Od 1 stycznia 2018 roku wchodzi obowiązek szkolenia maszynistów przy wykorzystaniu kolejowych symulatorów jazdy. Do tej pory ciężko było mówić o polskich rozwiązaniach w tym zakresie, gdyż przewoźnicy posiłkowali się zagranicznymi urządzeniami. Zmienić to postanowiła firma Qumak. O polskim symulatorze kolejowym oraz o przygotowaniach firmy do wejścia w życie unijnej dyrektywy rozmawiamy z Michałem Wierzbickim, dyrektorem Działu Rozwoju w firmie.
Martyn Janduła, „Rynek Kolejowy”: Z jakim przyjęciem spotkał się produkt? Jak przewoźnicy kolejowi reagują na symulator Qumaku?
Michał Wierzbicki, dyrektor Działu Rozwoju Qumak: Odbiór symulatora Simtraq jest bardzo dobry. Nasz produkt dotychczas widzieli już przedstawiciele większości polskich spółek kolejowych. Podczas indywidualnych spotkań symulator testowali maszyniści ze spółek regionalnych m.in. SKM w Trójmieście czy Kolei Śląskich. Staramy się prezentować produkt szerokiemu gronu odbiorców, nie tylko spółkom przewozów pasażerskich, ale też towarowych.
Na jakie zalety wskazują w symulatorze potencjalni klienci?
Możliwość dostarczenia symulatora dostosowanego do indywidualnych potrzeb klienta to jedna z podstawowych zalet naszego rozwiązania. Modułowość i możliwość ingerencji we wszystkie elementy produktu zapewniają indywidualne adaptacje nie tylko w zakresie tras i samego pojazdu trakcyjnego, ale przede wszystkim w zakresie rozszerzania podstawowej funkcjonalności symulatora, np. o elementy ecodrivingu czy nowych uczestników symulacji, takich jak dyżurny ruchu lub kierownik manewrów. Przewoźnicy pozytywnie oceniają również fakt, że dostarczamy edytor do samodzielnego tworzenia i aktualizacji szlaków. Nie korzystamy z licencji obcych, możemy zatem przekazać kupującemu dostęp do edytora świata oraz edytora tras.
A czy odwzorowanie pojazdu w kabinie nie cieszy się uznaniem?
Oczywiście, że tak. Wszyscy wskazują na bardzo wysoki poziom odwzorowania pojazdu – zarówno w zakresie fizycznym, jak i mechaniki działania poszczególnych komponentów sterujących, urządzeń czujności i łączności. Krytycznym elementem jest odczuwanie ruchów pojazdu symulowanych na sześcioosiowej platformie, jak i szeroki zakres interakcji związanych z przejazdem w świecie wirtualnym. Wykazaliśmy bardzo duży poziom odwzorowania różnych zachowań i zjawisk, które do tej pory nie były symulowane np. symulowanie odblasków oświetlenia w kabinie czy dostosowanie pozycji księżyca, słońca czy gwiazd do pozycji jadącego pociągu.
Czy jest to po prostu gadżet, czy jednak ma to znaczenie dla szkolonego?
Wbrew pozorom wszystkie te szczegóły są bardzo ważne podczas szkolenia. Mają ogromne znaczenie jeśli chcemy tworzyć scenariusze nietypowe np. odtwarzające zdarzenia awaryjne, niebezpieczne incydenty czy wypadki. Takie elementy jak pozycja słońca, która wpłynęła na oślepienie maszynisty lub topologia terenu, będą miały duże znaczenie w szkoleniu prawidłowych zachowań podczas prowadzenia pojazdu szynowego.
Czy są jakieś funkcjonalności, które powinny się jeszcze pojawić, a na które zwracają uwagę przewoźnicy?
Dotychczas podczas odbytych prezentacji zgłaszano nam raczej drobne błędy związane z rozmieszczeniem wskaźników na szlaku. Jednak dzięki dostępie ad-hoc do edytora mogliśmy je na bieżąco korygować. Obecnie koncentrujemy się na wzbogaceniu produktu o nowe elementy wspierające pracę instruktora i jeszcze bardziej szczegółową analizę przebiegu szkolenia.
Ciekawostką w symulatorze ma być baza tras. Czy ona będzie się powiększać?
Nasz cel jest jasny – stworzenie serwera tras. Uruchamiamy go po naszej stronie, natomiast w jego rozwój chcemy włączyć innych użytkowników. Zakładamy, że dzięki mechanizmowi edytora tras, po pierwsze, klienci będą mogli uzyskać dostęp do tras stworzonych przez nas, ale także do tras opracowanych przez innych użytkowników, jeśli wyrażą na to zgodę. Po drugie, w przypadku zaistnienia zmian na trasie rzeczywistej ten mechanizm daje możliwość wprowadzenia takich samych poprawek w świecie wirtualnym. Modyfikacje wprowadzamy na serwer centralny dzięki czemu są dostępne dla każdego klienta. Co ważne, bezpłatnie.
Przeszkolenie maszynistów na symulatorze w nowych przepisach będzie niedługo obowiązkiem dla przewoźników. Chcą Państwo prowadzić szkolenia maszynistów na swoim produkcie, czy raczej to gotowy produkt do sprzedaży?
Qumak jest spółką technologiczną, więc nie realizujemy usług szkoleniowych dla maszynistów. Naszym celem jest dostarczenie najlepszego na świecie symulatora kolejowego spółkom kolejowym czy też organizacjom, które będą miały uprawnienia do szkolenia maszynistów.
Czy udało się już pozyskać kontrahentów?
W ramach przygotowania do ustawy, która nakłada obowiązek szkolenia maszynistów na symulatorach od 1 stycznia 2018 roku, spółki kolejowe dopiero planują tego typu zakupy. Jesteśmy zatem w przeddzień inwestycji, które będą miały miejsce na naszym rynku. Zapewniam jednak, że jesteśmy gotowi na dostarczenie krajowym przewoźnikom systemów symulacji, będących elementem wdrożenia regulacji dyrektywy Unii Europejskiej. W minionym roku uruchomiono dwa postępowania na zakup zespołów trakcyjnych. W obydwu przypadkach symulator jest elementem obowiązkowej dostawy. W postępowaniach wystartowali polscy producenci taboru – Pesa i Newag. Obydwu firmom złożyliśmy ofertę dostarczenia symulatora i czekamy na rozstrzygnięcie postępowań oraz decyzje producentów taboru.
Podanie adresu e-mail oraz wciśnięcie ‘OK’ jest równoznaczne z wyrażeniem zgody na:
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa na podany adres e-mail newsletterów zawierających informacje branżowe, marketingowe oraz handlowe.
przesyłanie przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Pl. Bankowy 2, 00-095 Warszawa (dalej: TOR), na podany adres e-mail informacji handlowych pochodzących od innych niż TOR podmiotów.
Podanie adresu email oraz wyrażenie zgody jest całkowicie dobrowolne. Podającemu przysługuje prawo do wglądu w swoje dane osobowe przetwarzane przez Zespół Doradców Gospodarczych TOR sp. z o. o. z siedzibą w Warszawie, adres: Sielecka 35, 00-738 Warszawa oraz ich poprawiania.