Szczecin: Dodatkowych pociągów w aglomeracji na czas robót drogowych nie będzie

Jak zauważa senator Grzegorz Napieralski, nagromadzenie robót drogowych w województwie zachodniopomorskim może skutkować istotnymi problemami w dojeździe do pracy czy szkół do Sczecina, zwłaszcza z kierunku Goleniowa. – Samo miasto [Szczecin] liczy dziś 400 tys. mieszkańców, a liczba ta znacząco się powiększy, gdy uwzględnimy Stargard, Goleniów, Gryfino czy Police – wskazuje na rangę problemu w krótkim oświadczeniu senatorskim skierowanym do prezesa Rady Ministrów Mateusza Morawieckiego. Choć w dokumencie nie wymienił on konkretnych inwestycji, które miałyby spowodować utrudnienia, można wśród nich wymienić m.in. budowę dróg S6 i S3 od strony Goleniowa do Szczecina czy S10 od Stargardu do Szczecina.

Napieralski: Utrudnienia w ruchu drogowym to dobry czas na promocję komunikacji zbiorowej

– Czy rząd wspólnie z samorządami planuje podjąć działania zmierzające do zminimalizowania negatywnych skutków prac na drogach i torach? Kto będzie odpowiedzialny za koordynację spraw związanych z komunikacją na ten czas? – pyta senator. W odpowiedzi podsekretarz stanu w Ministerstwie Infrastruktury Marek Chodkiewicz wskazywał głównie na zapisy kontraktowe z wykonawcami robót drogowych, które mają zagwarantować możliwość przejazdu i określoną przepustowość w okresach największego zapotrzebowania. W wypowiedzi udzielonej lokalnemu portalowi iGryfino.pl Grzegorz Napieralski sugeruje jednak także wprowadzenie pewnych ułatwień w funkcjonowaniu komunikacji zbiorowej, m.in. uruchomienie dodatkowych połączeń kolejowych i autobusowych.

– To może być dobry moment na pokazanie, że transport publiczny może ułatwić codzienne dojazdy do pracy czy szkoły. Jednym z rozwiązań może być niższa cena biletu na pociąg i autobus na dojazd do Szczecina oraz większa ich częstotliwość w kursowaniu – stwierdza senator cytowany na łamach portalu. Jak ustaliliśmy, takich udogodnień w najbliższym czasie jednak nie będzie.

UMWZ: Cały budżet na kolej został już rozdysponowany

O braku planów wprowadzenia nowych cen biletów lub uruchomienia dodatkowych kursów poinformował nas bowiem Urząd Marszałkowski Wojewódzwa Zachodniopomorskiego, który odpowiada za organizację połączeń regionalnych. – Pociągi zamówione w obowiązującym rozkładzie jazdy 2018/2019 w całości wykorzystują środki przeznaczone na realizację przewozów kolejowych w budżecie województwa na rok 2019 – tłumaczy bowiem Radosław Soćko, inspektor w Biurze Prasowym UMWZ. Dodaje przy tym, że grafik połączeń już teraz zakłada więcej niż niegdyś pociągów wyjeżdżających ze Szczecina w kierunku Goleniowa i Gryfina.

– Rozkład jazdy 2018/2019 uwzględnia dodatkowe połączenia uruchomiane od ubiegłego roku na terenie Szczecińskiego Obszaru Metropolitalnego w wyniku współpracy województwa z samorządami Szczecina, Goleniowa i Gryfina dzięki współfinansowaniu zainteresowanych samorządów – przypomina nasz rozmówca. Dodaje przy tym, że Ministerstwo Infrastruktury dotychczas nie zwróciło się do UMWZ z propozycją wspólnej poprawy oferty transportu publicznego na czas robót drogowych, co postulował w swoim oświadczeniu Grzegorz Napieralski.