Szwajcarscy kolejarze dopuścili do kursowania w ramach normalnego rozkładu jazdy pociągi Stadler Giruno. 8 maja rozpoczęły jazdy między Zurychem a Bazyleą.
Po raz pierwszy niskopodłogowe dalekobieżne elektryczne zespoły trakcyjne zostały pokazane na targach Innotrans w Berlinie w 2016 roku. Na łamach „Rynku Kolejowego”
opisaliśmy je wówczas obszernie.
SBB, w wyniku przetargu rozpisanego w październiku 2014 roku, zamówiły łącznie 29 11-wagonowych zespolonych pociągów, z których każdy przygotowany jest do osiągania prędkości 250 km/h. Stadler opracował aluminiowe pociągi EC250 od podstaw z założeniem ich pełnej dostępności dla osób o rozmaitych potrzebach – niepełnosprawnych, rowerzystów, osób poruszających się na wózkach i dzieci w wózkach. W przetargu istnieje opcja na dostawę kolejnych 92 jednostek, na co oczywiście szwajcarski producent mocno liczy.
Docelowym przeznaczeniem pociągów nie jest kursowanie między dwoma wspomnianymi na początku szwajcarskimi miastami. Aparatura elektryczna pozwala mu oczywiście na jazdę po Szwajcarii i Niemczech, ale w niedalekiej przyszłości wykorzystywać ma najnowszy Tunel Gotarda po to by wjechać na tory włoskie i znajdujące się tam dwa systemy napięć, w tym też ten, który istnieje na liniach KDP. Stadler odpowiedzialny jest za zdobycie dopuszczeń do wjazdu w wymienionych krajach poza Szwajcarią. Ma się to stać w ciągu następnych miesięcy. Od grudnia Giruno zaplanowano w rozkładzie jazdy pociągów kursujących między Bazyleą, Zurychem, Lugano i Chiasso (miejscowość na granicy szwajcarsko-włoskiej). Do Mediolanu mają dojechać od wiosny 2020 roku.
Na razie przejechać można się trzema pociągami, ale kolejne cztery są już przygotowywane do wjazdy na tory. Trwają na nich szkolenia maszynistów.
Ciekawy tekst na temat Tunelu Gotarda
można przeczytać tutaj.