SKPL: Liczba pociągów do Chyrowa zależy od przepustowości

Niedawno informowaliśmy na naszych łamach o planowanych przez wojewodę podkarpackiego działaniach związanych z kolejowym przejściem granicznym Krościenko – Chyrów. Przedstawiciel rządowej administracji w regionie przygotowuje się do inwestycji niezbędnych do wznowienia pracy służb w nieużywanym od ponad dekady terminalu. Do początku września roboty nie zostały jednak rozpoczęte, co biuro prasowe Urzędu Wojewódzkiego tłumaczyło oczekiwaniem na potwierdzenie zamiaru uruchomienia pasażerskich połączeń kolejowych przez prywatnego przewoźnika SKPL Cargo.

Zamiar obsługi trasy jest wciąż aktualny

Firma ta informowała „Rynek Kolejowy” o założeniach rozkładowych już w czerwcu. Zapowiedziała wówczas, że pociągi relacji Sanok – Chyrów przez Uherce, Ustrzyki i Krościenko ruszą w grudniu tego roku, gdy w życie wejdzie nowy roczny rozkład jazdy na sieciach kolejowych Polski i Ukrainy. Kursy mają być realizowane na zasadach komercyjnych, a więc bez wsparcia finansowego ze strony władz centralnych czy regionalnych.

Teraz przewoźnik potwierdza plan uruchomienia międzynarodowej linii łączącej południowe Podkarpacie z Ukrainą. – Stosowną odpowiedź na pismo wojewody wysłaliśmy niezwłocznie – mówi Tomasz Strapagiel, prezes SKPL Cargo. Dodaje, że wciąż trwają prace nad ostateczną wersją rozkładu jazdy.

Międzynarodowe uzgodnienia rozkładowe trwają

Wcześniej spółka informowała o zamiarze obsługiwania trzech par kursów dziennie. Być może będzie ich jednak nieco mniej. – Liczba par (dwie czy trzy) zależy od przepustowości sieci kolejowej Polski i Ukrainy – usłyszeliśmy od przedstawiciela SKPL. Dodajmy, że na polskim odcinku trasy pomiędzy Sanokiem a Ustrzykami swoje pociągi uruchamia marszałek województwa podkarpackiego.

Samorządowe kursy realizuje Polregio przy wykorzystaniu taboru należącego do SKPL. Aktualnie w rozkładzie jazdy znajdują się trzy pary kursów. Organizator przyznaje, że cieszą się one stosunkowo niskim zainteresowaniem podróżnych. Argumentem za ich dalszym utrzymywaniem ma być przeciwdziałanie zjawisku wykluczenia transportowego, choć na trasie Sanok – Ustrzyki jeżdżą także autobusy. Ich kursowanie jest możliwe dzięki dotacji z `funduszu Rozwoju Przewozów Autobusowych.