Organizacje związkowe działające w śląskim zakładzie PKP Cargo zwróciiły się z apelem do parlamentarzystów o "wsparcie działań mających na celu obronę naszej spółki przed prywatyzacją w sposób pozwalający na utratę kontroli Państwa nad spółką".
Związkowcy obawiają się, że inwestor finansowy będzie mógł w krótkim czasie sprzedać PKP Cargo inwestorowi branżowemu. Nie ma też według nich gwarancji, że środki uzyskane z prywatyzacji trafią do spółki. Utrata kontroli nad spółką odbiera według związków możliwość kształtowania polityki transportowej przez państwo.
Związkowcy powołują się na dobrze przeprowadzoną restrukturyzację i wypracowany w 2010 roku zysk. "Zupełnie niezrozumiały jest dla nas fakt prywatyzacji dobrze funkcjonującej spółki". Związkowcy pytają o przyczyny takiego sposobu prywatyzacji, o to, czy zarząd spółki może podpisać pakiet gwarancji pracowniczych, a także, czy MI przygotowało wykaz wymogów dotyczących planu rozwoju spółki przez inwestora. Związki pytają na koniec o obecną wartość PKP Cargo.
List skierowany do przewodniczących klubów parlamentarny PO, PiS, SLD, PSL i koła parlamentarnego PJN, a także do Bogusława Liberadzkiego, posła Parlamentu Europejskiego podpisali przewodniczący związków działających przy Śląskim Zakładzie PKP Cargo: Związku Zawodowego Kolejarzy Śląskich Jarosław Ślepaczuk, Związku Zawodowego Maszynistów Kolejowych w Polsce Grzegorz Kamyczek, MNSZZ Kolejarzy Śląskich Andrzej Gwóźdź, Międzyzakładowego Związku Zawodowego Rewidentów taboru Mirosław Brzeźniak i ZZPK "PRO TEST" Grzegorz Semek.