W Polsce pojawiły się w ostatnich dniach sześcioosiowe lokomotywy spalinowe serii DSB ME. Jak potwierdził "Rynek Kolejowy", należące wcześniej do Kolei Duńskich pojazdy kupiła prywatna spółka SKPL.
Do Polski wjechało sześć sztuk lokomotyw, które wcześniej stały na torach odstawczych w Szwecji. Pojazdy ciągnięte były przez lokomotywy 3E-100 i ST43-389 spółki SKPL. Prezes tego prywatnego przewoźnika, Tomasz Strapagiel, potwierdził "Rynkowi Kolejowemu", że to SKPL nabyło niespotykane wcześniej na naszych torach jednostki. – Nasza spółka przewiduje, że zapotrzebowanie na lokomotywy spalinowe będzie w Polsce w najbliższych latach rosło – tłumaczy "RK" Strapagiel.
Na tory mogą wyjechać w przyszłym roku
SKPL kupiło na razie sześć lokomotyw, które będą mogły zostać wykorzystane w ruchu pasażerskim lub towarowym. Już teraz rozpocznie się proces polonizacji i przywrócenia ich do ruchu. Na tory mogą wyjechać jeszcze w pierwszej połowie przyszłego roku. Co ciekawe, przynajmniej jedna może trafić za granicę Polski, co byłoby kolejnym wydarzeniem w historii polskiego prywatnego przewoźnika.
Lokomotywy DSB serii ME produkowane były w niemieckich zakładach Henschela dla Kolei Duńskich DSB w latach 80tych. Wyprodukowano w sumie 37 sztuk. To sześcioosiowe lokomotywy liniowe z silnikiem diesla i przekładnią elektryczną, o prędkości maksymalnej aż 175 km/h i mocy 2,5 MW. Ważą 115 ton. Przeszły w ostatnich latach modernizację.
DM90 też wkrótce na torach
Koleje Duńskie wycofują je z ruchu na rzecz
nowych lokomotyw Vectron i częściowo
zespołów trakcyjnych IC3 i IC4. Kupione przez SKPL pojazdy stacjonowały w Szwecji. Co ciekawe, ich transport miał pierwotnie odbyć się morzem, ale prom kolejowy do Świnoujścia obecnie nie kursuje.
SKPL jest na finiszu polonizacji i uruchomienia innych sprowadzonych zza granicy pojazdów –
holenderskich zespołów trakcyjnych DM90. Możemy się ich spodziewać na torach w pierwszej połowie przyszłego roku. W tym wypadku proces przedłużył się z powodu zmian w światowych łańcuchach dostaw.