Czy bałagan na kolei pogrąży ministra Cezarego Grabarczyka? Sojusz Lewicy Demokratycznej rozpoczął zbieranie podpisów pod wnioskiem o wotum nieufności wobec ministra infrastruktury. - Nie może być tak, że nowy rozkład jazdy kolei wchodzi w życie i nikt nie wie, jak on wygląda - mówił wczoraj wiceszef sejmowej komisji infrastruktury, Wiesław Szczepański. Na razie SLD zebrało 40 podpisów posłów. Brakuje jeszcze 29.
Jak podaje "Dziennik Gazeta Prawna", nad przygotowaniem własnego wniosku myśli też PiS. Wiceszefowa partii Jarosława Kaczyńskiego przyznała, że nie ma większego znaczenia, kto go złoży. "Będzie wniosek dlatego, że to jest zły minister, który nie potrafi sobie poradzić z problemami - podkreśla Beata Szydło z PiS.
Grabarczyk ukarał szefów spółek kolejowych odebraniem im premii. Ale jak mówi poseł lewicy Wiesław Szczepański: "Panowie otrzymali nagrody roczne za 2008 rok w 2009 roku w wysokości trzykrotności przeciętnego wynagrodzenia - mówię o spółkach PKP. A w roku 2010 już dostali za rok 2009. Także te nagrody są dopiero zabrane w czerwcu przyszłego roku" - cytuje posła "DGP".
Odwołanie ministra infrastruktury wydaje się mało prawdopodobne. Siły opozycji są za słabe, a sam Grbarczyk cieszy się bardzo mocną pozycją we własnej partii. Według "Newsweeka", dalszego wzmocnienia jego pozycji obawiają się nawet Donald Tusk i Grzegorz Schetyna. "Po cichu, ale systematycznie wzmacnia swoją pozycję w PO. Złośliwi mówią, że skupia się na tym bardziej niż na budowaniu dróg i unowocześnianiu kolei. Jeśli premier dotrzyma zapowiedzi i rzeczywiście po tej kadencji zrezygnuje z szefowania Platformie, to Grabarczyk zrobi wszystko, aby zostać nowym liderem" - można było jakiś cz as temu przeczytać w "Newsweeku". Jak podaje magazyn, Grabarczyk jest rzekomo w stanie "zmobilizować nawet 100 z 206 posłów Platformy, inni wspominają o około 60 posłach".
Aktualizacja: Ok. godz. 16 rzecznik klubu parlamentarnego SLD Tomasz Kalita powiedział „Rynkowi Kolejowemu”, że „udało się już prawie uzbierać wymaganą liczbę podpisów pod wnioskiem o odwołanie ministra infrastruktury”.
Czytaj więcej o bieżącej sytuacji w PKP: