Kilka tygodni temu Świeradów-Zdrój rozpisał przetarg na odbudowę przystanku osobowego w tej miejscowości. Teraz poznaliśmy oferty w postępowaniu. Wydaje się, że przetarg uda się rozstrzygnąć pozytywnie.
O planach Świeradowa-Zdroju w sprawie odbudowy przystanku osobowego na terenie miasta pisaliśmy na początku czerwca. To jeden z elementów szerszego przedsięwzięcia mającego na celu przywrócenie regularnych połączeń kolejowych do Świeradowa. W tym celu władze województwa dolnośląskiego przejęły linie kolejowe 317 oraz 336, które prowadzą od Gryfowa Śląskiego do Mirska oraz z Mirska właśnie do Świeradowa. Prace
przy rewitalizacji pierwszego odcinka, do Mirska
już się rozpoczęły. Ciągle natomiast nie ma przetargu na drugą część inwestycji, a więc na rewitalizację odcinka bezpośrednio biegnącego do Świeradowa.
5 ofert z czego 4 w budżecie
Kurort postanowił więc wziąć sprawy w swoje ręce i
złożył wniosek o dofinansowanie do funduszu inwestycji strategicznych, tzw. Polskiego Ładu. Dotyczył on pozyskania funduszy właśnie na odbudowę przystanku osobowego na terenie Świeradowa wraz z budową mijanki dla szynobusów tuż przed wspomnianym przystankiem. Samorząd uzyskał wnioskowaną kwotę, dzięki czemu jego budżet na to zadanie wynosi 5 milionów złotych.
Otwarcie ofert nastąpiło w ostatni piątek. Poza budżetem zamawiającego poznaliśmy wtedy także oferty złożone w ramach postępowania. Wpłynęło ich aż 5, z czego 4 mieszczą się w budżecie zamawiającego. Są to oferty firm LWZ, która zaoferowała wykonanie prac za 4,178 miliona złotych, ETF Polska z ofertą o wartości 4,543 miliona złotych, Infrakol z ofertą o wartości 4,059 miliona złotych oraz konsorcjum film Dolkom i Exkol, które zaoferowały wykonanie prac za niespełna 5 milionów złotych. Jedyna oferta, która przekroczyła budżet zamawiającego to oferta firmy Domost, o wartości niespełna 8,679 miliona złotych.
Samorządowe wyliczenia
“Dzisiaj, 24.06.2022 otworzyliśmy oferty w przetargu na budowę stacji kolejowej w Świeradowie-Zdroju w ramach odbudowy połączenia kolejowego Gryfów-Mirsk-Świeradów-Zdrój na liniach 317 i 336. Wpłynęło 5 ofert, najdroższa 8,7 mln zł, a najtańsza 4mln zł. Na to zadanie mieliśmy zaplanowane 5 mln zł: 4,2 Polski Ład i 800 tys.zł gmina Świeradow-Zdrój. Jeżeli założymy, że w przetargu wygra najtańsza oferta, to wkład gminy pozostanie na poziomie 800 tys.zł: ok.15% 600 tys.zł + koszty nadzorów i inne ok. 200 tys. Udział Polskiego Ładu to 3,4 mln złotych” –
napisał na swoim facebooku burmistrz Świeradowa-Zdroju, Roland Marciniak.Jak widać, oferty spokojnie mieszczą się w założonym budżecie, tak więc nie powinno być problemów z wyborem zwycięskiej opcji. To kolejny krok ku powrotowi pociągów do Świeradowa. Pytanie tylko, kiedy ta sytuacja stanie się faktem?