Peter Spuhler, prezes zarządu Stadler Rail, wziął udział w spotkaniu na wysokim szczeblu z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełeńskim. Panowie rozmawiali o możliwości produkcji pojazdów kolejowych na Ukrainie.
Zarządu Stadler Rail pod przewodnictwem Petera Spuhlera przedstawił perspektywy współpracy z Ukraińcami, w szczególności dotyczące możliwości uruchomienia produkcji taboru kolejowego na Ukrainie. Podjęto także temat możliwości modernizacji licznej i starej floty elektrycznych zespołów trakcyjnych, które eksploatowane są na trasach podmiejskich. Jak podają Koleje Ukraińskie, w spotkaniu wziął udział także prezes tego przewoźnika: Wołodymyr Żmak.
Szczegóły spotkania nie zostały przedstawione, jednak wiadomo, że podobne rozmowy z Ukraińcami, na niższym szczeblu, toczyły się już w lipcu. Prezydent Zełeński wyraźnie akcentuje, że szersza współpraca producenta z państwowym operatorem byłaby możliwa tylko w wypadku lokalizacji produkcji na Ukrainie.
W 2018, 2019 i 2020 roku Koleje Ukraińskie podpisały szereg memorandów z największymi producentami taboru kolejowego, m.in. z CRRC, które zainteresowane jest
wymianą floty 200 lokomotyw elektrycznych. Jednak dotychczas jedyny kontrakt, który doprowadził do produkcji znacznej liczby pojazdów UZ zawarły z General Electric, który w ramach kontraktu dostarcza łącznie
70 nowoczesnych lokomotyw spalinowych. Rozmowy ze Stadlerem wydają się jednak bardziej zaawansowane niż poprzednie „memoranda”.
Obecnie Stadler produkuje także szerokotorowe zespoły trakcyjne.
Z powodzeniem jeżdżą one m.in. na Białorusi.