PKP PLK informują o kolejnych płatnościach dla podwykonawców, którym firma Astaldi nie płaciła za wykonane prace. Jednocześnie zarządca infrastruktury zapewnia o chęci wznowienia prac na odcinkach linii 7 i E59 już w przyszłym tygodniu.
Pod koniec września Astaldi zerwało umowy na przebudowy odcinków linii nr 7 i E59. Firma
powoływała się m.in. na rosnące ceny materiałów budowlanych oraz kosztów robocizny. W tle przewijają się jednak problemy finansowe firmy na rynkach zagranicznych. Wpierw PKP PLK
nie uznały wygaszenia umowy i wezwały wykonawcę do powrotu na plac budowy, ale ostatecznie w piątek 5 października zarządca
sam wypowiedział kontrakt z winy wykonawcy. Jednocześnie zarządca zaczął regulować płatności względem podwykonawców Astaldi.
Jak informują PKP PLK, dzisiaj (15 października) odbyło się kolejne spotkanie z podwykonawcami Astaldi. Zarządca infrastruktury wypłacił im dotąd 28 mln zł, w tym ok. 24 mln zł dla firm pracujących przy linii lubelskiej. Kolejne spotkanie ma odbyć się pod koniec miesiąca.
Wypłaty odbywają się na podstawie dokumentów potwierdzających wykonanie prac. PKP PLK narzekają na współpracę z byłymi wykonawcami odcinków linii nr 7 i E59, co wydłuża proces płatności. „Mimo medialnych deklaracji firmy Astaldi S.p.A., o współpracy z podwykonawcami, firma nie przyjmuje dokumentów, a to wydłuża procedury. Również brak zaangażowania konsorcjanta, firmy PBDiM z Mińska Mazowieckiego, która odpowiada za potwierdzenie jakości wykonanych robót, utrudnia sprawny przepływ dokumentów podwykonawców” – informują PKP PLK.
Zarządca infrastruktury zapewnia też o chęci jak najszybszego wznowienia prac na obu liniach. Prace miałyby ruszyć już w przyszłym tygodniu – będą je realizować spółki zależne PKP PLK.