Przedstawiciele Kolei Słowackich mogli zobaczyć w Siedlcach pierwszy niemal gotowy zespół trakcyjny Kiss, produkowany przez polski oddział Stadlera. Słowacy zamówili cztery takie wielkopojemne pojazdy.
Kissy Słowacy kupili w końcówce 2021 roku, w efekcie przetargu na cztery piętrowe zespoły trakcyjne. Najkorzystniejszą ofertę przedstawił Stadler i w ten sposób będzie on debiutować na normalnych torach na Słowacji (ale nie na wąskich, bowiem dostarczył on już
pojazdy dla Tatrzańskiej Kolei).
Nowe pojazdy będą kursowały na trasach, które charakteryzują się dużą frekwencją pasażerów. Chodzi o linie Bratysława – Żylina (gdzie kończy się modernizacja), Bratysława – Nowe Zamki i Bratysława – Kúty z kursami do Brzecławia w Czechach. Pojazdy przygotowane będą do kursowania z prędkością 160 km/h, pomieszczą na pokładzie, na miejscach siedzących, aż 611 pasażerów. Będą miały 1 klasę (30 miejsc). Na pokładzie znajdzie się duża przestrzeń uniwersalna, gdzie będzie można przewieźć osoby na wózkach, wózki dziecięce a także rowery (do 15 sztuk!). Będzie w nich zaawansowany system informacji pasażerskiej, monitoringu oraz zliczania pasażerów, wygodne, ergonomiczne fotele. Oczywiście zamontowany będzie ETCS.
Sześcioczłonowe pojazdy będą mogły jeździć w parach. Słowacy zapłacili za nie prawie 77 milionów euro. Więcej o kontrakcie między Stadlerem Polska i Kolejami Słowackimi
pisaliśmy w tym miejscu. Pociągi mają zacząć kursować u naszego sąsiada w końcówce 2023 roku. Podobne pojazdy jeżdżą już na Węgrzech, w Słowenii (
pokazywano je na targach Trako) w Serbii, Austrii, Luksemburgu i Niemczech.