Zmodernizowane torowisko wzdłuż Alei Piastów w Szczecinie miało cieszyć oko trawiastą nawierzchnią. Nie cieszy, za to każdy tramwaj wzbija tumany kurzu. Wykonawca, firma ZUE właśnie robi wszystko, by trawa jednak chciała tam rosnąć.
O kłopocie z torowiskiem „zielonym” na razie tylko z nazwy, napisała dwa tygodnie temu szczecińska „Gazeta Wyborcza”. Tramwaje ruszyły na torowisko w kwietniu. Tyle, że nie było ono całkowicie gotowe, m.in. nie wyrosła jeszcze trawa, którą miało być w całości pokryte. I nie wyrosła do tej pory, bo jeżdżące tramwaje wywiewają nasiona. Na torowisku wprowadzono ograniczenie prędkości do 20 km/h, ale według „Gazety” mało który morotniczy go przestrzega. Jeżdżą 40–50 km/h. – Bo tyle bezpiecznie można, to nowe torowisko – tłumaczyła dyrektor ds. inwestycji w Tramwajach Szczecińskich Krystyna Gawrońska.
– Rozmawialiśmy z wykonawcą i przekonał nas, że jest w stanie posiać tę trawę tak, by wyrosła – mówi w rozmowie z naszym serwisem Ryszard Roszak, odpowiedzialny w szczecińskiej spółce za sprawy techniczne i inwestycyjne. – 26 lipca ma się skończyć się ostatni, piąty etap wysiewania i podlewania trawy. Pierwszy zaczął się 14 lipca. Za wszystko płaci wykonawca, czyli firma ZUE, zazielenienie wchodzi w zakres umowy – dodaje.
– Zwróciliśmy się do Tramwajów Szczecińskich o skrupulatne przestrzeganie ograniczenia prędkości do 20 km/h na tym odcinku i usłyszeliśmy zapewnienie, że będą tego pilnowali. Bez tego nie ma szans, by trawa tam wyrosła – tłumaczy Radosław Demkiewicz, kierownik budowy z Grupy ZUE. – Problem jednak polega też na tym, że w dokumentacji projektowej przewidziano tylko pięciocentymetrową warstwę humusu, czyli gleby, w której powinna zakorzenić się trawa. Nasiona nie tylko są wywiewane, ale też trzeba je często podlewać, bo woda bardzo szybko przecieka do warstwy piasku. Stąd podzielenie lipcowego siania na etapy. Podlewanie wymaga zajmowania przez sprzęt nawadniający wewnętrznych pasów ruchu na Alei Piastów, więc ciągłe podlewanie całego torowiska zaburzałoby ruch i byłoby niewskazane ze względów bezpieczeństwa – wyjaśnia.
Więcej na portalu Transport-Publiczny.pl