W Dokumencie Implementacyjnym do Strategii Rozwoju Transportu niespodziewanie znalazł się plan budowy nowej linii kolejowej z okolic Grodziska Mazowieckiego do Łowicza. Tej linii nigdy nie było w planach, jednak w strategii jest przedstawiana jako jedna z najważniejszych inwestycji do realizacji do 2020 roku.
Dokument Implementacyjny do Strategii Rozwoju Transportu do 2020 roku zawiera listę inwestycji, które Polska ma realizować z pomocą funduszy unijnych w latach 2014–2020. Dokument jest właśnie w fazie konsultacji społecznych. Wśród 64 projektów kolejowych o znaczeniu makroregionalnym są cztery nowe linie kolejowe.
Trzy z nich już znamy: Podłęże – Szczyrzyc, Modlin – Płock, oraz linia do lotniska w Pyrzowicach. Mają one małe szanse na realizację o tyle, że są poza pierwszą pięćdziesiątką – a lista jest uszeregowana według istotności i szans na realizację projektu. Tym większym zaskoczeniem jest to, że na miejscu dziewiątym znajdujemy budowę zupełnie nowego odcinka linii kolejowej, o którym nikt wcześniej nie słyszał.
Nowa linia Jaktorów – Łowicz
Jak informuje „Rynek Kolejowy” Ministerstwo Infrastruktury i Rozwoju, budowa nowej linii kolejowej, prowadzona w ramach projektu „Poprawa przepustowości linii kolejowej E 20 na odcinku Warszawa – Kutno, etap II: Budowa nowej linii kolejowej łączącej Jaktorów z linią nr 3, segregującej ruch pociągów na trasach wylotowych z Warszawy w kierunku zachodnim”, planowana jest do realizacji już w latach 2017-2020.
Szacunkowy koszt prac budowlanych nowej linii kolejowej Grodzisk Maz. - Łowicz, określony na podstawie Wstępnego studium wykonalności, wynosi 2,4 mld zł w wariancie dłuższym przez Jaktorów – Niedźwiada Łowicka lub 1,7 mld zł w wariancie skróconym przez Jaktorów – Bednary. Mając na uwadze aktualny stan prac przygotowawczych w Dokumencie Implementacyjnym do SRT uwzględniona została mniejsza kwota. W wariancie dłuższym linia będzie miała ok.. 46 km długości. Wstępne założenia mówią o prędkości maksymalnej na linii rzędu 230 km/h. Ministerstwo przewiduje, że środki na inwestycję pochodzić będą z instrumentu Connecting Europe Facility.
– W 2012 r. opracowane zostało Wstępne studium wykonalności dla realizacji tego zadania. W 2014 r. planowane jest zlecenie opracowania studium wykonalności. Niezależnie od prac przygotowawczych przewidywane jest przeprowadzenie robót na linii nr 3 na odcinku Warszawa – Sochaczew, zwiększających jej przepustowość – mówi rzecznik ministerstwa Piotr Popa.
Europejski korytarz towarowy
Jakie są cele budowy nowej linii? Otóż ma ona pozwolić przenieść cały ruch pasażerskich pociągów dalekobieżnych z Warszawy do Poznania, Berlina, Szczecina, Zielonej Góry, Wrocławia (przez Poznań), Torunia i Bydgoszczy na linię dalekobieżną nr 1 na odc. Warszawa - Grodzisk. Ta linia jest oddzielona od ruchu podmiejskiego -.jeżdżą nią pociągi do Centralnej Magistrali Kolejowej ( i dalej do Krakowa i Katowic). Według ministerstwa inwestycja da dwie główne korzyści: przejazd w wymienionych relacjach ma się skrócić w aż o 10 minut, a uwolniona przepustowość na linii nr 3 będzie mogła być wykorzystana na rozwój ruchu towarowego i pasażerskiego regionalnego.
Taka potrzeba wynika z dwóch czynników. Korytarz E20 na mocy unijnego Rozporządzenia 913/2010 będzie podporządkowany ruchowi towarowemu. Innymi słowy, na bardzo istotnej w ruchu pasażerskim linii Polska zgodziła się na priorytetowe traktowanie ruchu towarowego. Dlaczego? Bo mieliśmy mieć już budowaną linię KDP Ygrek z Warszawy do Poznania i Wrocławia.
Wpuścić SKM do Sochaczewa
Z drugiej strony są plany warszawskiej SKM, która chce uruchomić regularne połączenia do Ożarowa Mazowieckiego lub Błonia. Niezależnie od tego, już w tej chwili natężenie ruchu towarowego i dalekobieżnego utrudnia prowadzenie pociągów regionalnych na linii z Łowicza i Sochaczewa. W szczycie porannym jest ich 5 w godzinie, z uciążliwą dla pasażerów półgodzinną przerwą pomiędzy pociągami, podczas których przepuszczane są jadące szybciej pociągi dalekobieżne.
– Nowa linia pozwoli też w pełni wykorzystać efekt przeprowadzenia modernizacji linii nr 1 na odcinku Warszawa Zachodnia – Grodzisk Mazowiecki, zminimalizować utrudnienia w ruchu pociągów spowodowane prowadzeniem prac budowlanych, oraz stworzyć korytarz transportowy Katowice/Kraków – CMK – Jaktorów – Niedźwiada – Toruń – Bydgoszcz – Trójmiasto, charakteryzujący się bardzo dobrymi parametrami infrastruktury – uzupełnia Piotr Popa.
Ygreka nie będzie nigdy?
Projekt analizował już Krzysztof Rytel z Zielonego Mazowsza. – Realizacja takiej inwestycji oznaczałaby, że nigdy, a co najmniej przez kilka dziesięcioleci nie powstałyby w Polsce koleje dużych prędkości (bo nie wydamy 2 mld zł po to, żeby za parę lat obok budować jeszcze inną linię m.in. dla tej samej relacji na Poznań). Decyzja o budowie tej linii będzie świadectwem, że wcześniej podjęto strategiczne decyzje, iż Polska z takich lub innych powodów nie potrzebuje kolei dużych prędkości. Być może to prawda, być może kraj, w którym właściwie wszystkie aglomeracje da się połączyć ze stolicą konwencjonalną koleją o czasie jazdy 2-3 godzin, nie potrzebuje prawdziwej KDP (powyżej 250 km/h), ani nie jest w stanie zapewnić jej opłacalności – pisze Rytel.
– Niedawno zdymisjonowany wraz ze Sławomirem Nowakiem wiceminister od spraw kolei, Andrzej Massel miał nieogłoszony publicznie inny pomysł na inwestycję odciążającą wylot na Łowicz w perspektywie roku 2020. Otóż proponował budowę pierwszego etapu linii KDP Y na odcinku od Warszawy Zachodniej do włączenia do linii Skierniewice – Łowicz (ok. 1 km na północny-zachód od jej przecięcia z autostradą A2, pomiędzy przystankami Bełchów i Bobrowniki). Podobny postulat zgłaszaliśmy w ramach wniosków do planu zagospodarowania przestrzennego województwa mazowieckiego. Odcinek ten spełniałby etapowo tę samą rolę, co omawiany, gdyż umożliwiłby zdjęcie pociągów dalekobieżnych z odcinka aglomeracyjnego linii nr 3. Jednocześnie stanowiłby już kawałek (ok 68 km) docelowej linii KDP, do wydłużania w kolejnych latach. Koszt byłby jednak wyższy, nie tylko ze względu na większą długość, ale i lokalizację w droższym i bardziej zurbanizowanym terenie bliżej Warszawy i w samej Warszawie – dodaje Rytel.
Mazowsze jest "za"
Województwo mazowieckie zostało poinformowane o planach budowy linii kolejowej między Jaktorowem a Łowiczem przez PKP PLK w ramach konsultacji społecznych projektu Planu zagospodarowania przestrzennego województwa Mazowieckiego. – Oczywiście, samorząd województwa popiera pomysł budowy nowej linii, jako że powinna ona usprawnić komunikację zarówno w ramach Obszaru Metropolitalnego Warszawy, jak i w skali kraju i międzynarodowej– mówi rzeczniczka urzędu marszałkowskiego Marta Milewska.
– Jednak usprawnienie ruchu pociągów tradycyjnych nie powinno oznaczać rezygnacji z budowy linii KDP, o budowę której samorząd województwa nadal zabiega – dodaje. Jednocześnie przypomina, że to druga nowa linia kolejowa w województwie w strategii transportu, po linii Modlin – Płock, o której budowę od dwóch lat walczy marszałek Struzik.