Szwajcarscy kolejarze świętują 175-lecie istnienia kolei w kraju. Z tej okazji Koleje Retyckie (RhB) uruchomiły najdłuższy pociąg pasażerski w historii. Liczący 1910 metrów skład zestawiony był z jednostek wyprodukowanych przez Stadlera.
W sobotę (29 października) liczący 1910 metrów długości pociąg, składający się z 25 ezt wyprodukowanych przez szwajcarskiego Stadlera, pokonał trasę z Predy przez Bergün i dalej przejeżdżając m.in. przez słynny Wiadukt Landwasser do Alvaneu. Rekordowy skład zostanie wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa.
Cała pokonana trasa liczyła niemal 25 km, ale to, co robiło wrażenie to różnica wysokości. Początkowa stacja w Predzie znajduje się bowiem na wysokości 1788 m n.p.m., zaś końcowa w Alvaneu na wysokości 999 m n.p.m. Przemierzający ją pociąg pokonał 48 mostów i przejechał przez 22 tunele. Skład o masie niemal 3 tys. ton poruszał się z prędkością nie większą niż 35 km/h, a w trakcie przejazdu wygenerowane zostało ok 4,000 kWh energii.
Skład był zestawiony z wyprodukowanych przez Stadlera pojazdów RhB ABe 4/16 Capricorn (Koziorożec). Są to czteroczłonowe ezt mogące poruszać się z prędkością do 120 km/h. Każdy pociąg ma 76,4 metra długości i oferuje 164 miejsca, z czego 35 w pierwszej klasie. Koleje Retyckie zamówiły 56 takich składów w ramach największego w historii planu odnowienia wykorzystywanego taboru.
Koleje Retyckie podkreślają, że nikt i nigdzie wcześniej na świecie nie próbował uruchomić tak długiego pociągu, nie mówiąc już o wykorzystaniu linii wąskotorowej wysoko w górach. Firma podkreśla przy tym, że jednym z największych wyzwań było zapewnienie synchronicznego hamowania wszystkich pojazdów wchodzących w skład bijącego rekord pociągu. Obawiano się także, że odzyskana w czasie hamowania energia może przeciążyć lokalną sieć energetyczną.
Relacje z wydarzenia można zobaczyć na
Blick TV.