Bardzo dobrze, że udało się dojść do porozumienia z PKP PLK, dotyczącego odbudowy tak zwanego „bajpasa kartuskiego". Linię będziemy chcieli wykorzystywać także po zakończeniu modernizacji linii 201 – powiedział Ryszard Świlski, wicemarszałek województwa pomorskiego.
O porozumieniu między województwem pomorskim a Pomorską Koleją Metropolitalną i PKP PLK
pisaliśmy tutaj. Celem zarządcy infrastruktury i samorządu jest przygotowanie tzw. „bajpasu kartuskiego”, który umożliwi utrzymanie połączeń między Gdańskiem a Kartuzami na czas modernizacji linii kolejowej nr 201 Maksymilianowo – Kościerzyna – Gdynia. PLK zajmie się naprawą i modernizacją swojego krótkiego 1,5-kilometrowego odcinka między Glinczem, Starą Piłą i Gdańskiem Kokoszkami a PKM.
Od samego początku gwarantowaliśmy, że bajpas będzie wykorzystywany po także po zakończeniu inwestycji, związanej z modernizacją linii od Kościerzyny do Gdyni. Będzie tam prowadzony ruch, uzupełniający dla głównej linii Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. Liczymy, że ten odcinek dołoży się do wzrostu potoków podróżnych, który obserwujemy nieustannie na Pomorzu – powiedział Ryszard Świlski, członek zarządu pomorskiego, w rozmowie z „Rynkiem Kolejowym”. Urząd marszałkowski stoi na stanowisku, że zlokalizowane na trasie Kokoszki, Stara Piła czy Żukowo Zachodnie, przyciągną pasażerów do pociągów.
Fragmentem jakiej relacji może stać się „bajpas kartuski”? – Na dzień dzisiejszy trudno o tym mówić – mówi Grzegorz Mocarski, prezes Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. – Więcej będziemy mogli powiedzieć pod koniec roku, na pewno końcem relacji mogłyby być Sierakowice, do których zamierzamy przywrócić kolej za kilka lat – mówi. Przystankiem końcowym w Trójmieście mógłby być Gdańsk Wrzeszcz, Gdańsk Kiełpinek (tutaj mogłyby się odbywać przesiadki do pociągów PKM jadących do Gdyni i centrum Gdańska) lub nawet Gdańsk Śródmieście (obecnie kończą tu pociągi PKP SKM Trójmiasto).
Ilustracja: openrailwaymap.org– Trudno dziś powiedzieć w jakich konkretnie relacjach pojadą pociągi po bajpasie, bo za kilka lat, po modernizacji linii 201 i linii do Kartuz, a także w związku z planami odbudowy linii do Sierakowic, otworzą nam się nowe możliwości. Te odcinki będą uzupełniały całe spektrum kolejowe Pomorza. Warto podkreślić, że już teraz istnieją bardzo konkretne plany rozbudowy parkingów park&ride i budowy całej infrastruktury przy dworcach PKM przez lokalne samorządy – powiedział Świlski.
W 2020 roku PKM ogłosił przetarg, który ma wyłonić wykonawcę elektryfikacji PKM od Gdańska do stacji Gdańsk Osowa. Prace mają się zakończyć równolegle do elektryfikacji przez PKP PLK odcinka linii 201 od Kartuz przynajmniej do Osowej. Stanie się to prawdopodobnie w 2023 roku. Bajpas kartuski nie będzie elektryfikowany, podobnie jak odcinek Kartuzy – Sierakowice, planowany do rewitalizacji. Można się więc spodziewać, że po bajpasie przejadą pociągi spalinowe, które po 2023 roku skończą bieg w Sierakowicach.