Chóc Polskie Linie Kolejowe zapewniają, że trasa Słupsk – Szczecinek jest bezpieczna, regionalny przewoźnik nie przywraca połączenia. Są podejrzenia, że to działanie celowe – informuje „Głos Pomorza”.
Już drugi tydzień między Szczecinkiem a Słupskiem kursuje komunikacja zastępcza. Samorządowy przewoźnik tłumaczy się, że chodzi mu o bezpieczeństwo pasażerów. Polskie Linie Kolejowe zapewniają, że linia jest już bezpieczna i pociągi mogłyby wrócić na szlak, ale Przewozy Regionalne domagają się potwierdzenia na piśmie.
Tymczasem PLK twierdzi, że już dawno takie oświadczenie wysłano, zaś PR domaga się usunięcia nieistniejących usterek. – W naszym ostatnim piśmie stwierdziliśmy, że po raz ostatni odpowiadamy na korespondencję i zapewniamy, że trasa jest bezpieczna – mówi dziennikowi Ryszard Stachowiak, zastępca dyrektora PLK w Szczecinie.
Tymczasem pasażerowie narzekają, bo teraz podróż trwa prawie dwie godziny dłużej. Frekwencja w autobusach zastępczych więc maleje. Może o to właśnie chodzi przewoźnikowi? Takiego zdania są specjaliści z Instytutu Rozwoju i Promocji Kolei. Patryk Skopiec, prezes IRiPK wskazuje w gazecie, że istnieje tendencja do zamykania tras z trakcją spalinową, bo są dla przewoźników obciążeniem.
Więcej