Aż trzy rozporządzenia z zakresu kolejnictwa mają przejść w najbliższym czasie spore zmiany. Rząd chce zmienić zarówno część zasad dotyczących prowadzenia ruchu, jak i przepisy dotyczące maszynistów. Jest szansa, że pociągi pojadą szybciej i będą rzadziej się spóźniać.
Dokładnie 5 sierpnia na stronie Rządowego Centrum Legislacji pojawiły się trzy projekty: nowelizacji rozporządzeń Ministra Infrastruktury w sprawie ogólnych warunków prowadzenia ruchu kolejowego i sygnalizacji oraz w sprawie egzaminów na licencję maszynisty i świadectwo maszynisty a także nowego rozporządzenia w sprawie świadectwa maszynisty. Do tego 17 sierpnia skierowano do konsultacji rozporządzenie o licencji maszynisty.
160 km/h w pojedynczej obsadzie jednak możliweJak ocenia Michał Zięba, radca prawny i partner zarządzający w kancelarii Hanton, najdonioślejsze i najciekawsze wydają się zmiany w rozporządzeniu w sprawie ogólnych zasad prowadzenia ruchu tj. zrezygnowanie z dwuosobowej obsady trakcyjnej podczas prowadzenia pociągów z prędkościami 140 i 160 km/h (bez ETCS). - Proponowana zmiana wydaje się zasadna w obecnej sytuacji niedoboru maszynistów i wobec braku jednoznacznych dowodów o wyższości obsady dwuosobowej nad jednoosobową - mówi Zięba.
W uzasadnieniu zmiany rozporządzenia Ministerstwo Infrastruktury potwierdza zresztą, że nie ma dowodu na to, że dwuosobowa obsada jest bezpieczniejsza.
Branża kolejowa postulowała taką zmianę od lat, ale torpedowały ją związki zawodowe - choć trzeba dodać, że
negatywną opinię wydał też Urząd Transportu Kolejowego.
Usprawnienia dla przewoźników pasażerskich
Jak dodaje mec. Zięba, korzystne dla przewoźników będzie również wydłużenie szczegółowej próby hamulca do 24 godzin, zgodnie z kartą UIC IRS 40453. - Ma to szczególne znaczenie dla przewoźników pasażerskich eksploatujących zespoły trakcyjne - wyjaśnia.
- Interesującą propozycją legislacyjną jest wprowadzenie zasady, że w przypadku niesprawnego systemu ERTMS/ETCS, przewoźnik może odizolować ten system i eksploatować pojazd w oparciu jedynie o SHP/CA i RADIOSTOP - zauważa dodając, że ta furtka prawna stanowić może furtkę do „obejścia” konieczności przeprowadzania testów kompatybilności ESC lub wyłączania pokładowych ETCS ze względu na „niesprawność”. Praktyka dopiero pokaże czy powołując się na ww. przepis możliwe będzie de facto odłączenie (odizolowanie) niesprawnego ERTMS/ETCS na dłuższy czas?
Wdrożenie Centrum Egzaminowania i Monitorowania MaszynistówJak tłumaczy prawnik, zmiany rozporządzeń w sprawie przeprowadzania egzaminów na licencję i świadectwo maszynisty oraz w sprawie świadectwa maszynisty sprowadzają się przede wszystkim do wdrożenia
nowej kompetencji Prezesa UTK w zakresie przeprowadzania egzaminów maszynistów w Centrum Egzaminowania i Monitorowania Maszynistów UTK. Doprecyzowują zatem obowiązujące już przepisy ustawy o transporcie kolejowym w tym zakresie. - Szczególną uwagę kandydaci na maszynistów powinni zwrócić na sposób przeprowadzania egzaminów w CEMM z wykorzystaniem symulatorów pojazdów trakcyjnych, którymi (w ilości 3 sztuk) dysponuje Prezes UTK - zauważa.
- Co ciekawe, zmiana rozporządzenia w sprawie ogólnych zasad prowadzenia ruchu przewiduje 6 miesięczny okres przejściowy na dostosowanie swoich przepisów wewnętrznych przez przewoźników kolejowych i zarządców infrastruktury oraz zarządzenia ryzykiem wynikłym z tych zmian. Zmiany w instrukcjach wymagają stosownego wdrożenia u personelu związanego z bezpieczeństwem więc okres 6 miesięczny będzie dosyć wymagający dla rynku - dodaje Michał Zięba.
W końcu mniejsze wymagania zdrowotne
Na koniec prawnik wspomina o najnowszej propozycji MI z letniej kampanii legislacyjnej tj. o projekcie nowego rozporządzenia w sprawie licencji maszynisty, który został skierowany do konsultacji 17 sierpnia 2022 r. Zmian jest naprawdę dużo i oprócz dostosowania aktu wykonawczego do nowej kompetencji ustawowej Prezesa UTK, na szczególną uwagę zasługuje obniżenie wymagań zdrowotnych dla kandydatów na maszynistów (por. Załącznik nr 2 do nowego rozporządzenia) do poziomu określonego przez Dyrektywę 2007/59/WE. Przewiduje on obniżenie dotychczasowych wymagań w zakresie wzroku do poziomu:
1. ostrość wzroku z korekcją lub bez: 1,0; nie mniej niż 0,5 dla oka gorzej widzącego;
2. dopuszczalna maksymalna korekcja soczewkami kontaktowymi lub szkłami: nadwzroczność +5/ krótkowzroczność -8,
- Takie wymagania są standardem europejskim przewidzianym w Dyrektywie i było postulowane przez branżę (w tym Krajową Władzę Bezpieczeństwa) już od wielu lat. Propozycja legislacyjna ma szansę otworzyć ten zawód również dla osób z nieznaczną wadą wzroku stosujących okulary lub soczewki kontaktowe co jest rozwiązaniem dawno stosowanym w transporcie lotniczym i drogowym - podsumowuje Michał Zięba.