Stadler rozpoczął dostawy nowych spalinowych zespołów trakcyjnych dla związku transportowego w San Bernardino, w USA.
Zamówienie od zarządu kolejowego z San Bernardino (SBCTA) zostało złożone w Stadlerze we wrześniu 2017 roku. Opiewało na trzy zamerykanizowane Flirty na olej napędowy, z przekładnią elektryczną. Zamówiono je dla projektu Arrow. Będą kursować na 9-milowej (14,5 kilometra) linii kolejowej pomiędzy centrum przesiadkowym San Bernardino a Uniwersytetem Redlands, na której zlokalizowano 5 stacji. Pierwszy z trzech dieslowskich Flirtów rozpocznie teraz testy na sieci kolejowej w San Bernardino, na razie bez pasażerów.
– Z przyjemnością dostarczamy najnowocześniejsze pojazdy do hrabstwa San Bernardino. Jesteśmy przekonani, że nasze zespoły trakcyjne pozwolą SBCTA zapewnić swoim klientom doskonałą obsługę pasażerską po pomyślnym zakończeniu testów – powiedział Martin Ritter, dyrektor generalny amerykańskiego oddziału Stadlera. Ritter dodał, że przed Stadlerem jest jeszcze dostawa wodorowego Flirta, również dla San Bernardino.
O tym projekcie pisaliśmy tutaj.– Dostawa stanowi efekt końcowy ciężkiej pracy i współpracy ze Stadlerem w celu wzmocnienia roli transportu publicznego w hrabstwie San Bernardino. Jest to też również pierwszy krok do wprowadzenia czystych technologii w transporcie, które będę skutecznie działać na rzecz naszych mieszkańców – powiedział prezes SBCTA Curt Hagman. Dostawę wodorowego Flirta zaplanowano na rok 2024. Obecnie trwa projektowanie pojazdu w centrali firmy w Szwajcarii.
Spalinowe Flirty dla SBCTA będą dwuczłonowe (z trzecim, środkowym, członem silnikowym). Będą mogły zabrać na pokład 116 pasażerów na miejscach siedzących i 120 na stojących.
Jak podkreśla Stadler, to drugi projekt realizowany przez amerykańską fabrykę pojazdów kolejowych szwajcarskiego producenta, zlokalizowaną w Salt Lake City. Pierwszy projekt dotyczył dostawy zespołów trakcyjnych do Trinity Metro’s Texrail w Forth Worth w Teksasie. Produkcja musi odbywać się w USA z udziałem wielu miejscowych komponentów z uwagi na ustawę Buy America, która preferuje dostawców realizujących zamówienia w Stanach Zjednoczonych, a nie poza tym krajem.