Sprawa pozwu Newagu przeciwko m.in. hakerom z Dragon Sector w sprawie unieruchomienia pociągów Impuls, nabiera tempa. Kolejny ruch wykona teraz firma SPS Mieczkowski.
Rynkowi Kolejowemu, złożenie pozwu do Sądu Okręgowego w Warszawie potwierdził ostatecznie sam producent pociągów. – Pozew został wniesiony ze względu na dopuszczenie się przez pozwanych wielokrotnych i rażących naruszeń majątkowych praw autorskich do oprogramowania, które przysługują Newag IP Management sp. z o.o., jak również czynów nieuczciwej konkurencji – przekazał Łukasz Mikołajczyk, rzecznik Newagu.
SPS Mieczkowski kontratakuje. Tu też szykuje się pozew Sprawa unieruchomienia pociągów Impuls przez ostatnie dni nabrała tempa. SPS Mieczkowski chce złożyć pozew przeciwko Newagowi. Poinformował o tym portal Cyberdefence.24.pl
Rynek Kolejowy przesłał Monice Mieczkowskiej-Arcabowicz, dyrektor ds. marketingu SPS Mieczkowski pytania. Odpowiedź otrzymaliśmy późnym popołudniem od pełnomocnika firmy.
– Działania Newag, polegające na zainstalowaniu blokad w pojazdach, które wymierzone były bezpośrednio w konkurencyjne wobec Newagu warsztaty, nie tylko SPS, stanowiły bezprawne i sprzeczne z dobrymi obyczajami czyny nieuczciwej konkurencji. Przypomnę, że jeden z mechanizmów blokad powodował unieruchomienie pociągów, gdy znajdowały się one na terenie konkurencyjnych warsztatów – tłumaczy Zbigniew Krüger. – Będziemy domagać się zaprzestania czynów nieuczciwej konkurencji oraz usunięcia skutków tych czynów, przeprosin, zapłaty na cel związany z ochroną kultury i dziedzictwa narodowego oraz odszkodowania, którego konkretną wysokość wyliczamy.
Aktualnie mowa jest o kwotach rzędu co najmniej kilku milionów złotych.
Firma SPS Mieczkowski, jest gotowa na długi proces. Jednak "najważniejsze jest ustalenie prawdy i dojście do sprawiedliwego wyjaśnienia afery".