Chińscy inwestorzy są zainteresowani zarówno budową, jak i sfinansowaniem linii kolei dużych prędkości pomiędzy Moskwą a Kazaniem. Rosja przystąpiła do rozmów w tej sprawie z Chinami po tym, jak Europa zaczęła nakładać na kraj kolejne sankcje gospodarcze. Pierwotnie linia miała powstać do 2018 roku, najprawdopodobniej z udziałem podmiotów europejskich.
Aleksander Miszarin - wiceprezydent Kolei Rosyjskich RŻD prowadzi rozmowy z chińskimi inwestorami i wykonawcami, którzy deklarują swoje zaangażowanie w projekcie. Są wśród nich firmy: Chinese Railway Engineering Corporation (CREC) oraz Datong-Qinhuangdao Railway - podmioty z dużym doświadczeniem w branży kolejowej.
Dzięki budowie linii dużych prędkości z Moskwy do Kazania, czas podrózy zostałby skrócony do trzech godzin i trzech minut. Szacowana całkowita wartość inwestycji to równowartość około 23 mld euro. Linia ma być przystosowana do prędkości maksymalnej 400 km/h.
Współpraca Rosja - Chiny nie bez powodu
Dyskusje z Chinami w sprawie budowy linii są następstwem sankcji gospodarczych wymierzonych w Rosję ze strony Unii Europejskiej po tym, jak na terytorium Ukrainy doszło do zestrzelenia przez prorosyjskich separatystów malezyjskiego samolotu pasażerskiego. A jeszcze w 2013 roku przedstawiciele RŻD i koncernu Alstom podpisali list intencyjny w sprawie zacieśnienia współpracy branży kolejowej pomiędzy Europą a Rosją, co mogło dawać nadzieję na zaangażowanie europejskich podmiotów w realizację tego dużego przedsięwzięcia. Wszystko wskazuje jednak na to, że Rosja - przynajmniej na razie - konsekwentnie chce pokazywać swoją niezależność od Europy i zwraca się ku Azji.
Poruszony przez RŻD i chińskie podmioty temat linii Moskwa - Kazań to jednak nie jedyne istotne zagadnienie rozmów. Chińczycy są także zainteresowani budową eurazjatyckiego korytarza transportowego dużych prędkości między Moskwą a Pekinem.
RŻD według wcześniejszych założeń planowało zbudować linię Moskwa - Kazań do czasu rozpoczęcia Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej w 2018 roku.