Program Kolej Plus okazał się szczególnie popularny w gminach województwa mazowieckiego. Wpłynęły aż cztery wnioski o budowę nowych linii kolejowych w ramach programu – najwięcej w kraju.
Samorząd województwa mazowieckiego
złożył do programu Kolej Plus cztery wnioski – wszystkie dotyczą rewitalizacji lub odbudowy linii kolejowych. Są to jednocześnie projekty, które zaproponowała do realizacji strona rządowa. Jak zauważa urząd marszałkowski, oznacza to, że
będą wybierane do realizacji w pierwszej kolejności.
Z terenu województwa do programu wpłynęło jednak więcej wniosków. Jeden z nich – złożony przez Miasto Sokołów Podlaski – to... dubel. Projekt nosi nazwę "Odtworzenie pasażerskich połączeń kolejowych na linii Sokołów Podlaski – Siedlce – Warszawa" i jest praktycznie identyczny z projektem złożonym przez samorząd województwa. Jak dowiedzieliśmy się w magistracie, nie było konsultacji na ten temat z urzędem marszałkowskim. Urzędnicy mają jednak nadzieję, że fakt "podwójnego" złożenia wniosku zadziała na korzyść inwestycji – bo poniekąd świadczy o jej zasadności.
Pozostałe cztery projekty dotyczą budowy nowych linii kolejowych.
Miasta chcą budowy kolei
Najbardziej zaawansowany wydaje się projekt zgłoszony przez 17-tysięczną Gminę Kozienice: "Kolej w Kozienicach – likwidacja regionalnego wykluczenia komunikacyjnego". Gmina Kozienice
podpisała bowiem przed rokiem list intencyjny w sprawie budowy linii kolejowej z PKP PLK, a także ogłosiła przetarg na opracowanie koncepcji programowo-przestrzennej dla nowego połączenia. Więcej na ten
temat pisaliśmy tutaj. Budowa linii ma umożliwić przejazd pomiędzy Kozienicami a Warszawą (długość połączenia około 95 km) w czasie poniżej 1 h dla najszybszych połączeń.
Niewiele wiemy natomiast o koncepcji zgłoszonej przez miasto Węgrów pn. "Budowa nowej linii kolejowej relacji Sokołów Podlaski – Warszawa przez Węgrów i Mrozy" - urząd nie przesłał "Rynkowi Kolejowemu" informacji na ten temat, a dotąd pomysł budowy takiej linii nie był rozpatrywany. – Złożyłem wniosek, bo chcę powiedzieć: sprawdzam. Niech teraz PKP przeprowadzi analizy i zobaczymy, co dalej –
powiedział "Tygodnikowi Siedleckiemu" burmistrz Paweł Marchela.
rys. openrailwaymap.org
Przedstawiono szacunkowe wyliczenia kosztów budowy 45-kilometrowej linii z Sokołowa Podlaskiego przez Węgrów do Mrozów. To 1 miliard 35 mln zł netto plus koszty: wykupu gruntów, odszkodowań za wyburzone budynki itd. Miasta z pewnością nie stać na 15-procentowy wkład własny. Nie ma też informacji o jakimkolwiek porozumieniu z samorządem w województwa w zakresie organizacji przewozów kolejowych.
Linie pod... lotniskiem Chopina?
Jeszcze mniej realny wydaje się zgłoszony przez gminę i miasto Grójec (16,5 tys. mieszkańców) projekt budowy linii kolejowej do Warszawy przez Nadarzyn. Zakłada on bowiem przeprowadzenie tunelu pod pasami startowymi Lotniska Chopina i wpięcie do stacji kolejowej przy terminalu, co oznacza ogromne koszty. Nie jest to pomysł miejscowych urzędników a PKP PLK, która
umieściła linię kolejową w Masterplanie dla Warszawskiego Węzła Kolejowego (w kategorii "nowe linie kolejowe rozważane do realizacji w dalszej kolejności"). Jak usłyszeliśmy nieoficjalnie w magistracie, zgłoszenie projektu to wyraz poparcia dla takiego pomysłu.
W odpowiedzi na pytania "Rynku Kolejowego" w sprawie finansowania kosztownej inwestycji, Urząd Miasta informuje, że "złożenie deklaracji stanowi wyrażenie woli", ale nie jest podstawą do dochodzenia żadnych roszczeń finansowych. Urzędnicy stwierdzają, że 15-procentowy wkład własny wyniósłby ponad 270 mln zł, bo zgodnie Master Planem dla Warszawskiego Węzła Kolejowego inwestycja będzie kosztować ok. 1,8 mld złotych. – Kolej jest bardzo pożądaną inwestycją, lecz bez finansowania z zewnątrz ten projekt nie będzie możliwy. Liczymy na wsparcie zarówno ze strony rządu, jak i wojewody oraz sejmiku mazowieckiego – przyznaje urząd miasta.
rys. Master Plan dla WWK
– Grójec posiada udziały w 30% torów wąskotorowych od Piaseczna po Nowe Miasto, więc można założyć, że tory na terenie gminy mogą stać się naszymi po uzgodnieniach z innymi udziałowcami. Samorząd województwa też mógłby dofinansować taką linię, mówi się, że gmina mogłaby oddać tereny pod jej budowę, więc może wąskotorówka byłaby wystarczająca...? – zastanawiają się urzędnicy.
Osiemnaście samorządów chce Kolei Północnego Mazowsza
Zdecydowanie najwięcej informacji na temat swojego projektu udostępniła nam gmina Serock. Projekt nosi nazwę. Budowa linii kolejowej Zegrze - Przasnysz, jako realizacja szlaku "Kolei Północnego Mazowsza". Jak tłumaczy Jakub Szymański z urzędu miasta i gminy w Serocku, koncepcja budowy nowego połączenia kolejowego między Zegrzem, a Przasnyszem miałaby stać się "dźwignią rozwojową i sposobem na aktywizację zawodową mieszkańców" regionu. Ta linia również pojawiła się w Masterplanie dla Warszawskiego Węzła Kolejowego:
rys. Master Plan dla WWK
Jak informuje Serock, nad realizacją tej wizji pracuje dziś wspólnie 18 samorządów z regionu Północnego Mazowsza, zainteresowanych powstaniem nowego szlaku. – Pragniemy również podkreślić, że równocześnie prowadzimy rozmowy z kolejnymi samorządami o wsparciu powyższej inicjatywy i już dziś wiemy, że krąg partnerów zaangażowanych w projekt ma charakter otwarty i z pewnością będzie ulegał rozszerzeniu. Miasto i Gmina Serock na obecnym etapie zostało wytypowane na lidera projektu – podaje Szymański.
Samorząd przygotował nawet prezentację na temat projektu, z którą
można zapoznać się tutaj. Wyliczono w niej, że powiaty przasnyski, makowski, pułtuski i gminę Serock zamieszkuje łącznie 164,5 tys. osób, a budowa linii przyczyniłaby się do rozwiązania problemów transportowych, poprawy przepustowości linii kolejowej nr 9 czy zmniejszenia liczby wypadków na drogach. Urzędnicy zapewniają, że mogłaby to być inwestycja komplementarna z siecią CPK, a przebieg linii w przyszłości mógłby zostać wydłużony nawet do Chorzeli.
Szacowana długość nowej linii kolejowej to 70 km; najbardziej kosztowny byłby nowy most na Narwi. Przy budowie możliwe byłoby wykorzystanie korytarzy dawnych kolei wąskotorowych. Zakłada się budowę linii jednotorowej zelektryfikowanej, z mijankami. Koszt szacowany jest na 1,5 mld zł, a wymagany wkład własny samorządów na 225 mln złotych.