Zastępca marszałka województwa pomorskiego Ryszard Świlski, podkreślił, że nie widzi zagrożenia dla planowanego na 1 września uruchomienia Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. Mimo, że nie znamy jeszcze przewoźnika, który po torach PKM pojedzie, ani choćby zarysu rozkładu jazdy.
– Cały czas powtarzam, że powinniśmy zdążyć z otwarciem PKM na 1 września. Na tą chwilę ja nie widzę zagrożenia dla rozpoczęcia kursowania pociągów w tym terminie. Myślę, że trochę demonizujemy kwestię przetargu na przewoźnika. Ogłosimy go około 10 kwietnia. Zostanie rozstrzygnięty w maju – powiedział dla portalu Rynek-Kolejowy.pl wicemarszałek.
Przypomnijmy, że rozpisanie przetargu wielokrotnie już przekładano. Jeśli zostanie ogłoszony w takim kształcie, w jakim zapowiadała go przedprzetargowa informacja, największe szanse na obsługę PKM będzie miało konsorcjum SKM Trójmiasto i Przewozów Regionalnych, które musiałoby dopiero powstać.
Tymczasem pojawiają się coraz liczniejsze zgrzyty na linii miasto Gdańsk – urząd marszałkowski. Dotyczą one braku wiedzy miasta na temat przyszłego rozkładu jazdy, który na tą chwilę stawia pod znakiem zapytania koncepcje integracji pociągów z autobusami i tramwajami uruchamianymi przez ZTM Gdańsk. W rozmowie z portalem Transport-Publiczny.pl prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zwracał uwagę na problemy w tej mierze, jednocześnie bagatelizując konieczności uruchamiania wspólnego biletu integrującego różne środki miejskiego transportu. Więcej na ten temat przeczytasz TUTAJ.
Mogą się pojawić także liczne problemy z wpuszczeniem pociągów PKM na tory szlakowe magistrali E65 pomiędzy Gdańskiem Wrzeszczem a Gdańskiem Głównym. Wciąż nie wiadomo, czy składy te w ogóle dojadą do centrum miasta. Również termin ukończenia rewitalizacji linii kolejowej w kierunku Kartuz ustalono na 30 września, co może sprawić, że uruchomienie pociągów PKM do tej miejsconości na miesiąc wcześniej, będzie niemożliwe.