- Nie ma w Polsce nakazu budowania sieci telekomunikacyjnej wzdłuż szlaków kolejowych, ale w tej chwili negocjujemy porozumienia z operatorami komórkowymi, żeby jednym z elementów tych porozumień było pokrycie głównych szlaków niezawodną siecią telekomunikacyjną - powiedziała "Rynkowi Kolejowemu" Anna Streżyńska, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej.
Zgodnie z podpisanym 5 maja porozumieniem między Anną Streżyńską prezesem UKE a prezesem UTK Krzysztofem Jaroszyńskim Urząd Komunikacji Elektronicznej przeprowadzi badania zasięgu i jakości połączeń oraz transmisji danych w sieciach komórkowych pracujących w standardzie GSM 900/1800 i UMTS na głównych trasach przemieszczania się kibiców podczas Euro 2012. (czytaj więcej)
Rynek Kolejowy: Jak współpraca między Urzędem Transportu Kolejowego oraz Urzędem Komunikacji Elektronicznej ma wyglądać w praktyce? Czy są już jakieś efekty tej współpracy?
Anna Streżyńska, prezes Urzędu Komunikacji Elektronicznej: Już nawiązaliśmy współpracę jeżeli chodzi o kalkulację kosztów tzw. usług hurtowych, czyli tych usług, które stanowią o dostępie konkurencyjnych przedsiębiorców do rynku. Pod tym względem UKE ma już od 2000 roku długie doświadczenie. Nawiązaliśmy współpracę w tej dziedzinie i rozmawiamy ze specjalistami z UTK. Myślę, że podobnie będzie wyglądała współpraca w pozostałych kwestiach. W zależności od rodzących się problemów, czy to będzie analiza rynku, czy problemy konsumenckie, czy bardziej hurtowe to będą powoływane zespoły ad hoc.
Jak będzie wyglądał pomiar i czy będzie się wiązał z jakimiś utrudnieniami dla podróżnych?
Nie. Najistotniejsze jest to, że urządzenia pomiarowe dla bezpieczeństwa podróżnych i dla bezpieczeństwa naszych służb oraz samych urządzeń ze względu na to, że będą się znajdowały w przedziałach, nie będą stanowiły żadnego zagrożenia ani nie będą przeszkadzały. Po prostu kupujemy bilety i wsiadamy do pociągu.
Co się stanie, jeśli okaże się, że jakość usług telekomunikacyjnych wzdłuż głównych linii kolejowych, co jest zresztą bardzo prawdopodobne, jest niezadowalająca? Czy zostaną wyciągnięte jakieś konsekwencje wobec operatorów telekomunikacyjnych?
Nie będzie żadnych konsekwencji. Mamy dwa przypadki. Mamy przypadek, kiedy usługi mogą być niewystarczające dla realizacji usług komercyjnych, czyli możliwości połączenia się z innym numerem telekomunikacyjnym czy z siecią internet. Nie ma w Polsce nakazu budowania sieci telekomunikacyjnej wzdłuż szlaków kolejowych, ale w tej chwili negocjujemy porozumienia z operatorami komórkowymi, żeby jednym z elementów tych porozumień było pokrycie głównych szlaków niezawodną siecią telekomunikacyjną. Nie oznacza to konsekwencji w sensie egzekucyjnym, a bardziej dobrowolne porozumienie się z operatorami, oczywiście za tą podważoną stawkę MTR-ów, żeby oni te główne szlaki doprowadzili do pełnego pokrycia.
Jaki jest drugi przypadek?
Występuje tam gdzie może nastąpić sytuacja, że operatorzy nie zdążą wypełnić jakiejś luki, bo proszę pamiętać, że to nie zależy tylko od operatora, ale również od procedur administracyjnych, które często sięgają nawet 1,5 roku i są bardzo skomplikowane i czasem po prostu się kończą niepowodzeniem – typowe procedury budowlane, to najważniejsze jest dla nas sprawdzenie już na poziomie bezpieczeństwa, czy pokrycie sieciami, wszystkimi jakie w Polsce istnieją, zapewnia, że pomiędzy tymi sieciami, na całym szlaku, numer 112 jako to minimum telekomunikacyjne może być realizowany oraz jest bezbłędnie i prawidłowo przenoszony pomiędzy poszczególnymi sieciami komórkowymi. Bo numer 112, który będzie działał w oparciu o naszą bazę, na szlaku tam, gdzie jest dziura jakiegoś operatora i pomimo że klient należy do innej sieci ma zapewniać, żeby połączenie było przejmowane i realizowane przez sieć, do której klient nie należy. Będziemy sprawdzać, czy to się rzeczywiście realizuje zarówno w postaci stacjonarnej, jak i w sytuacji, kiedy klient jest non stop w ruchu w jadącym pociągu i może wpaść w „x” takich dziur. Również będziemy się zastanawiać na tym, jak zapewnić to, żeby służba, która odbiera połączenie i dla której lokalizacja tego połączenia ujawnia się, kiedy to połączenie zostało nawiązane, wiedziała, że ten klient jest w ruchu. Że teraz może dzwonić z Koluszek, ale za chwile będzie 50 km dalej. To już są sprawy, które będziemy organizacyjnie nie tylko z UTK, ale również ze wszystkimi służbami porządkowymi ustalać.
Kiedy zatem poznamy wyniki badań?
Dla pierwszych czterech tras wyniki poznamy w czerwcu, bo musimy je jeszcze opracować. Od 10 do 13 maja będą się odbywały te kontrole, więc w czerwcu, mam nadzieję, będziemy mogli zaprezentować raport dziennikarzom i przede wszystkim operatorom telekomunikacyjnym, a także Urzędowi Transportu Kolejowego. Urząd wyciągnie z tego wnioski dla ruchu kolejowego i wnioski dla służb porządkowych.