Ani pociągów PKP IC, ani autobusów zastępczych. Sandomierz kolejnym odciętym miastem

Trwa opóźniona modernizacja linii kolejowej nr 25 Łódź Kaliska – Dębica na odcinku Skarżysko-Kamienna – Sandomierz. Kolejny etap robót, który rozpoczął się na początku października, wymusił całkowite wstrzymanie ruchu pomiędzy Zalesiem Gorzyckim a Sandomierzem. Odczuli to pasażerowie PKP Intercity, bo z rozkładu jazdy wypadły pociągi IC „San” i „Witos”, oba relacji Warszawa Wschodnia – Przemyśl Główny przez Radom, Skarżysko i Sandomierz.

Brak kierowców i drogie paliwo utrudniają znalezienie przewoźnika autobusowego

– Co więcej, w zamian za zawieszone połączenia przewoźnik nie uruchomił zastępczej komunikacji autobusowej. – Istnieją problemy w znalezieniu dostawców tego typu usług – tłumaczy Biuro Prasowe PKP Intercity. Przewoźnik zwraca uwagę, że w ostatnim okresie wzrosły ceny paliwa, a na rynku pracy zauważalny jest niedobór kierowców. Spółka wskazała, że autobusy nie będą przewozić kolejowych podróżnych przez cały okres zamknięcia linii nr 25 w okolicach Sandomierza.

– Zgodnie z informacjami przekazanymi nam przez PKP Polskie Linie Kolejowe wznowienie przewozów na tej trasie powinno nastąpić 1 maja 2023 r. – wskazują służby prasowe przewoźnika. Do tego czasu Sandomierz pozostanie więc odcięty od sieci dalekobieżnych przewozów kolejowych. PKP IC proponuje swoim pasażerom pewne rozwiązania alternatywne, ale nie dotyczą one możliwości dojazdu do miejscowości położonych na remontowanym odcinku.

Pasażerowie korzystający dotychczas z IC „San” na odcinku Warszawa – Skarżysko mogą teraz skorzystać z IC „Rej” kursującego w zbliżonych godzinach w relacji Warszawa – Radom – Skarżysko – Kielce. Do Rzeszowa (ale nie do Przemyśla) wydłużona została natomiast trasa pociągu IC „Kochanowski”. Jak sugeruje PKP Intercity, do części miejscowości położonych przy linii nr 25 aktualnie można dojechać pociągami regionalnymi.

Kolejny przypadek braku komunikacji zastępczej PKP IC. Co na to UTK?

Przypomnijmy, że jest to już drugi przypadek nieuruchomienia przez PKP Intercity autobusowej komunikacji zastępczej w zamian za odwołane pociągi w ostatnim czasie. Aktualnie nie jest bowiem obsługiwana także trasa do Krynicy-Zdroju. Tam pociągi mają wrócić szybciej, bo już w drugą niedzielę grudnia. O stanowisko w tej sprawie poprosiliśmy Urząd Transportu Kolejowego. Jak wskazuje rzecznik UTK Tomasz Frankowski, to Minister Infrastruktury jako organizator zawiera z przewoźnikiem tzw. umowę PSC. Załącznikiem do umowy jest rozkład, a ponadto obowiązuje też Plan transportowy, zgodnie z którym połączenia do Krynicy-Zdroju powinny być uruchamiane codzienne i całorocznie.

Jak informuje Urząd, w Planie Transportowym zapisano, że w przypadku zamknięć linii powinna być zapewniona drogowa komunikacja zastępcza, wraz z możliwością przejazdu na podstawie ważnego biletu kolejowego. – W związku z tym, w sytuacji zamknięć torowych, przewoźnik kolejowy powinien uruchomić autobusową komunikację zastępczą – mówi Frankowski. I nie zostawia wątpliwości, że "w opinii Prezesa UTK rezygnacja z uruchamiania zarówno pociągów (w okresie 1-10 grudnia 2022 r., gdy linia kolejowa nr 96 będzie przejezdna), jak i autobusowej komunikacji zastępczej (w okresie do 30 listopada 2022 r., kiedy prowadzone są roboty torowe), jest niezgodna z Planem transportowym". – W planie transportowym jako punkty obsługiwane przez połączenia dalekobieżne codziennie wymienione są m.in. Grybów, Krynica-Zdrój, Łomnica-Zdrój, Muszyna, Muszyna-Zdrój, Nowy Sącz, Piwniczna-Zdrój, Rytro, Stary Sącz, Wierchomla Wielka czy Żegiestów-Zdrój – wymienia.

– Powstało istotne utrudnienie w podróżach realizowanych do miejscowości zlokalizowanych w południowej części województwa małopolskiego. Wpływa to również negatywnie na przyzwyczajenia transportowe pasażerów z tego regionu, którzy otrzymują sygnał, że dalekobieżne połączenia kolejowe nie są przewidywalnym środkiem transportu, a w wybranym okresie mogą być odwoływane bez zapewnienia przewozu zastępczego. Nie bez znaczenia jest również to, że zawieszenie uruchamiania dalekobieżnych połączeń kolejowych dotyka miejscowości położonych w atrakcyjnych regionach, do/z których potrzebuje dojechać także wielu turystów czy kuracjuszy – podsumowuje rzecznik, dodając, że Prezes UTK wystąpił do organizatora publicznego transportu zbiorowego oraz do przewoźnika wskazujące na niezgodności z Planem transportowym. Prezes UTK zwrócił się również o podjęcie działań w celu przywrócenia obsługi komunikacyjnej do Krynicy Zdroju przez kolejowe połączenia międzywojewódzkie, stosownie do założeń obowiązującego Planu Transportowego.