Z brakiem zamówień z polskiego rynku radzimy sobie, uczestnicząc w realizacji kontraktów eksportowych pozyskiwanych przez Grupę Stadler. Konieczna jest też waloryzacja wcześniejszych kontraktów. Prowadzimy na ten temat rozmowy z zamawiającymi zarówno z Polski, jak i z zagranicy – mówi w rozmowie z Rynkiem Kolejowym prezes Stadler Polska Tomasz Prejs.
Roman Czubiński, Rynek Kolejowy: Jak Stadler Polska zamierza dostosować się do trudnej sytuacji na rynku, spowodowanej brakiem środków z unijnego Funduszu Odbudowy?Tomasz Prejs:, Stadler Polska: Widzimy wyraźnie, że zamówień na rynku polskim jest coraz mniej. Jeśli już przetargi się pojawiają, dotyczą małej liczby pojazdów. Z tego powodu spada też obciążenie w naszym siedleckim zakładzie, w którym zatrudniamy ponad 1300 pracowników, a także u polskich poddostawców, z którymi współpracujemy. Stadler Polska, jako spółka należąca do Grupy Stadler, ma możliwość realizowania projektów z innych krajów. Właśnie dzięki temu w kolejnych miesiącach będziemy mieli co robić.
Czy kontrakty takie, jak umowa ramowa na tabor dla Polregio, mogą odwrócić ten trend?Plany zakupowe Polregio to dobra wiadomość dla wszystkich firm, które zostały zakwalifikowane i podpisały umowę ramową. Podpisanie umowy nie rozwiąże jednak problemu, który wystąpi już w tym roku: produkcja pierwszych zamówionych pojazdów rozpocznie się najwcześniej za rok. Wiele zakładów z pewnością odczuje do tego czasu „dołek” zamówień.
Innym powszechnym problemem jest waloryzacja kontraktów sprzed kilku lat. W jakim stopniu dotyczy on Stadlera?W październiku ubiegłego roku nieznacznie zmieniło się Prawo Zamówień Publicznych, które dopuszcza waloryzację do 10% wartości kontraktu. Prowadzimy rozmowy z przewoźnikami o waloryzacji – ale trzeba pamiętać, że czasy są trudne dla wszystkich. U naszych kontrahentów spotykamy się z jednej strony ze zrozumieniem, ale z drugiej – z brakiem pieniędzy.
Ile dokładnie kontraktów wymaga waloryzacji? Czy z którymś z zamawiających udało się już dojść do porozumienia?Problem dotyczy wszystkich kontraktów zawartych przed pandemią COVID-19 lub w jej trakcie. W Polsce realizujemy obecnie zamówienia dla PKP IC, Kolei Mazowieckich, ale także dostawy tramwajów dla MPK Kraków. Z tymi klientami powadzimy rozmowy o zwiększeniu wynagrodzenia. Negocjujemy też waloryzację niektórych kontraktów zagranicznych. Mówimy łącznie o 5-6 zamówieniach. Nie chciałbym jednak komentować szczegółów prowadzonych negocjacji handlowych.