W połowie lutego z torów zniknęła kolejna linia tramwajowa na śląsko-zagłębiowskiej sieci tramwajowej – tym razem w Rudzie Śląskiej. Zdaniem miasta można było ją uratować – pierwsze skargi mieszkańców pojawiały się już w 2007 r. – W Katowicach kursują bardzo nowoczesne tramwaje. Czy my jesteśmy gorsi od nich? – pyta Andrzej Nowak, pełnomocnik prezydenta Rudy Śląskiej ds. transportu zbiorowego.
W połowie lutego na Śkąsku zniknęła kolejna linia tramwajowa. Mimo niedawnej decyzji o likwidacji osiemnastki, miasto widzi miejsce dla tramwajów. – W mojej ocenie takie miasto jak Ruda Śląska licząca niespełna 140 000 mieszkańców powinna posiadać komunikację tramwajową na miarę tzw. pociągów miejskich, czyli dynamicznego, nowoczesnego taboru szynowego, dwutorowego, który przewiezie nas w miejsce docelowe zdecydowanie szybciej niż komunikacja kołowa (samochód, autobus) – mówi Andrzej Nowak.
Ruda Śląska czuje się ignorowana przez organizatora i przewoźnika. – Od dłuższego już czasu miasto Ruda Śląska wyraźnie sygnalizuje spółce Tramwaje Śląskie potrzebę modernizacji strategicznego ciągu komunikacji szynowej dla Miasta Ruda Śląska, najbardziej obleganej rudzkiej linii tramwajowej, czyli tramwaju nr 9. Jak dotąd prośby nasze w tej ważnej dla nas sprawie nie są dostrzegane. Mam nadzieję, że niebawem to się zmieni – mówi Andrzej Nowak.
Rozgoryczenie samorządu jest tym większe, że w innych miastach inwestycje postępują. – W ramach ciekawostki dodam, że w Katowicach na trasie Zawodzie Zajezdnia – Katowice Plac Wolności od dnia 14 maja 2014 r. kursują bardzo nowoczesne tramwaje typu Pesa Twist 2012N, więc można by powiedzieć: jeżeli Katowice mogą, to dlaczego nie my – czy my jesteśmy gorsi od nich??? – pyta pełnomocnik prezydenta Rudy Śląskiej ds. transportu zbiorowego.
Więcej na portalu Transport-publiczny.pl