W listopadzie zostało zaprezentowane pierwsze Tramino dla Jeny w Niemczech. – Zbudowaliśmy tramwaje trójczłonowe, z czego każdy oparty jest na osobnym wózku. Nie ma zatem tzw. członów podwieszonych – opowiada Andrzej Rosa, kierownik projektu w Solarisie. Tramino zacznie wozić pasażerów od stycznia.
„Transport Publiczny”: Nowe Tramino wyjedzie na ulice Jeny w styczniu. Jak wygląda proces homologacji?
Andrzej Rosa, kierownik projektu Tramino Jena w Solarisie: Proces homologacyjny jest dalece zaawansowany, przekazaliśmy już część dokumentacji. Zgodnie z ustalonym harmonogramem z klientem, Tramino do ruchu z pasażerami wyjedzie w styczniu. W Niemczech proces homologacyjny jest ściśle powiązany z infrastrukturą, a to oznacza dopuszczenie wagonu do ruchu tylko w konkretnym mieście. Tutejsze przepisy zakładają, że ich analiza zajmuje co najmniej cztery tygodnie. Homologacja opiera się na pierwszym tramwaju i zostaje rozszerzona na kolejne.
To homologacja na cały rynek niemiecki?
- W Niemczech homologacja jest zawsze powiązana ściśle z infrastrukturą i warunkami u klienta. Ten tramwaj będzie mógł jeździć tylko i wyłącznie w Jenie. Jeżeli Jena sprzedałaby go, to musiałby być znowu homologowany. Mamy tutaj inną sytuację, niż w Polsce, gdzie jest znormalizowana skrajnia. W Niemczech w każdym mieście jest inna infrastruktura, poszczególne landy mają oddzielne przepisy i własne urzędy homologacyjne. Tak samo motorniczowie mają uprawniania na konkretne miasta – motorniczy z Jeny nie może pojechać do położnej 30 km stąd Gery, żeby poprowadzić tam tramwaj.
Czym Tramino Jena różni się od tego poznańskiego?
- To zupełnie inna koncepcja tramwaju. Tramino dla Poznania to wagon pięcioczłonowy, oparty na trzech wózkach. Dla Jeny zbudowaliśmy tramwaje trójczłonowe, z czego każdy oparty jest na osobnym wózku. Nie ma zatem tzw. członów podwieszonych. To tramwaj GT. Inna jest dynamika takiego tramwaju. Klienci uważają, że takie tramwaje w mniejszym stopniu zużywają torowisko.
Z czego wynika przyjęcie tego wariantu?
- Z przekonania klienta, że tramwaj tego typu mniej zużywa infrastrukturę i jest łatwiejszy w obsłudze.
To tylko fragment wywiadu. Więcej na stronie Transport-publiczny.pl