Grupa SP Tech Solutions od blisko pięciu lat rozwija ekosystem innowacyjnych narzędzi RAILY. Z ich flagowego produktu - RAILY Taxi korzysta już ponad 30% firm zajmujących się transportem kolejowym towarów w naszym kraju, w tym takie marki jak PKP Cargo, Rail Polska, Olavion czy Laude Smart Intermodal. W ubiegłym roku grupa osiągnęła przychody przekraczające 41 milionów złotych i zdecydowała się na ekspansję na rynki zagraniczne, rozpoczynając od Niemiec, czyli jednego z najważniejszych rynków transportowych w Europie. W tym celu planują wprowadzenie nowego narzędzia, RAILY Marketplace, którego premiera jest zaplanowana na ten rok.
Pozwólcie, że zaczniemy od samego rynku kolejowego w naszym kraju i Waszych obserwacji. Jako SP Tech Solutions działacie od blisko 5 lat - czy i jak w tym czasie, Waszym zdaniem, ewoluowało podejście firm zajmujących się towarowym transportem kolejowym do innowacji i szeroko rozumianej automatyzacji?Piotr Sikorski, CEO SP Tech Solutions: Zaskakująco dużo się zmieniło. Na początku potencjalni klienci nie widzieli sensu inwestowania w systemy informatyczne lub nie dowierzali, że na kolej da się wprowadzić prawdziwe innowacje w kolejnictwie. Obecnie sytuacja wygląda zdecydowanie inaczej. Dostrzegamy zdecydowaną wolę do wprowadzania innowacji, poprawy oraz automatyzacji procesów. Obecny czas jest trudny dla przewoźników towarowych, co dodatkowo motywuje ich do poszukiwania usprawnień i wyprzedzania konkurencji. Kolejnym aspektem są rosnące obciążenia regulacyjne ze strony UTK, który stawia coraz większe wymagania względem przewoźników, co sprawia, że zarządzanie obowiązkami raportowymi bez automatyzacji, robi się skrajnie czasochłonne.
Ostatnio jest bardzo głośno w przestrzeni medialnej o sytuacji PKP Cargo. Nawet możemy zaobserwować nagłówki mówiące o największym kryzysie w polskiej branży kolejowej. Pozwólcie, że zapytam, co Wy o tym uważacie i jakie konsekwencje dla naszego rynku będzie miała ta sytuacja?PS: PKP Cargo to potężna firma z wieloletnimi tradycjami, ale też obciążeniami. Abstrahując od biznesu, to również bardzo ważny podmiot, ze względów strategicznych oraz bezpieczeństwa Polski i właśnie dlatego, z pewnością przejdzie proces restrukturyzacji i będzie nadal funkcjonował.
Paradoksalnie dobry dla PKP Cargo jest też rozwój całego sektora prywatnego, który wzmaga konkurencyjność i motywuje do szukania usprawnień po obu stronach. Patrząc tu i teraz, obserwujemy trudny proces restrukturyzacji zarówno dla pracowników, jak i firm kooperujących, jednak długoterminowo jestem pewny, że zarówno PKP Cargo, przewoźnicy prywatni, jak też cały sektor kolejowy wyjdą z tego silniejsi.
Branża kolejowa zmaga się z wieloma wyzwaniami, w tym wspomnianymi brakami kadrowymi. Czy te problemy są domeną naszego krajowego rynku, czy jednak w całej Europie odczuwalny jest ten kryzys?PS: Niedobory kadrowe są problemem występującym w całej Europie, a nie tylko na naszym krajowym rynku. Sektor kolejowy, zwłaszcza towarowy, przez wiele lat był zaniedbywany. Zarówno tabor, jak i infrastruktura znacząco się postarzały, a modernizacje były realizowane w ograniczonym zakresie. Dodatkowo, obszary takie jak automatyzacja i cyfryzacja nie doczekały się odpowiedniego rozwoju. Jednakże obecny kryzys może być szansą na przełom. W tej chwili widzimy już pewne oznaki poprawy i zmiany, które mogą przyczynić się do rozwoju branży kolejowej. Istnieje wiele powodów, które mogą tę sytuację poprawić.
Michał Pawłowski, współzałożyciel SP Tech Solutions: Warto również podkreślić, że koszty związane z wyszkoleniem personelu są bardzo wysokie, a brak inwestycji w edukację i szkolenia w branży kolejowej pogłębia problem niedoborów kadrowych. W wielu krajach europejskich systemy edukacyjne nie dostosowały się odpowiednio do potrzeb rynku pracy w sektorze kolejowym, co prowadzi do braku wyspecjalizowanej kadry. Ponadto konkurencja z innymi sektorami, które oferują bardziej atrakcyjne warunki zatrudnienia, dodatkowo utrudnia przyciąganie młodych talentów do branży kolejowej. To sprawia, że problem kadrowy jest jeszcze trudniejszy do rozwiązania na poziomie europejskim.
Zanim przejdziemy do tego, jak Wasza technologia odpowiada na te wyzwania rynku, chcielibyśmy na chwilę wrócić do samej genezy powstania SP Tech Solutions. Z tego co wiem, kolej jest w Was mocno zakorzeniona i praca w tym sektorze stała się swego rodzaju rodzinną tradycją?MP: Tak, kolej to dla mnie prawdziwa pasja, którą zaszczepił mi mój tata, a w naszej rodzinie jest obecna od pokoleń. Od najmłodszych lat towarzyszyłem ojcu, poznając fascynujący świat kolei i ludzi, którzy go tworzą. Dzięki temu miałem szansę zobaczyć, jak działa kolej od podstaw, czyli, jak to nazywamy, "od pracy na gruncie". Z biegiem czasu sam zdobywałem doświadczenie, pracując zarówno na torach, w zakładach naprawczych, jak i na różnych stanowiskach biurowych. Najwięcej jednak nauczyłem się podczas 6 lat pracy na dyspozyturze kolejowej, którą osobiście uważam za "serce firmy".
Opracowany i rozwijany przez Was ekosystem narzędzi RAILY wspiera efektywność logistyczną i kosztową firm zajmujących się kolejowym transportem towarów. Pierwszym produktem, z którego korzysta już ponad 30% rynku w Polsce, było RAILY Taxi - jak to rozwiązanie działa w praktyce?PS: Pierwsze co warto podkreślić, to że system jest bardzo przyjazny dla użytkownika i niezwykle prosty w obsłudze. Wykorzystaliśmy sprawdzone rozwiązania największych światowych gigantów technologicznych, przez co obsługa RAILY Taxi jest intuicyjna dla każdego, kto korzysta np. z nawigacji w telefonie. Dodatkowo stosujemy odpowiednie mechanizmy zabezpieczające przed błędami ludzkimi, gdyż rozumiemy, pod jaką presją czasu działają dyspozytorzy. Z drugiej strony system zawiera złożone mechanizmy optymalizujące przejazdy, które pozwalają redukować tzw. puste kilometry, co bezpośrednio przekłada się na redukcję kosztów. System podpowiada konkretne optymalizacje. Bardzo ważnym aspektem jest również bieżący dostęp do sygnału GPS oraz automatyzacja rozliczeń i weryfikacji poprawności rozliczeń. To wszystko może oznaczać dla przewoźnika kolejowego wymierne oszczędności, o które warto zawalczyć.
Wspomnieliście, że przygotowujecie się do premiery kolejnego narzędzia - RAILY Marketplace, które możemy określić jako system do cyfryzacji współpracy z zewnętrznymi dostawcami usług. Ma ono zwiększyć efektywność pracy dyspozytorów i całego sektora. Brzmi ciekawie, ale skąd taki pomysł i jak będzie wyglądało zastosowanie RAILY Marketplace w codziennej pracy firm kolejowych?MP: Odpowiadając na pytanie o genezę i zastosowanie RAILY Marketplace w codziennej pracy firm kolejowych, warto zacząć od nakreślenia realiów współczesnej branży transportu towarowego. Choć dla wielu obserwatorów transport kolejowy sprowadza się do widoku pociągu przewożącego towary, za tym obrazem kryje się skomplikowana sieć procesów logistycznych. Współczesny przewoźnik kolejowy musi zarządzać szeregiem różnych usług zewnętrznych – od wynajmu wagonów, przez serwisowanie i naprawy, aż po organizację załadunku, rozładunku, a nawet czyszczenie wagonów. Każdy z tych procesów wymaga współpracy z różnymi dostawcami, a obecnie większość tych operacji jest zarządzana w sposób analogowy, przy użyciu telefonów, maili i arkuszy kalkulacyjnych.
RAILY Marketplace ma na celu zrewolucjonizowanie tego podejścia, oferując jedno zintegrowane narzędzie, które gromadzi wszystkie te usługi w jednym miejscu. Dzięki niemu przewoźnicy mogą współpracować z szerszym gronem usługodawców przy jednoczesnym zmniejszeniu nakładu pracy operacyjnej. Platforma umożliwia wycenę wszystkich kosztów w czasie rzeczywistym, a także monitorowanie realizacji procesów, co znacząco zwiększa efektywność i transparentność.
Przykładem wymiernych korzyści płynących z wykorzystania RAILY Marketplace jest możliwość obsługi większej liczby usługodawców bez konieczności zwiększania obciążenia dyspozytorów. Obecnie przewoźnik często współpracuje z ograniczoną liczbą firm, na przykład w zakresie usług rewidenckich jest to średnio 3 do 6 podmiotów. Rozszerzenie tej liczby bez odpowiednich narzędzi przekształciłoby pracę dyspozytora w centrum obsługi telefonicznej. Dzięki RAILY Marketplace przewoźnicy mogą nawiązywać współpracę z wieloma partnerami, przy jednoczesnym zmniejszeniu pracy operacyjnej.
Jeśli chodzi o plany ekspansji, Niemcy będą naszym pierwszym celem poza Polską, ale prowadzimy już rozmowy z wieloma krajami, nie tylko w Europie. Wierzymy, że RAILY Marketplace stanie się standardem w zarządzaniu logistyką kolejową, przynosząc realne korzyści w postaci obniżenia kosztów i zwiększenia efektywności całego sektora.
Na początku roku pozyskaliście dodatkowe finansowanie na Wasz rozwój w kwocie 12 mln złotych. Głównym celem tych środków - jak zapowiadaliście - miał być rozwój zespołu oraz wejście na jeden z głównych rynków transportowych w Europie, czyli do Niemiec. Jaki macie plan na swoją ekspansję i czy Niemcy to miejsce docelowe, czy tylko przystanek w dalszej ekspansji?PS: Od grudnia zeszłego roku niemal podwoiliśmy zespół, zbliżając się już do 100 osób na pokładzie. Wszystko po to, aby jak najszybciej wprowadzać na rynek kolejne funkcjonalności i systemy, których branża pilnie potrzebuje. Wspomniane Niemcy są kluczowym elementem naszej strategii ekspansji i jednym z najważniejszych rynków, na które planujemy wejść. W ciągu ostatnich kilku miesięcy skupiliśmy się na budowaniu kanałów sprzedaży, nawiązywaniu współpracy z partnerami handlowymi oraz przygotowaniu niezbędnego zaplecza, aby ekspansja przebiegała sprawnie i efektywnie. Jednak nasze ambicje sięgają dalej — mamy plany wykraczające poza granice Europy, ale o szczegółach opowiemy w przyszłości...
Jak, uważacie, które z Waszych narzędzi będzie miało największy wpływ na rynek kolejowego transportu towarów w Niemczech?MP: Naszym zdaniem największy wpływ na rynek kolejowego transportu towarów w Niemczech będzie miał nasz produkt, Raily Marketplace. Przed rozpoczęciem prac nad tym narzędziem, przeprowadziliśmy szczegółową analizę zagranicznych rynków, która jednoznacznie wykazała, że brak cyfryzacji oraz rozproszenie usług to problem powszechny, stanowiący poważne wyzwanie dla całego sektora. W przypadku Niemiec, będących jednym z największych rynków w Europie, skala tych wyzwań jest jeszcze większa. Raily Marketplace odpowiada na te potrzeby, integrując różnorodne usługi na jednej platformie, co nie tylko uprości operacje logistyczne, ale również przyspieszy procesy decyzyjne i zwiększy efektywność całego systemu transportu kolejowego. Wierzymy, że nasze narzędzie znacząco przyczyni się do modernizacji i poprawy konkurencyjności niemieckiego rynku kolejowego względem transportu drogowego.
Choć geograficznie jesteśmy dość blisko, to jednak nasze rynki znacząco się od siebie różnią. Jakie największe różnice w podejściu do Waszej technologii zaobserwowaliście w porównaniu firm działających w Polsce i w Niemczech? Co jest największym wyzwaniem w procesie ekspansji?PS: Staramy się projektować nasze systemy w taki sposób, aby były jak najbardziej uniwersalne i odporne na różnice wynikające z lokalnych uwarunkowań regulacyjnych, choć oczywiście nie da się tego całkowicie uniknąć. Największe wyzwania zauważamy jednak w podejściu mentalnym. Nasze innowacyjne rozwiązania często zmieniają utarte schematy działania, co może być trudne do zaakceptowania. Dlatego kluczowe jest dla nas słuchanie potrzeb klientów, edukacja oraz poświęcenie czasu na wspólną analizę wartości, jaką nasze technologie mogą wnieść do ich biznesu.
Kończąc naszą rozmowę, chcielibyśmy zapytać o dalszy plan SP tech Solutions. Co jest Waszym celem i czego możemy spodziewać się z Waszej strony w najbliższych latach?PS: Naszym głównym celem w najbliższych latach jest wprowadzenie zaawansowanych narzędzi optymalizacji oraz sztucznej inteligencji do kluczowych operacji przewoźników kolejowych. Chcemy radykalnie uprościć procesy planowania przewozów towarowych i umożliwić ich dynamiczne dostosowanie w przypadku niespodziewanych opóźnień. Planujemy także rozwój systemów do zarządzania bocznicami, obsługi ładunków drobnicowych oraz automatyzacji planowania tzw. wahadeł.
MP: Ponadto dążymy do stworzenia kompleksowego ekosystemu technologicznego, który będzie obejmował cały łańcuch logistyczny w transporcie kolejowym. Pracujemy nad integracją naszych rozwiązań z innymi platformami cyfrowymi, aby zapewnić pełną interoperacyjność i jeszcze większą efektywność operacyjną. Ponadto chcemy wspierać rozwój zielonego transportu, promując rozwiązania zmniejszające emisję CO2 i wspierające zrównoważony rozwój w branży kolejowej. W najbliższych latach planujemy rozszerzać naszą obecność na rynkach międzynarodowych oraz wprowadzać innowacje, które zrewolucjonizują funkcjonowanie transportu towarowego koleją na całym świecie.