W sochaczewskim oddziale Stacji Muzeum otwarto najdłuższą w Polsce stacjonarną makietę wąskotorową, przedstawiającą najważniejsze miejsca na szlaku Sochaczewskiej Kolei Dojazdowej przed zakończeniem przewozów rozkładowych. Budowa trwała 5 lat – w sfinansowaniu ostatnich modułów pomogła dotacja z budżetu województwa. Z mazowieckiego budżetu obywatelskiego opłacono za to również zaprezentowaną dziś rekonstrukcję holograficzną parowozu Riesa.
Makieta została wykonana w skali H0e (1:87) przez żyrardowskiego modelarza Jarosława Ruszkowskiego. Oprócz samego szlaku kolejki sochaczewskiej odwzorowano także mniej znaną kolej leśną „Zamczysko” o rozstawie szyn 600 mm – obie sieci niegdyś stykały się w Piaskach Królewskich. W pracach nad makietą – jako koordynatorzy oraz konsultanci – brali udział pracownicy Muzeum Kolei Wąskotorowej. Budowa, podzielona na cztery etapy, zakończyła się 7 grudnia 2023 r.
Kolejka w telegraficznym skrócie
Choć pomysł na makietę powstał już dawno, dopiero w 2018 r. – podczas pierwszej edycji Żyrardowskich Spotkań Modelarzy Kolejowych – zapadły konkretne ustalenia. Pierwsze dwa moduły zostały ukończone w roku 2019. – W kolejnych latach doprowadziliśmy makietę do stacji Wyszogród. Teraz otworzyliśmy ostatni etap – kolejkę leśną „Zamczysko” – mówi Ruszkowski.
Całość (wraz z odgałęzieniami) liczy 30 m długości. – Wybór miejsc do odwzorowania wiązał się z dużym dylematem. Ponieważ zarówno kolej sochaczewska, jak i leśna liczyły po ok. 32 km długości, mogliśmy zapomnieć o typowych modelarskich skrótach rzędu 30%. Miejscami przedstawiliśmy szlak dość schematycznie, ale jego główne elementy zostały odtworzone wiernie – zaznacza twórca. Na makiecie można podziwiać najbardziej charakterystyczne miejsca trasy: stacje Sochaczew Wąskotorowy, Chodaków, Tułowice i Wyszogród, przystanek Sochaczew Miasto, mosty na Utracie w Sochaczewie i na rzece Łasicy w Tułowicach. Podobnie jak w rzeczywistości, od głównej linii do Piasków odgałęzia się tor do Wyszogrodu.
Diorama przedstawia ponadto wieś Secymin, wydmę Lisia Góra, grodzisko, a także bindugę (miejsce składowania i spławiania drewna) na brzegu Wisły. Zadbano też o charakterystyczne fragmenty kampinoskiego krajobrazu (np. bagna) oraz charakterystyczne elementy fauny i flory.
Pomógł serial z lat 70.
Przedstawienie wszystkich wymienionych obiektów na jednej makiecie wymagało pewnego nagięcia chronologii. Kolejka „Zamczysko” działała do 1960 r., tymczasem wiele innych widocznych elementów odwzorowuje raczej stan z lat 70. lub 80. minionego wieku.
Pozyskanie dokumentacji fotograficznej było trudne. – Dla niektórych fragmentów kolejki nie było jej praktycznie w ogóle. Mogłem jednak liczyć na pełną współpracę ze strony Stacji Muzeum. Pomocne były też wspomnienia starszych już osób, pamiętających kolej sochaczewską z lat regularnego kursowania – podkreśla Ruszkowski. Podczas prac nad modułem kolei leśnej pomocny okazał się jeden z odcinków serialu „Przygody psa Cywila”, nakręcony częściowo w nieczynnym już wówczas tartaku obsługiwanym przez kolejkę.
– Spodziewam się, że makieta przyciągnie wielu turystów. Poza tym program zwiedzania Muzeum przewiduje, że przed odjazdem pociągu turystycznego przewodnicy omawiają przy makiecie najważniejsze miejsca, które pasażerowie zobaczą następnie w skali 1:1 z okien pociągu – mówi twórca. Docelowo makieta ma stać się głównym elementem nowej wystawy stałej, poświęconej atrakcjom turystycznym Sochaczewa i okolic.
Hologram – zapowiedź dalszych nowości
Równocześnie z otwarciem makiety odsłonięto instalację holograficzną, przedstawiającą wąskotorowy parowóz „Riesa”. Jej cel – oprócz prezentowania maszyny w ruchu – to upamiętnienie prof. Mieczysława Wolfkego, wybitnego polskiego fizyka i prekursora holografii. Pieniądze na ten cel pochodziły z Budżetu Obywatelskiego Mazowsza – wnioskodawcą projektu był Komitet Obchodów Roku Wolfkego.
Wybór tego akurat parowozu był podyktowany względami finansowymi. – 25 tysięcy złotych z budżetu obywatelskiego nie pozwoliłoby na stworzenie modelu 3D parowozu wąskotorowego Px29 czy PKS3. Sięgnęliśmy więc po dostępne w Internecie zasoby bezpłatne. Spośród nich najbliższy naszej kolei, i dość prosty do obróbki graficznej, okazał się właśnie parowóz Riesa – wyjaśnia główny specjalista Radosław Konieczny. Jest to poza tym konstrukcja bliska polskiemu parowozowi Ryś, którego trzy egzemplarze znajdują się w zbiorach sochaczewskiej placówki. – Spodziewamy się, że ruchomy hologram z efektem 3D, pozwalającym zobaczyć obracające się koła maszyny i buchający z komina dym, będzie atrakcyjnym dodatkiem, który pozwoli nam iść z duchem czasu – dodaje Konieczny.
Jak twierdzą pracownicy Stacji Muzeum, według ich wiedzy żadna placówka w Polsce nie prezentowała wcześniej zabytków techniki w taki sposób. – Nie mamy planów dotyczących kolejnych hologramów, ale chcemy „ożywiać” kolejne zabytki przy pomocy rozwiązań multimedialnych. Myślimy o wykorzystaniu okularów VR, a także technologii mobilnych. Dostęp do smartfonów ma dziś praktycznie każdy młody człowiek, chcemy więc wkomponować multimedia w nasze wystawy, by bardziej zainteresować młodzież techniką – deklaruje pełniąca obowiązki dyrektora Stacji Muzeum Emilia Oleksiak. Trwa ustalanie konkretnych eksponatów, które miałyby zostać uatrakcyjnione w ten sposób. Jeden z pomysłów to wirtualny „spacer w czasie” po sochaczewskim dworcu wąskotorowym. Pierwsze efekty mają być widoczne niedługo.
Frekwencja bije rekordy
Na razie jednak personel muzeum jest zadowolony z zainteresowania turystów. – Sezon 2023 był dla nas rekordowy. Mieliśmy 37 570 odwiedzających Muzeum i 22 121 pasażerów pociągów retro. Warto zaznaczyć, że pasażera jadącego w obu kierunkach liczymy – w przeciwieństwie do metodologii Urzędu Transportu Kolejowego – pojedynczo, a nie podwójnie – mówi Radosław Konieczny.
Plany na najbliższy rok to przede wszystkim remont parowozu Px29-1704. –
Zakończył się przetarg, trwają uzgodnienia z wybranym wykonawcą. Jesteśmy na etapie podpisywania umowy. Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w przyszłym sezonie turystycznym maszyna będzie mogła znowu prowadzić pociągi do Wilcza Tułowskiego – informuje Konieczny.
Dyrektor Oleksiak planuje nowe wystawy. – Pierwsza z nich, zwana przez nas „przymierzalnią”, będzie poświęcona mundurom kolejarskim. Druga będzie dotyczyła dworców. Dalsze planowane działania ustalamy na bieżąco – zapewnia.