolej uważa, że wracać będą osoby wcześniej związane z firmą. – Mają doświadczenie, choć wyzwania są dzisiaj inne niż kiedyś. Teraz trzeba zająć się przede wszystkim zagospodarowaniem pieniędzy unijnych – mówi Majewski. Według nieoficjalnych informacji „Rynku Kolejowego", do grupy PKP mogą powrócić m.in. Andrzej Wach i Zbigniew Szafrański lub też, wymieniany przez inne źródła, Czesław Warsewicz.
Wczoraj „Dziennik Gazeta Prawna" napisał wprost: „mogą się pakować". Zdaniem gazety, wiceministrem ds. kolei ma być Krzysztof Tchórzewski, a szefem Komisji Infrastruktury – Jerzy Polaczek. Dymisje mają nastąpić po opublikowaniu informacji o ilości wydanych środków unijnych na kolej w latach 2007-2015.
Co z PKP Energetyką?
Pilną sprawą jest dla PiS prywatyzacja PKP Energetyki. Jerzy Polaczek w rozmowie z „Rynkiem Kolejowym" zapowiedział analizę procesu sprzedaży. Potwierdza to „Dziennik Gazeta Prawna". – Rząd spróbuje podważyć sprzedaż PKP Energetyki, wykorzystując fakt, że PKP pozbyły się aktywów, które w innych aktach prawnych są wymienione jako elementy infrastruktury, których zbywać nie wolno. Czy to się uda, zależy jednak od zapisów w umowach, które nie są jawne – uważa Adrian Furgalski.
A drugi scenariusz? – Jeśli się nie uda, rząd może negocjować z funduszem CVC wydzielenie elementów infrastruktury służących zasilaniu kolei i ich zwrot. Kompromis w tej sprawie jest możliwy, bo funduszowi na pewno nie opłaca się iść na wojnę z rządem, który ustala warunki na rynku energetycznym i kolejowym – powiedział "DGP" Jakub Majewski.
Informacja o niewydanych środkach nożem w plecy
Gazeta przypomina też, że w ciągu ostatnich dni w odpowiedzi na interpelację europosła PiS Tomasza Poręby Komisja Europejska poinformowała, że do września Polska wykorzystała tylko 61 proc. środków na kolej. – Taka informacja z Brukseli to nóż w plecy dla odchodzącej ekipy. Z tej perspektywy zapewnianie, że nie stracimy ani euro, było robieniem opinii publicznej w balona – ocenia Adrian Furgalski z ZDG TOR. Jak czytamy, rozliczenie dotacji będzie czarnym dniem dla kolei w Polsce. Dlatego ma być skorelowane z falą dymisji w PKP.
– Kluczową sprawą z punktu widzenia realizacji założonych planów nie są struktury państwa, inwestora czy wykonawców, lecz ludzie. Kto w tych strukturach będzie – to jest kluczowa sprawa. 67 mld zł na program to dwa razy tyle co w minionej perspektywie. Czy w strukturach będą ludzie odpowiedzialni, a więc znający problemy i świadomi tych problemów, czy może przyjdą ludzie bez tej świadomości? – komentował były prezes PKP SA Andrzej Wach w wypowiedzi podczas Kongresu Kolejowego w Katowicach, którą cytujemy TUTAJ.
Jerzy Polaczek ujawnił w gazecie koncepcję powrotu PiS do projektu superszybkich pociągów łączących Warszawę z Łodzią i Poznaniem. – Środki miałyby pochodzić m.in. z UE i od inwestora prywatnego w ramach umowy PPP – stwierdził Jerzy Polaczek.
Andrzej Adamczyk: audyt w Grupie PKP będzie konieczny
Andrzej Adamczyk, poseł PiS, członek sejmowej Komisji Infrastruktury i osoba typowana na ministra MIR, źle ocenia dokonania poprzedniej PKP PLK w realizacji inwestycji kolejowych.
– Już trzy lata temu na wspólnej konferencji prasowej z prezesem Jarosławem Kaczyńskim ostrzegaliśmy, że Polsce grozi niebezpieczeństwo niewykorzystania ogromnej części funduszy unijnych przeznaczonych na modernizację i przebudowę linii kolejowych, zakup nowego taboru i remont starego. Wtedy nas nie słuchano, a nawet byliśmy wyśmiewani przez polityków z koalicji PO-PSL. Niestety okazało się, że to my mamy rację, bo teraz Bruksela twierdzi, że możemy nie wykorzystać na inwestycje kolejowe od 4 do 6 mld zł (...) Nie czuję z tego powodu żadnej satysfakcji, bo chciałbym, aby polska kolej się rozwijała – powiedział w rozmowie z dziennikarzem Naszego Dziennika poseł Adamczyk.
– Nowy rząd będzie musiał szybko dokonać audytu w Grupie PKP, aby wiedzieć jakie problemy zostawiła nam „w spadku” koalicja PO – PSL – dodał typowany na ministra poseł.
Powstanie Ministerstwo Energetyki i Surowców?
Również na polu energetyki PiS ma zupełnie nowe pomysły na funkcjonowanie gospodarki. Kryzys w polskich kopalniach to jedno z najpoważniejszych wyzwań, z jakimi musi się zmierzyć nowa ekipa rządząca. Prawo i Sprawiedliwość postuluje powołanie nowego resortu – Ministerstwa Energetyki i Surowców, by zapewnić ścisłą współpracę sektorów energetycznego i węglowego. Proponuje, by reformę polskiego górnictwa rozpocząć od analizy potencjału każdej kopalni, a zmiany oprzeć na tych najlepszych. Więcej na temat planów PiS w tym zakresie przeczytasz na portalu Rynek-Infrastruktury.pl