Dzisiaj weszła w życie korekta rozkładu jazdy w woj. małopolskim. Nowe pociągi z Nowego Sącza do Piwnicznej i Krynicy-Zdroju zostały uruchomione w odpowiedzi na liczne postulaty mieszkańców i działania aktywistów kolejowych.
Dziś pierwszy dzień obowiązywania zmienionego rozkładu jazdy pociągów na trasie Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej i do Krynicy-Zdroju. Jak informowaliśmy
tutaj, Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego był adresatem wielu skarg i wniosków ze strony pasażerów i działaczy zrzeszonych wokół Obywatelskiego Komitetu Obrony Połączeń Kolejowych na Sądecczyźnie. Głównym postulatem było przywrócenie porannych pociągów dowożących do Nowego Sącza i zwiększenie liczby pociągów do Piwnicznej, Muszyny i Krynicy-Zdroju.
Przypomnijmy, po wejściu Kolei Małopolskich na trasę do Krynicy-Zdroju, część połączeń pomiędzy tym uzdrowiskiem a Nowym Sączem funkcjonuje w modelu połączeń przyspieszonych.
Tutaj pisaliśmy o tym, że takie rozwiązanie uniemożliwiło skorzystanie z kolei przez mieszkańców mniejszych miejscowości, pozbawionych postojów składów z i do Krakowa. UMWM, po przeprowadzonych konsultacjach społecznych propozycji zmian w rozkładzie jazdy SKA i pociągów do Krynicy-Zdroju, wprowadził specjalną korektę.
Poza niewielkimi zmianami w SKA, wzrosła liczba pociągów z Nowego Sącza do Piwnicznej i Krynicy-Zdroju. Pociągi z Piwnicznej do Nowego Sącza będą odjeżdżać w godzinach: 5:43 (z Krynicy-Zdroju), 7:07 (z Krynicy-Zdroju), 7:56, 9:07, 14:55, 17:39, 18:05 (z Krynicy-Zdroju soboty, niedziele i święta), 18:40. Połączenia z Nowego Sącza w kierunku Piwnicznej zaplanowano na godziny: 6:35, 8:22 (w soboty i niedziele do Krynicy-Zdroju), 14:20, 15:25 (do Krynicy-Zdroju), 16:30, 17:36, 19:12 (do Krynicy-Zdroju).
Poseł Mularczyk na starcie
Przy okazji uruchomienia dodatkowych pociągów w Dolinie Popradu, zorganizowano konferencję prasową z udziałem posła PiS Arkadiusza Mularczyka i przedstawicieli Obywatelskiego Komitetu Obrony Połączeń Kolejowych na Sądecczyźnie. Sądecki poseł wyraził zadowolenie ze zmian dziękując za wsparcie aktywistów i mediów. Dodał, że zmiany wprowadzone przez organizatora, czyli woj. małopolskie, to sukces postulatów i działań skierowanych do władz Małopolski.
– Dzisiejszy dzień to wynik niemal rocznych zmagań mieszkańców Doliny Popradu, sądeckiego Komitetu, oraz moich z urzędem marszałkowskim, których celem było zwiększenie liczby połączeń kolejowych w Dolinie Popradu. Pięć nowych par połączeń kolejowych od dzisiaj jest do dyspozycji pasażerów. To duży sukces. Niezwykle ważne jest, by nie tylko turyści mieli możliwość skorzystania z oferty kolejowej. Pociągi są, jak wskazuje wicemarszałek Leszek Zegzda, w formie próby. Zachęcam mieszkańców do korzystania, to wpłynie na zmniejszenie ruchu drogowego i zanieczyszczenie powietrza. Dziękuję Obywatelskiemu Komitetowi, który aktywnie działał na rzecz przywrócenia połączeń kolejowych – powiedział poseł Arkadiusz Mularczyk.
– Trzeba być świadomym, że woj. małopolskie zrealizowało obecnie około 50% Planu Transportowego, przyjętego uchwałą Sejmiku Województwa Małopolskiego. By osiągnąć wskaźnik stuprocentowej realizacji planu, pociągi do Piwnicznej powinny jeździć aż do Krynicy-Zdroju. Mieszkańcy Muszyny czy Żegiestowa-Zdroju i Milika nadal czują się niezadowoleni, bo pociągi docierają tylko do Piwnicznej, a nie do Muszyny. Oczekujemy, że w stu procentach zrealizuje się Plan Transportowy w Dolinie Popradu. Zwracam uwagę, że założenia Planu Transportowego np. na trasie do Wieliczki czy Tarnowa mogą przekroczyć wcześniejsze ustalenia, a w innych częściach województwa jest problem z ich wypełnieniem – powiedział Andrzej Cebula, przedstawiciel Obywatelskiego Komitetu Obrony Połączeń Kolejowych na Sądecczyźnie.
– Rozkład jazdy był niejako wymuszony. Dotychczasowe godziny kursowania dawały wrażenie, że są ustalone pod turystów. Coś, co wydawałoby się, że ma funkcjonować w sposób płynny i oczywisty, stało się wynikiem nacisków, pism i apeli skierowanych do władz województwa małopolskiego. Pozostaje pytanie, gdzie jest blokada prowadząca do tego, że wszystko idzie tak ciężko. Władze województwa powinny słuchać mieszkańców. Można odnieść wrażenie, jakby komuś od dłuższego czasu nie zależało na tym, żeby pociągi na Sądecczyźnie kursowały w godzinach odpowiadających mieszkańcom. Tak, jakby ktoś chciał stworzyć pretekst, żeby tych połączeń nie było, tworząc tym samym nowe połączenia w innych częściach województwa – powiedział poseł Mularczyk.
Konieczne parkingi i linie dowozowe
Tadeusz Jędryka z Obywatelskiego Komitetu zwrócił uwagę, że konieczne są dalsze działania przekonujące potencjalnych pasażerów do skorzystania z kolei. Wskazał, że optymalna liczba połączeń to 15 par pociągów w dobie dodając, że niezbędne są starania m.in. o tworzenie miejsc parkingowych przy stacjach kolejowych, integrację taryfową i rozkładową np. z komunikacją miejską w Nowym Sączu.
– Skoro marszałek jest w stanie uruchomić pociąg dla imprezowiczów o 3 nad ranem z Krakowa do Wieliczki, to powinny znaleźć się pieniądze na połączenia dla pracowników i uczniów. Należy szukać dalszych rozwiązań, jak parkingi w pobliżu stacji, by pasażerowie mogli pozostawić samochód i kontynuować podróż pociągiem. Nie działajmy na zasadzie odwoływania pociągów jak nie będzie pasażerów, tylko poszukujmy rozwiązań, które przekonają ludzi do korzystania z kolei. Poza mniejszym zanieczyszczeni powietrza zyskujemy w odniesieniu do mniejszego ruchu drogowego, a co za tym idzie. zmniejsza się obciążenie budżetu kosztami związanymi np. z wypadkami drogowymi – powiedział Tadeusz Jędryka z Komitetu.
Mniej codziennych połączeń bezpośrednich z Krakowa do Krynicy-Zdroju
Kilka dni temu
informowaliśmy, że zmiany objęły również bezpośrednie pociągi pomiędzy Krakowem a Krynicą-Zdrojem. Po ośmiu tygodniach funkcjonowania, Małopolska zdecydowała o ograniczeniu terminów kursowania porannego pociągu Kraków – Krynica-Zdrój. Dotychczas codziennie kursowały dwie pary pociągów przyspieszonych Kolei Małopolskich obsługiwane nowoczesnymi Impulsami. Był to „Dunajec” Krynica-Zdrój – Kraków, oraz „Nikifor” Kraków – Krynica-Zdrój. Z Krakowa do Muszyny i Krynicy-Zdroju, oraz z Krynicy-Zdroju i Muszyny do Krakowa można było dostać się rano oraz po południu.
Od dzisiaj bezpośrednia podróż pociągami regionalnymi z Krakowa do wspomnianych miejscowości będzie możliwa wyłącznie po południu (obecny KMŁ „Dunajec”, który zmienił nazwę na KMŁ "Nikifor"), a powrót we wczesnych godzinach porannych (odj. 4:45). Poranny przyspieszony pociąg z Krakowa do Krynicy-Zdroju (dotychczasowy KMŁ „Nikifor”), kursuje tylko w soboty, niedziele i święta jako Regio "Jaworzyna" spółki Przewozy Regionalne, a w pozostałe dni tylko do Piwnicznej jako Regio „Jaskółka”.
Ograniczenie terminów kursowania pociągów z Krakowa do Krynicy-Zdroju oznacza w praktyce zmniejszenie liczby codziennych bezpośrednich połączeń regionalnych w tej relacji do jednej pary. 6 lutego do Piwnicznej i Krynicy-Zdroju częściowo powróciły Przewozy Regionalne. Ponadto pociągi Regio „Jaskółka” / "Jaworzyna" i KMŁ "Dunajec" od Nowego Sącza do Krynicy-Zdroju będą zatrzymywały się na wszystkich stacjach i przystankach, co wpłynęło na poprawę dostępności oferty kolejowej w tym regionie, ale również na wydłużenie czasu przejazdu z Krakowa do Krynicy-Zdroju z 3 godzin 55 min. do 4 godz. 11 min.