14 osób zginęło na dworcu w Nowym Sadzie po tym, jak zawalił się dach przebudowanego niedawno budynku. Duża część serbskiej opinii publicznej uważa, że winę za tragedię ponosi rządząca Partia Postępowa, prowadząca modernizację infrastruktury w oparciu o bliską współpracę z Chinami. W mieście doszło na tym tle do zamieszek, stłumionych przez policję.
Do katastrofy doszło w ostatni piątek. Budynek, którego zadaszenie runęło, był w latach 2021-2024 modernizowany przez chińskie konsorcjum CRIC-CCCC – była to część
modernizacji linii z Belgradu do Budapesztu. Na razie nie ustalono, czy katastrofa miała związek z działaniami wykonawcy przebudowy. Jej przyczyną mogło być dodanie do dachu obiektu przeszkleń, ale także korozja i zużycie ok. 60-letniej konstrukcji.
Katastrofa, w której 14 osób straciło życie, a 3 zostały ciężko ranne, wywołała falę społecznego oburzenia. Odbyły się masowe demonstracje, których uczestnicy domagali się – między innymi – odtajnienia umów z chińskimi firmami modernizującymi dworzec (część ich zapisów jest niejawnych). Ich zdaniem chińscy wykonawcy mogli nie dochować należytej staranności, a serbskie organy państwowe – nie egzekwować przestrzegania przez nie standardów bezpieczeństwa. Pojawiają się podejrzenia nieprawidłowości, w tym - korupcji.
Pojawiły się też żądania dymisji burmistrza Nowego Sadu oraz przedstawicieli władz państwowych z prezydentem włącznie (ze stanowiska zrezygnował minister Goran Vesić, który podkreślił jednak, że nie czuje się winny). Jak podaje portal Balkan Insight, umowa dotycząca przebudowy dworca została zawarta jeszcze przed objęciem przez Vesicia tej funkcji. Manifestacja przerodziła się z czasem w zamieszki, podczas których zdewastowano budynki administracji publicznej i rządzącej Serbskiej Partii Postępowej. W odpowiedzi policja użyła gazu łzawiącego i zatrzymała kilkudziesięciu uczestników.
Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie przyczyn katastrofy. Jak pisaliśmy niejednokrotnie, Serbia jest państwem bardzo blisko współpracującym z chińskim kapitałem zarówno w sferze
infrastruktury kolejowej, jak i
taboru. Warto dodać, że także węgierski odcinek magistrali Belgrad – Nowy Sad – Budapeszt jest modernizowany w oparciu o kredyty z Państwa Środka – i
również tam szczegółowe warunki umowy zostały utajnione.