PKP PLK poinformowały o zakończeniu prac przy przebudowie peronów w trzech lokalizacjach pomiędzy Szczecinem a Stargardem. Podróżni korzystają z nowych obiektów w Szczecinie Zdunowie, Miedwiecku i Grzędzicach. Przy okazji zapytaliśmy PKP PLK o postęp przy modernizacji E59, zwłaszcza na odcinku od Krzyża do Szczecina, gdzie prace wydają się być mocno opóźnione.
– Perony w Szczecinie Zdunowie, Miedwiecku i Grzędzicach są dłuższe, szersze i wyższe, co ułatwia wsiadanie i wysiadanie z pociągów. Obiekty dostosowano do potrzeb osób o ograniczonej możliwości poruszania się. Wykonane zostały pochylnie i antypoślizgowa nawierzchnia wraz ze ścieżkami naprowadzającymi dla osób niewidomych i niedowidzących. Zamontowano nowe wiaty, ławki, kosze na śmieci oraz jaśniejsze oświetlenie. W Szczecinie Zdunowie bezpieczeństwo zwiększy nowe przejście pod torami – informuje PKP PLK.
Gdzie są już nowe tory i inne nowe perony?
Dalej w komunikacie PKP PLK zapewnia, że na zachodniopomorskiej części trasy Poznań – Szczecin (magistrala E59) wymieniane są tory, montowana jest sieć trakcyjna oraz urządzenia sterowania ruchem kolejowym. – Pociągi jeżdżą już nowym torem między Dolicami a Kolinem, Słonicami a Choszcznem oraz Stargardem a Reptowem oraz po dwóch nowych torach między Reptowem a Szczecinem Dąbiem. Pasażerowie korzystają już z nowych peronów w Choszcznie, Starym Klukomiu, Morzycy, Kolinie i Reptowie. Wykonawca buduje konstrukcje kolejnych peronów m.in. w Bierzwniku, Rębuszu, Reptowie, Dolicach i Choszcznie – napisał Radosław Śledziński z biura prasowego PKP PLK.
Bardzo powolne pociągi i opóźnienia w realizacji prac
Ale sytuacja związana z modernizacją magistrali E59 między Poznaniem a Szczecinem, wciąż bardzo komplikuje życie pasażerom. Pociągi kursując przez Krzyż jeżdżą dramatycznie wolno – w czasie powyżej 4 godzin. PKP Intercity ratuje się kursami przez Zbąszynek i Gryfino, ale czas przejazdu uzyskiwany na tej trasie – około 3 godziny i 30 minut – sprawia, że kolej i tak przegrywa z autami z kretesem. Tymczasem Gazeta Wyborcza informowała niedawno o bardzo słaby postępie prac na odcinku, którym chwali się obecnie PKP PLK.
– Na odcinku od Poznania (do Krzyża – dop. red.) wiele zrobiono. Niedawno zakończono remont peronu w Rokietnicy, kolejne są w drodze. Natomiast za Krzyżem jest katastrofa, opóźnienia są znaczne. Zapomnijcie o zakończeniu inwestycji w ciągu 15 miesięcy, jak to obiecują nasi przełożeni. Będzie opóźnienie takie jak na linii do Warszawy. Remont miał się zakończyć po dwóch latach, a zakończy po pięciu. Już teraz o tym mówmy, żeby nie było rozczarowania – miał powiedzieć Gazecie jeden z pracowników wielkopolskiego oddziału PLK, a tę opinię podziela na łamach dziennika również Piotr Malepszak, były członek zarządu Kolei Dolnośląskich oraz Centralnego Portu Komunikacyjnego.
Mimo to rzecznik PLK nadal mówi, że linię da się skończyć w grudniu 2022. Choć przyznaje, że problemy są.
– Na obecnym etapie realizacji największe wyzwanie stanowi dokończenie przebudowy czterech wiaduktów kolejowych w Stargardzie. Ze względu na wcześniejsze problemy z dotrzymaniem terminów przez wykonawcę i związane z nimi wydłużanie tymczasowej organizacji w mieście, przygotowywane są nowe rozwiązania prowadzenia prac, które ograniczą dalsze zmiany w komunikacji. Rozwiązania zostaną uzgodnione z samorządem. Możliwe będzie wówczas określenie czasu niezbędnego do zakończenia robót w Stargardzie – powiedział Radosław Śledziński.
Likwidacja stacji między Poznaniem i Szczecinem
Rzecznik PLK odniósł się także do naszych pytań dotyczących sensu likwidacji stacji Poznań Wola i Pęckowo i zamiany ich na przystanki. To zaskakujące w dobie rosnącego ruchu towarowego i tendencji do zwiększania przepustowości linii kolejowych.
– Zmiana dotychczasowych stacji Poznań Wola i Pęckowo na przystanki to rozwiązanie techniczne, które nie wpływa na obsługę podróżnych. Po modernizacji pociągi nadal zatrzymują się w obu lokalizacjach, natomiast pasażerowie zyskali lepsze warunki obsługi na przebudowanych peronach. Przystanki znajdują się w niewielkiej odległości od sąsiednich stacji: Poznań Wola ok. 6 km od stacji Poznań Główny i Kierz, a Pęckowo ok. 10 km od stacji Szamotuły i Wronki – na tak krótkich odcinkach nie ma konieczności dodatkowego krzyżowania pociągów. Przy zastosowaniu nowoczesnych urządzeń sterownia ruchem, m.in. samoczynnych blokad liniowych, oraz budowie nowego Lokalnego Centrum Sterowania w Poznaniu zmiana stacji na przystanki nie wpłynie negatywnie na przepustowość trasy – uważa Śledziński.
Efekty modernizacji
PLK podkreśla, że na około 190 km trasie między Poznaniem a Szczecinem podróżni zyskają lepszy komfort obsługi na 32 stacjach i przystankach. Najszybsze pociągi ekspresowe między stolicami Wielkopolski i Pomorza Zachodniego mają kursować w czasie poniżej 2 godzin (prawdopodobny czas przejazdy to 1:59 h, podczas gdy na początku lat 90. czas przejazdu wynosił 2:11 h, a kilka lat temu – 2 h 20 min). Poziom bezpieczeństwa zwiększą nowe urządzenia sterowania ruchem kolejowym oraz lokalne centra sterowania w Poznaniu i Stargardzie.
Inwestycja „Prace na linii kolejowej E59 na odcinku Poznań Główny – Szczecin Dąbie” warta ponad 4 miliardy złotych jest współfinansowana z instrumentu Unii Europejskiej „CEF” („Łącząc Europę”). Zakończenie zasadniczych prac planowane jest do końca 2022 roku. Więcej informacji o inwestycji dostępnych jest na stronie internetowej projektu
www.poznan-szczecin.pl