Ekipy budowlane mogą oficjalnie wchodzić na linię kolejową 317 pomiędzy Gryfowem Śląskim a Mirskiem. Docelowo wyremontowana będzie cała trasa do Świeradowa Zdroju.
29 kwietnia przekazaliśmy dobrą wiadomość o wejściu na plac budowy ekip, które zrewitalizują część linii kolejowej z Jeleniej Góry do Karpacza i Kowar. Okazuje się, że dobre informacje płyną także z Gryfowa.
– Odcinek Gryfów Śląski - Mirsk liczy około 10 kilometrów, a jego rewitalizacja będzie w sumie kosztowała ponad 21 milionów złotych. Wykonawcą prac jest firma Torhamer z Gdyni, która przeprowadzi prace w ciągu 9 miesięcy od podpisania umowy – powiedział Cezary Przybylski, marszałek województwa dolnośląskiego. Przypomniał, że w 2021 roku
miało miejsce porządkowanie torowiska, które objęło wycinkę roślinności i demontaż istniejącej nawierzchni torowej.
"Składkowa" liniaZakres teraz zaplanowanych robót, na przejętej w 2020 roku od PKP PLK linii, będzie polegać na wykonaniu nowej nawierzchni kolejowej, podtorza, obiektów inżynieryjnych, przejazdów kolejowo-drogowych i przejść wraz z wymaganymi urządzeniami. Powstaną też dwa 100 metrowe perony – w Proszówce i Mirsku, przygotowane do obsługi autobusów szynowych. Będą przy nich miejsca parkingowe, wiaty i monitoring.
Aby dociągnąć kolej z Mirska do turystycznego Świeradowa-Zdroju, trzeba będzie zbudować jeszcze 7 kilometrów toru. Takie prace odbędą się po zakończeniu odbudowy trasy do Mirska. Świeradów-Zdrój uzyskał bowiem dofinansowanie w ramach Polskiego Ładu i za pieniądze z niego w zbuduje wspomniany odcinek wraz z przystankiem osobowym. Całą linią będzie zarządzać oczywiście Dolnośląska Służba Dróg i Kolei
Warto wspomnieć o zaangażowaniu w rozpoczęty właśnie proces odbudowy linii samorządów: Gminy Mirsk (1 mln zł), Gminy Gryfów Śląski (1 mln zł) oraz Świeradowa-Zdroju (5 mln zł). Pieniądze wyłożył także urząd marszałkowski, pochodzą też z unijnego RPO.
Mało czasu dla wykonawcy– Ta linia to bardzo ważna trasa zarówno dla mieszkańców tego obszaru, jak i dla turystów korzystających z uzdrowisk w Świeradowie Zdroju. Przywrócenie pasażerskich połączeń kolejowych na tej trasie przyczyni się do zwiększenia aktywności gospodarczej i społecznej regionu – powiedział Tymoteusz Myrda, wicemarszałek Dolnego Śląska.
– W tej chwili już mówimy o pełnej rewitalizacji, czyli odtworzeniu przystanków kolejowych w Proszówce, Mirsku, zabudowie sygnalizacji przejazdowej i odtworzeniu całej nawierzchni torowiska –powiedział Tomasz Maciejewski, dyrektor do spraw kolei w Dolnośląskiej Służbie Dróg i Kolei we Wrocławiu.
– Mamy do zrewitalizowania prawie dziewięć kilometrów torów, więc to jest spory odcinek – Ta linia jest jednotorowa, jest na niej siedemnaście przejazdów, dwadzieścia pięć obiektów inżynieryjnych, w tym jeden most na rzece. Mamy na to tylko dziewięć miesięcy i to włącznie z projektem- powiedział dla portalu lwówecki.info Waldemar Wójcik, przedstawiciel wykonawcy firmy Torhamer.
Po zakończeniu wszystkich prac trasę od stacji Gryfów Śląski do Świeradowa-Zdroju będzie można pokonać w niespełna 20 minut. W Gryfowie będzie można się przesiąść na pociąg do Jeleniej Góry lub Wrocławia, prawdopodobnie będą też pociągi bezpośrednie do stolicy województwa.