Komitet Protestacyjno Strajkowy Kolejarzy ogłosił pogotowie strajkowe. Chodzi o konflikt z władzami w sprawie zniesienia uprawnień emerytalnych dla kolejarzy. Jeśli rząd nie wycofa się ze swoich propozycji kolejarze mogą rozpocząć strajk generalny w środku sezonu wakacyjnego.
Dzisiaj nawet kilkanaście tysięcy kolejarzy może uczestniczyć w pikiecie pod Urzędem Rady Ministrów w Warszawie.
- Jeżeli rząd nie przystąpi do rozmów, na przełomie czerwca i lipca dojdzie do dwugodzinnego strajku ostrzegawczego - twierdzi Henryk Grymel, przewodniczący Sekcji Krajowej Kolejarzy NSZZ "Solidarności".
Strajk ostrzegawczy zostanie przeprowadzony na wybranych węzłach kolejowych. Jeśli to nic nie da pod koniec lipca rozpocznie się strajk generalny tzw. "kroczący" - co 5 godzin do akcji miałby przyłączyć się kolejny węzeł kolejowy. Po kilku godzinach sparaliżowany zostanie cały kraj.
Sekcja Krajowa Kolejarzy przesłała też pismo do premiera Donalda Tuska. Zwróciła się w nim do szefa rządu o przyjęcie delegacji pikietujących kolejarzy, która chce wręczyć premierowi petycję.
- Mamy nadzieję, że tym razem, Rząd RP potraktuje poważnie kolejarzy i utrzyma dotychczasowy system emerytalny - piszą w liście związkowcy.
Kolejarze obawiają się, że w związku z planowaną przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej ustawą o emeryturach pomostowych stracą prawo do przechodzenia na wcześniejsze emerytury.
Zgodnie z założeniami projektu opracowanego przez MPiPS emerytury pomostowe będą wypłacane osobom urodzonym w latach 1949-68, pracującym w najtrudniejszych warunkach lub wykonującym prace, w których odpowiadają za bezpieczeństwo innych, i które wymagają największej sprawności psychofizycznej.
Kolejarze walczą o tzw." opcję zerową", czyli możliwość odejścia na wcześniejszą emeryturę dla wszystkich kolejarzy zatrudnionych przed 1 stycznia 1999 na starych zasadach.
Czym grozi strajk kolejarzy odczuliśmy wszyscy w ubiegłym roku. W marcu 2007 kolejarzom puściły nerwy. Na tory wyszli pracownicy PKP Polskie Linie Kolejowe z Krakowa i Kutna, Gdańska i Katowic. Przez 1,5 godziny nie przepuścili ani jednego pociągu. Blokowali tory, którymi jeżdżą pociągi dalekobieżne. Opóźnienia w związku z blokadą miało kilkadziesiąt pociągów.
Protest odbył się pomimo zapewnień Zarządu PKP Polskie Linie Kolejowe, że podjął już decyzję o podwyżce wynagrodzeń w wysokości 84 zł od 1 marca. Była to pierwsza podwyżka od 2,5 roku.
Zarząd Grupy PKP zapewnia, że zrobi wszystko, aby tym razem nie doszło do strajku. Jednak tym razem wszystko w rękach rządu.
Nie wszystkie zawody, które w myśl obowiązujących przepisów do końca tego roku miały prawo do wcześniejszych emerytur, będą mogły otrzymać emerytury pomostowe. Przywileje emerytalne mogą stracić m.in. artyści, dziennikarze, większość kolejarzy, a także nauczyciele.
"Pomostówki" będą kosztowały państwo ok. 30 mld zl. Większość kosztów finansowania emerytur weźmie na siebie budżet, jednak rząd chce, żeby pracodawcy współfinansowali je z niewielkich dodatkowych składek.