Jak dowiedział się "Rynek Kolejowy", sprawa możliwego oszustwa i usuwania danych z pociągów Impuls produkcji Newagu została przeniesione z prokuratury w Nowym Sączu do Krakowa. Na tą chwilę w sprawie nie będzie interweniować Urząd Transportu Kolejowego.
Jak informował "Rynek Kolejowy" w ubiegłym tygodniu, do
prokuratury okręgowej w Nowym Sączu wpłynęło zawiadomienie Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego o uzasadnionym podejrzeniu popełnienia przestępstw w głośnej aferze hakerskiej. Chodzi o przestępstwa niszczenia danych informatycznych oraz oszustwa.
O szczegółach piszemy tutaj.
Sprawa przenosi się o poziom wyżej
Jeszcze w piątek zapytaliśmy nowosądecką prokuraturę o postępy sprawy. Jak się okazuje, zostało ono właśnie przeniesione. - Sprawa została przejęta do dalszego prowadzenia przez Prokuraturę Regionalną w Krakowie - poinformował nas prokurator okręgowy Michał Trybus. Jak potwierdza rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Krakowie prokurator Katarzyna Duda, dokumenty wpłynęły dziś (12 grudnia). Po zapoznaniu się z nimi, prokuratorzy ustalą dalszy plan działań.
Czy hakowanie pociągów jest legalne? Czy w ewentualnym procesie będzie można użyć zebranych przez cyberspecjalistów dowodów? Czy to sprawa podobna do słynnego już "postarzania" produktów elektronicznych? –
o te zagadnienia spytaliśmy dr Michała Ziębę, partnera zarządzającego kancelarii Hanton.
UTK nie ma widzi powodów do interwencji
W ubiegłym tygodniu, po wybuchu afery Newag
poinformował publicznie, że żąda od Urząd Transportu Kolejowego wycofania z ruchu pojazdów "poddanych działaniom nieznanych hakerów". Ci jednak
wielokrotnie podkreślali, że nie ingerowali w oprogramowanie pociągów.
Oczywiście spytaliśmy UTK o działania podjęte w tej sprawie, ale do urzędu żadne pismo z Newagu jeszcze nie wpłynęło. Na pytanie, czy pociągi nie powinny być odstawione już wtedy, gdy nie uruchamiały się po wykonanych naprawach biuro prasowe UTK odpowiada, że Prezes UTK posiada uprawnienia do wyłączenia pojazdów z eksploatacji tylko, jeżeli nie spełniają one wymagań ustawy o transporcie kolejowym. A takich przesłanek Urząd dotąd nie znalazł.